Afera dopingowa w tenisie. Wykryli u niego metamfetaminę. Nie ma złudzeń
Pochodzący z Portugalii, a reprezentujący od 2024 r. Wenezuelę tenisista Gonzalo Oliveira został tymczasowo zawieszony z powodu dopingu — poinformowała w środę Międzynarodowa Agencja Integralności Tenisa (ITIA). 29-letni Oliveira został przebadany 25 listopada podczas zawodów ATP Challenger w Manzanillo w Meksyku, a próbka A dała wynik pozytywny na obecność zakazanej substancji — metamfetaminy. Zobacz także:…
Pochodzący z Portugalii, a reprezentujący od 2024 r. Wenezuelę tenisista Gonzalo Oliveira został tymczasowo zawieszony z powodu dopingu — poinformowała w środę Międzynarodowa Agencja Integralności Tenisa (ITIA).
29-letni Oliveira został przebadany 25 listopada podczas zawodów ATP Challenger w Manzanillo w Meksyku, a próbka A dała wynik pozytywny na obecność zakazanej substancji — metamfetaminy.
Zobacz także: Stanowczy głos w sprawie Piotra Zielińskiego. Polak nie będzie zadowolony
Jak przekazała ITIA, zawieszenie weszło w życie 17 stycznia. Tenisista nie odwołał się od tej decyzji.
Afera dopingowa w tenisie. Wykryli u niego metamfetaminę. Nie ma złudzeń
Świat tenisa po raz kolejny zmaga się z poważnym skandalem dopingowym. Tym razem sprawa jest wyjątkowo szokująca – u jednego z zawodników wykryto obecność metamfetaminy, jednej z najbardziej niebezpiecznych substancji psychoaktywnych. Organizacje tenisowe nie mają złudzeń: konsekwencje będą surowe.
Szokujące wyniki testów
Według oficjalnych raportów, pozytywny wynik testu antydopingowego został ujawniony po rutynowej kontroli przeprowadzonej przez agencję zajmującą się walką z dopingiem w sporcie. Substancja wykryta w organizmie zawodnika to metamfetamina – silny stymulant, który nie tylko zwiększa wydolność fizyczną, ale także wpływa na układ nerwowy, poprawiając koncentrację i wytrzymałość.
Eksperci podkreślają, że tego rodzaju środek nigdy wcześniej nie był kojarzony z tenisem. – „To sytuacja bez precedensu. Wcześniej mieliśmy przypadki używania sterydów, EPO czy meldonium, ale metamfetamina to zupełnie inna liga” – komentuje jeden z analityków sportowych.
Kara może być surowa
Zawodnik, którego tożsamość jeszcze oficjalnie nie została ujawniona, może spodziewać się poważnych konsekwencji. Światowa Federacja Tenisowa (ITF) oraz WADA (Światowa Agencja Antydopingowa) mają w tej kwestii jasne stanowisko: doping to jedno z najcięższych przewinień w sporcie.
W przeszłości za stosowanie mniej kontrowersyjnych substancji zawodnicy otrzymywali kilkuletnie zawieszenia. W przypadku metamfetaminy sprawa może być jeszcze poważniejsza, ponieważ substancja ta jest nie tylko zakazana w sporcie, ale także uznawana za narkotyk w wielu krajach.
– „Nie widzę możliwości, by tenisista uniknął co najmniej kilkuletniej dyskwalifikacji. Możliwe są również dodatkowe konsekwencje prawne” – mówi ekspert ds. antydopingu.
Zawodnik nie zamierza milczeć
W pierwszych reakcjach medialnych sam zawodnik miał tłumaczyć, że nieświadomie przyjął substancję lub mogło dojść do skażenia próbki. Jednak eksperci od dopingu uważają, że taka linia obrony będzie trudna do utrzymania.
– „Metamfetamina nie jest substancją, którą można przyjąć przypadkowo. To nie suplement, który można pomylić z innym środkiem. Jeśli testy potwierdzą obecność tej substancji, sprawa jest właściwie przesądzona” – dodaje specjalista od prawa sportowego.
Reakcje środowiska tenisowego
Wielu zawodników i ekspertów jest wstrząśniętych tą sytuacją. Tenis od lat walczy z dopingiem, ale dotychczas głównie w kontekście leków zwiększających wytrzymałość czy regenerację. Użycie tak twardego narkotyku budzi nie tylko kontrowersje, ale i obawy o bezpieczeństwo i zdrowie zawodników.
