Aryna Sabalenka przyłapana, nagrali ją tuż po zejściu z kortu. Wcześniej z tego żartowała
Aryna Sabalenka od początku Australian Open błyszczy świetną dyspozycją, a pierwszego seta straciła dopiero w ćwierćfinale, kiedy partię “urwała” jej Anastazja Pawluczenkowa. Białorusinka wyszła jednak z opresji i zameldowała się w półfinale, który rozegrano w czwartek. Pierwsza rakieta świata zmierzyła się z Paulą Badosą, z którą prywatnie się przyjaźni. Na korcie nie ma jednak miejsca…
Aryna Sabalenka od początku Australian Open błyszczy świetną dyspozycją, a pierwszego seta straciła dopiero w ćwierćfinale, kiedy partię “urwała” jej Anastazja Pawluczenkowa. Białorusinka wyszła jednak z opresji i zameldowała się w półfinale, który rozegrano w czwartek.
Pierwsza rakieta świata zmierzyła się z Paulą Badosą, z którą prywatnie się przyjaźni. Na korcie nie ma jednak miejsca na przyjaźń, a Hiszpanka w pierwszych gemach potwierdziła, że nie bez powodu znalazła się w półfinale turnieju w Melbourne. Badosa przy pierwszej okazji przełamała Sabalenkę i prowadziła 2:0, a w trzecim gemie 40:0. Białorusinka doskonale poradziła sobie pod presją i odwróciła losy gema, rozkręcając się z akcji na akcję. Pierwszego seta wygrała 6:4.
Australian Open. Aryna Sabalenka pokonała Paulę Badosę
Sabalenka zażartowała nawet, że być może Badosa obrazi się po porażce i nie będzie chciała rozmawiać z Białorusinką.
Oczywiście przez godzinę, może dzień będzie na mnie obrażona, lecz później wracamy do wspólnych zakupów. Tak, Paula. Jeśli słuchasz, cokolwiek chcesz – ja stawiam
~ mówiła z uśmiechem.
Nagranie, jakie pojawiło się na oficjalnym profilu turnieju po meczu pokazuje, że obawy Sabalenki, nawet jeśli były wyrażone w żartobliwy sposób, były bezpodstawne. Na krótkim filmiku widać, że Białorusinka po zejściu z kortu do szatni podeszła do siedzącej na podłodze Badosy i zaczęła z nią rozmawiać. Obie tenisistki uśmiechały się, a po chwili Sabalenka przywitała się też z członkami sztabu swojej przyjaciółki.
Aryna Sabalenka o rywalizacji z Igą Świątek: