Skip to content

Breaking News

For all the latest news!!

Menu
  • About Us
  • Contact Us
  • Disclaimer
  • Privacy Policy
Menu

Ależ występ Bukowieckiego! Kapitalne wieści dla Polaków. Walczymy o medal!

Posted on June 29, 2025

Bukowiecki z cennym wynikiem dla Polski. Choć narzekał, zrobił swoje

Konradowi Bukowieckiemu z trybun doradzał ojciec – trener, a ze studia TVP schodził do niego Piotr Małachowski – były mistrz i starszy kolega z kadry. Sam kulomiot mówił do kamery, że jego pchnięcia są zbyt płaskie, a ogólnie był niezadowolony. Ambitny zawodnik liczył na więcej. Mimo grymasów jego 20,55 m dało mu trzecie miejsce w konkursie pchnięcia kulą w Madrycie oraz 14 punktów dla Polski w klasyfikacji Drużynowych Mistrzostw Europy.

Bukowiecki ma 28 lat – wiek, który w teorii powinien być optymalny dla kulomiota. Z drugiej strony – to sportowiec, który już wiele przeszedł: poważne kontuzje i sukcesy osiągane bardzo wcześnie. Dlatego tym bardziej warto docenić, że w ważnym momencie, gdy liczyła się drużyna, po prostu zrobił swoje.

Przypomnijmy – to wicemistrz Europy ze stadionu z 2018 roku oraz halowy mistrz kontynentu z 2017. W 2019 roku osiągnął wynik 22,25 m. Gdyby dziś prezentował taką formę, w Madrycie pewnie by zwyciężył i przy okazji pobił rekord Drużynowych Mistrzostw Europy (21,83 m), należący do Michała Haratyka.

Do stolicy Hiszpanii Bukowiecki przyjechał z najlepszym tegorocznym wynikiem 21,32 m i wyraźnie chciał się do niego zbliżyć. Walczył przede wszystkim z samym sobą – rywale, poza jednym wyjątkiem, byli poza grą. Już w pierwszej próbie pchnął tylko 19,60 m, co wystarczyło na drugie miejsce, ale daleko za Włochem Leonardo Fabbrim, który rozpoczął od 20,88 m. Potem Fabbri poprawił się jeszcze na 21,68 m. Bukowiecki stopniowo zwiększał swoje rezultaty: 20,01 m i 20,55 m. Wydawało się, że rada taty-trenera i sugestie Małachowskiego zaczynają działać.

Jednak czwarta próba to 19,90 m, piąta – 20,36 m, a szósta – spalona. Na twarzy Polaka było widać zawód – gesty, mimika, rozkładanie rąk. Nie był z siebie zadowolony.

On i ona – cenne punkty dla Polski

Mimo wszystko trzecie miejsce Bukowieckiego okazało się bardzo wartościowe. W „grupie pościgowej” najpierw zbliżył się do niego Brytyjczyk Scott Lincoln (20,40 m), a w przedostatniej kolejce Polaka wyprzedził jeszcze Szwed Axelina Pettersona (21,10 m).

Jednak liczy się przede wszystkim to, że pan Bukowiecki – podobnie jak jego żona, pani Bukowiecka, czyli Natalia Kaczmarek – zapewnił Polsce cenne punkty w Drużynowych Mistrzostwach Europy. On zdobył 14 punktów, ona – 15, za drugie miejsce na 400 metrów. Wspólnie dołożyli solidną cegiełkę do polskiego dorobku medalowego.

Related

Leave a Reply Cancel reply

You must be logged in to post a comment.

Recent Posts

  • Grbić doczekał się wreszcie dobrej wiadomości! Udało się
  • Ależ ona to zrobiła! Jest pierwszy złoty medal dla Polski. “Nie chciałam”
  • Gruchnęły wieści ws. Wojciecha Szczęsnego. Cyrk na kółkach w Barcelonie
  • Marele regret al lui Ion Țiriac în cazul Simonei Halep: ”I-a fost furat un Roland Garros. Altul, l-a aruncat la gunoi din vina noastră”
  • Nikola Grbić: nigdy nie byłem tak wściekły. Już wiemy, co stało się w szatni

Recent Comments

No comments to show.
©2025 Breaking News | Design: Newspaperly WordPress Theme
Menu
  • About Us
  • Contact Us
  • Disclaimer
  • Privacy Policy