– „To przerażające. Jeśli takie substancje zaczynają się pojawiać w tenisie, oznacza to, że granice są przesuwane w bardzo niebezpiecznym kierunku” – skomentował jeden z byłych mistrzów wielkoszlemowych.
Co dalej?
Przed zawodnikiem stoi teraz długa walka o oczyszczenie swojego imienia – o ile to w ogóle będzie możliwe. Jeśli śledztwo potwierdzi stosowanie metamfetaminy, możemy spodziewać się nie tylko zawieszenia, ale także możliwego wykluczenia ze sportu na dłuższy okres.
Światowy tenis ma przed sobą trudny moment, bo choć doping nie jest nowością w tej dyscyplinie, to skala tego przypadku i rodzaj wykrytej substancji sprawiają, że sprawa ta może stać się jedną z najgłośniejszych afer w historii sportu.
Afera dopingowa w tenisie. Wykryli u niego metamfetaminę. Nie ma złudzeń
Świat tenisa po raz kolejny zmaga się z poważnym skandalem dopingowym. Tym razem sprawa jest wyjątkowo szokująca – u jednego z zawodników wykryto obecność metamfetaminy, jednej z najbardziej niebezpiecznych substancji psychoaktywnych. Organizacje tenisowe nie mają złudzeń: konsekwencje będą surowe.
Szokujące wyniki testów
Według oficjalnych raportów, pozytywny wynik testu antydopingowego został ujawniony po rutynowej kontroli przeprowadzonej przez agencję zajmującą się walką z dopingiem w sporcie. Substancja wykryta w organizmie zawodnika to metamfetamina – silny stymulant, który nie tylko zwiększa wydolność fizyczną, ale także wpływa na układ nerwowy, poprawiając koncentrację i wytrzymałość.
Eksperci podkreślają, że tego rodzaju środek nigdy wcześniej nie był kojarzony z tenisem. – „To sytuacja bez precedensu. Wcześniej mieliśmy przypadki używania sterydów, EPO czy meldonium, ale metamfetamina to zupełnie inna liga” – komentuje jeden z analityków sportowych.
Kara może być surowa
Zawodnik, którego tożsamość jeszcze oficjalnie nie została ujawniona, może spodziewać się poważnych konsekwencji. Światowa Federacja Tenisowa (ITF) oraz WADA (Światowa Agencja Antydopingowa) mają w tej kwestii jasne stanowisko: doping to jedno z najcięższych przewinień w sporcie.
W przeszłości za stosowanie mniej kontrowersyjnych substancji zawodnicy otrzymywali kilkuletnie zawieszenia. W przypadku metamfetaminy sprawa może być jeszcze poważniejsza, ponieważ substancja ta jest nie tylko zakazana w sporcie, ale także uznawana za narkotyk w wielu krajach.
– „Nie widzę możliwości, by tenisista uniknął co najmniej kilkuletniej dyskwalifikacji. Możliwe są również dodatkowe konsekwencje prawne” – mówi ekspert ds. antydopingu.
Zawodnik nie zamierza milczeć
W pierwszych reakcjach medialnych sam zawodnik miał tłumaczyć, że nieświadomie przyjął substancję lub mogło dojść do skażenia próbki. Jednak eksperci od dopingu uważają, że taka linia obrony będzie trudna do utrzymania.
– „Metamfetamina nie jest substancją, którą można przyjąć przypadkowo. To nie suplement, który można pomylić z innym środkiem. Jeśli testy potwierdzą obecność tej substancji, sprawa jest właściwie przesądzona” – dodaje specjalista od prawa sportowego.
Reakcje środowiska tenisowego
Wielu zawodników i ekspertów jest wstrząśniętych tą sytuacją. Tenis od lat walczy z dopingiem, ale dotychczas głównie w kontekście leków zwiększających wytrzymałość czy regenerację. Użycie tak twardego narkotyku budzi nie tylko kontrowersje, ale i obawy o bezpieczeństwo i zdrowie zawodników.
– „To przerażające. Jeśli takie substancje zaczynają się pojawiać w tenisie, oznacza to, że granice są przesuwane w bardzo niebezpiecznym kierunku” – skomentował jeden z byłych mistrzów wielkoszlemowych.
Co dalej?
