Absolutna sensacja w Indian Wells! 141 minut męki Coco Gauff
Sensacja w Indian Wells! Coco Gauff odpada po 141 minutach walki Coco Gauff, jedna z czołowych amerykańskich tenisistek, stoczyła niesamowicie zacięty i emocjonujący pojedynek w turnieju WTA 1000 w Indian Wells. Mecz przeciwko Belindzie Bencić trwał aż 141 minut i dostarczył kibicom wielu niezapomnianych momentów. Ostatecznie to Szwajcarka okazała się lepsza, wygrywając 3:6, 6:3, 6:4….
Sensacja w Indian Wells! Coco Gauff odpada po 141 minutach walki
Coco Gauff, jedna z czołowych amerykańskich tenisistek, stoczyła niesamowicie zacięty i emocjonujący pojedynek w turnieju WTA 1000 w Indian Wells. Mecz przeciwko Belindzie Bencić trwał aż 141 minut i dostarczył kibicom wielu niezapomnianych momentów. Ostatecznie to Szwajcarka okazała się lepsza, wygrywając 3:6, 6:3, 6:4. Decydujący okazał się dramatyczny dziewiąty gem trzeciego seta, który przechylił szalę zwycięstwa na stronę Bencić.
—
Starcie faworytki z nieprzewidywalną rywalką
Mecz pomiędzy Gauff a Bencić był jednym z najbardziej wyczekiwanych pojedynków w czwartej rundzie Indian Wells. Amerykanka, rozstawiona z numerem trzecim, normalnie uchodziłaby za wyraźną faworytkę, jednak jej ostatnie występy pozostawiały wiele do życzenia. Wcześniej w sezonie sensacyjnie odpadała już w drugich rundach w Dosze i Dubaju, co podważyło jej formę przed turniejem w Kalifornii.
Z kolei Belinda Bencić powróciła do rywalizacji po przerwie macierzyńskiej i prezentowała się znakomicie. W Australian Open doszła do czwartej rundy, gdzie przegrała właśnie z Gauff, ale później triumfowała w turnieju WTA 500 w Abu Zabi. Jej forma była wyraźnie rosnąca, co potwierdziła pewnymi zwycięstwami w Indian Wells, w tym nad Dianą Sznajder.
—
Pierwszy set dla Gauff – mocny początek Amerykanki
Coco Gauff rozpoczęła mecz w świetnym stylu. Już przy pierwszej okazji przełamała Bencić, pokazując agresywną grę i dominację z głębi kortu. Jej problemem było jednak utrzymanie przewagi – Szwajcarka natychmiast odpowiedziała re-breakiem, mimo że Gauff miała dwie piłki na 3:0.
Amerykanka nie pozwoliła jednak, by to chwilowe załamanie wpłynęło na jej grę. W dalszej części seta utrzymała wysoki poziom i przy stanie 3:2 ponownie przełamała Bencić. Tym razem nie wypuściła już przewagi z rąk – pewnie wygrywała własne gemy serwisowe i zamknęła seta 6:3, wykorzystując pierwszą okazję setową.
—
Bencić przejmuje inicjatywę w drugim secie
Po przerwie między setami sytuacja na korcie zaczęła się zmieniać. Belinda Bencić poprawiła pierwszy serwis i zaczęła grać bardziej agresywnie, nie pozwalając Gauff na dyktowanie tempa. Już na początku drugiej partii przełamała Amerykankę, wychodząc na prowadzenie 2:0.
Szwajcarka konsekwentnie utrzymywała przewagę, nie pozwalając Gauff na żadne przełamanie. Amerykanka nie potrafiła znaleźć sposobu na skuteczną obronę Bencić, która grała coraz pewniej. Set zakończył się wynikiem 6:3 dla Szwajcarki, która asem serwisowym zamknęła partię i wyrównała stan meczu.
—
Decydujący set – dramat Gauff w dziewiątym gemie
Trzecia odsłona meczu stała na niezwykle wysokim poziomie. Obie zawodniczki prezentowały znakomitą formę i przez długi czas żadna z nich nie była w stanie wypracować przewagi. Bencić imponowała defensywą, odbiegając do każdej, nawet najtrudniejszej piłki.
Przełomowy moment nastąpił w dziewiątym gemie, przy stanie 4:4. Coco Gauff prowadziła 40:0 przy własnym podaniu i wydawało się, że za chwilę obejmie prowadzenie 5:4. Jednak to, co stało się później, można nazwać jej koszmarem. Amerykanka straciła pięć kolejnych punktów i została przełamana po fatalnym błędzie przy drugim breakpoincie.
Bencić natychmiast wykorzystała szansę. Serwując na mecz, nie pozwoliła Gauff na odrobienie strat – pewnie wygrała swoje podanie i po 141 minutach walki mogła cieszyć się z awansu do ćwierćfinału.
—
Sensacyjna porażka Gauff i wielki triumf Bencić
Dla Coco Gauff porażka z Bencić to bolesne rozczarowanie, szczególnie że w kluczowym momencie miała ogromną szansę na objęcie prowadzenia. Amerykanka popełniła jednak błędy, które kosztowały ją cały mecz.
Z kolei Belinda Bencić udowodniła, że po przerwie macierzyńskiej wróciła do najwyższej formy. Rewanż za porażkę z Australian Open został wzięty, a Szwajcarka może teraz przygotowywać się do ćwierćfinału, w którym zmierzy się ze zwyciężczynią meczu Madison Keys – Donna Vekić.
—
Co dalej dla Coco Gauff?
Mimo bolesnej porażki Gauff wciąż pozostaje jedną z czołowych tenisistek świata. Jej droga w Indian Wells dobiegła końca, ale przed nią kolejne wielkie wyzwania. Wciąż marzy o tym, by stać się pierwszą Amerykanką od czasów Sereny Williams (2001), która wygra ten prestiżowy turniej.
Przegrane mecze, takie jak ten przeciwko Bencić, mogą być dla niej ważną lekcją. Amerykańska tenisistka już wielokrotnie udowodniła, że potrafi podnosić się po trudnych momentach i niewykluczone, że ta porażka tylko wzmocni jej determinację na kolejne turnieje.
—
Podsumowanie – dramatyczny pojedynek pełen zwrotów akcji
Mecz Coco Gauff z Belindą Bencić był jednym z najbardziej emocjonujących starć tegorocznego Indian Wells. Amerykanka rozpoczęła spotkanie znakomicie, wygrywając pierwszego seta, ale Szwajcarka zdołała odwrócić losy pojedynku i po niemal dwóch i pół godzinie walki wyszła z niego zwycięsko.
Dramatyczny dziewiąty gem trzeciego seta stał się kluczowym momentem meczu, który kosztował Gauff szansę na awans. Dla Bencić to kolejny krok w drodze do triumfu w Indian Wells i potwierdzenie, że znów należy do ścisłej czołówki światowego tenisa.
Indian Wells 2025 dostarcza kibicom mnóstwo emocji, a ten mecz zapisze się w historii turnieju jako jedno z najbardziej spektakularnych starć. Co przyniosą kolejne rundy? Przekonamy się w najbliższych dniach.