Rozpoczął się drugi dzień zmagań podczas WTA Finals 2025. W premierowym niedzielnym spotkaniu zobaczyliśmy na korcie Mirrę Andriejewą. Młoda tenisistka nie dostała się do singlowych rozgrywek, pełni jedynie rolę pierwszej rezerwowej. 18-latkę obserwujemy za to w turnieju gry podwójnej, w duecie z Dianą Sznajder. Rosjanki zanotowały bolesną porażkę. Prowadziły 5:3 30-0 w drugim secie i wtedy doszło do zwrotu akcji.
Mirra Andriejewa debiutuje w WTA Finals
Mirra Andriejewa debiutuje w WTA FinalsGreg BAKERAFP
Przez długi czas wydawało się, że Mirra Andriejewa posiada bezpieczne miejsce w kontekście prawa startu w WTA Finals w grze pojedynczej. Ostatnie tygodnie ułożyły się jednak bardzo niekorzystnie z perspektywy 18-latki. Młoda zawodniczka wyraźnie zatraciła formę, która w pierwszej części sezonu 2025 poniosła ją do zwycięstw w turniejach rangi “1000” w Dubaju oraz Indian Wells. Rosjanka wypadła z czołowej “8” na ostatniej prostej, kosztem Jeleny Rybakiny. W związku z tym podczas singlowych rozgrywek w Rijadzie pełni jedynie rolę pierwszej rezerwowej.
Było jednak pewne, że Andriejewa i tak zadebiutuje w imprezie dla najlepszych tenisistek. Posiadała powiem kwalifikację w deblu, w duecie z Dianą Sznajder. Obie zostały rozstawione z “5”. W pierwszym meczu trafiły od razu na spore wyzwanie. Musiały się zmierzyć z obrończyniami tytułu – Gabrielą Dabrowski oraz Erin Routliffe. Reprezentantki Kanady i Nowej Zelandii były przed rokiem niepokonane. W związku z tym posiadały w Rijadzie bilans 5-0, gdyż rozegrano do tej pory tylko jedną edycję WTA Finals w tej lokalizacji. Rosjanki chciały zatem popsuć doskonałą passę turniejowym “3”.
WTA Finals: Mirra Andriejewa po pierwszym występie w deblu
Mecz rozpoczął się od serwisu Andriejewej. Rosjanka fatalnie zainaugurowała spotkanie. Już drugi z trzech break pointów pozwolił rywalkom na przełamanie. Chociaż był to dopiero pierwszy gem spotkania, ta sytuacja miała ogromny wpływ na dalszy przebieg seta. Dabrowski i Routliffe bardzo pewnie utrzymywały swoje podania, dzięki czemu kontrolowały rozwój wydarzeń na korcie. Obrończynie tytułu zdołały zakończyć partię już w trakcie dziewiątego rozdania. Wtedy to turniejowe “3” po raz drugi dobrały się do podania Mirry. Wykorzystały trzeciego setbola, dzięki czemu zwyciężyły w premierowej odsłonie 6:3.
Na starcie drugiej części pojedynku Andriejewa oraz Sznajder dotrzymały kroku przeciwniczkom. W trzecim gemie dość niespodziewanie doczekały się break pointa. Chociaż było 40-15 dla Gabrieli i Erin, to nie wykorzystały dogodnej okazji na komfortowe dorzucenie drugiego “oczka”. Podczas decydującej akcji bardzo przytomnie zachowała się Mirra. 18-latka zagrała dropszota tuż siatkę, do którego nie zdołała już dobiec reprezentantka Kanady. Dabrowski była wściekła po całej akcji, bowiem wiedziała, że uciekł jej teamowi wygrany gem.
W ten sposób obrończynie tytułu wpuściły rywalki do gry. Rosjanki próbowały pójść za ciosem, chciały dobrać się także do serwisu Routliffe. Zawodniczki rozstawione z “3” obroniły jednak dwa break pointy na 4:1 i utrzymały kontakt. Wydawało się, że Andriejewa i Sznajder są na dobrej drodze, by spokojnie zamknąć seta. W dziewiątym gemie prowadziły 30-0 przy podaniu Erin. Od tamtej pory wszystko się zmieniło. Obrończynie tytułu wróciły do gry. Ostatecznie doszło do tie-breaka, mimo że Rosjanki miały jeszcze break pointa w jedenastym rozdaniu. Decydująca rozgrywka toczyła się po myśli Dabrowski i Routliffe. Reprezentantki Kanady oraz Nowej Zelandii wygrały spotkanie 6:3, 7:6(2).
Daniił Miedwiediew – Alexander Zverev. Skrót meczu.
Diana Sznajder
Diana SznajderMATTHEW STOCKMAN / GETTY IMAGES NORTH AMERICA / Getty Images via AFPAFP
Erin Routliffe i Gabriela Dabrowski z trofeum WTA Finals
Erin Routliffe i Gabriela Dabrowski z trofeum WTA FinalsArtur Widak / NurPhoto / NurPhoto via AFPAFP
Tenisistka ubrana w czerwony strój sportowy i czarną czapkę z daszkiem, trzymająca rękę przed sobą i patrząca na nią podczas meczu na korcie tenisowym.
Mirra AndriejewaGreg BAKERAFP