Przed zawodnikiem stoi teraz długa walka o oczyszczenie swojego imienia – o ile to w ogóle będzie możliwe. Jeśli śledztwo potwierdzi stosowanie metamfetaminy, możemy spodziewać się nie tylko zawieszenia, ale także możliwego wykluczenia ze sportu na dłuższy okres.
Światowy tenis ma przed sobą trudny moment, bo choć doping nie jest nowością w tej dyscyplinie, to skala tego przypadku i rodzaj wykrytej substancji sprawiają, że sprawa ta może stać się jedną z najgłośniejszych afer w historii sportu.
Afera dopingowa w tenisie. Wykryli u niego metamfetaminę. Nie ma złudzeń
Świat tenisa po raz kolejny zmaga się z poważnym skandalem dopingowym. Tym razem sprawa jest wyjątkowo szokująca – u jednego z zawodników wykryto obecność metamfetaminy, jednej z najbardziej niebezpiecznych substancji psychoaktywnych. Organizacje tenisowe nie mają złudzeń: konsekwencje będą surowe.
Szokujące wyniki testów
Według oficjalnych raportów, pozytywny wynik testu antydopingowego został ujawniony po rutynowej kontroli przeprowadzonej przez agencję zajmującą się walką z dopingiem w sporcie. Substancja wykryta w organizmie zawodnika to metamfetamina – silny stymulant, który nie tylko zwiększa wydolność fizyczną, ale także wpływa na układ nerwowy, poprawiając koncentrację i wytrzymałość.
Eksperci podkreślają, że tego rodzaju środek nigdy wcześniej nie był kojarzony z tenisem. – „To sytuacja bez precedensu. Wcześniej mieliśmy przypadki używania sterydów, EPO czy meldonium, ale metamfetamina to zupełnie inna liga” – komentuje jeden z analityków sportowych.
Kara może być surowa
Zawodnik, którego tożsamość jeszcze oficjalnie nie została ujawniona, może spodziewać się poważnych konsekwencji. Światowa Federacja Tenisowa (ITF) oraz WADA (Światowa Agencja Antydopingowa) mają w tej kwestii jasne stanowisko: doping to jedno z najcięższych przewinień w sporcie.
W przeszłości za stosowanie mniej kontrowersyjnych substancji zawodnicy otrzymywali kilkuletnie zawieszenia. W przypadku metamfetaminy sprawa może być jeszcze poważniejsza, ponieważ substancja ta jest nie tylko zakazana w sporcie, ale także uznawana za narkotyk w wielu krajach.
– „Nie widzę możliwości, by tenisista uniknął co najmniej kilkuletniej dyskwalifikacji. Możliwe są również dodatkowe konsekwencje prawne” – mówi ekspert ds. antydopingu.
Zawodnik nie zamierza milczeć
W pierwszych reakcjach medialnych sam zawodnik miał tłumaczyć, że nieświadomie przyjął substancję lub mogło dojść do skażenia próbki. Jednak eksperci od dopingu uważają, że taka linia obrony będzie trudna do utrzymania.
– „Metamfetamina nie jest substancją, którą można przyjąć przypadkowo. To nie suplement, który można pomylić z innym środkiem. Jeśli testy potwierdzą obecność tej substancji, sprawa jest właściwie przesądzona” – dodaje specjalista od prawa sportowego.
Reakcje środowiska tenisowego
Wielu zawodników i ekspertów jest wstrząśniętych tą sytuacją. Tenis od lat walczy z dopingiem, ale dotychczas głównie w kontekście leków zwiększających wytrzymałość czy regenerację. Użycie tak twardego narkotyku budzi nie tylko kontrowersje, ale i obawy o bezpieczeństwo i zdrowie zawodników.
– „To przerażające. Jeśli takie substancje zaczynają się pojawiać w tenisie, oznacza to, że granice są przesuwane w bardzo niebezpiecznym kierunku” – skomentował jeden z byłych mistrzów wielkoszlemowych.
Co dalej?
Przed zawodnikiem stoi teraz długa walka o oczyszczenie swojego imienia – o ile to w ogóle będzie możliwe. Jeśli śledztwo potwierdzi stosowanie metamfetaminy, możemy spodziewać się nie tylko zawieszenia, ale także możliwego wykluczenia ze sportu na dłuższy okres.
Światowy tenis ma przed sobą trudny moment, bo choć doping nie jest nowością w tej dyscyplinie, to skala tego przypadku i rodzaj wykrytej substancji sprawiają, że sprawa ta może stać się jedną z najgłośniejszych afer w historii sportu.