Aryna Sabalenka wraca na pierwsze miejsce w rankingu WTA, zastępując Igę Świątek na szczycie.
Trzykrotna mistrzyni Grand Slam Aryna Sabalenka wraca na pierwsze miejsce w rankingu WTA, zastępując Igę Świątek na szczycie. To dziewiąty tydzień jej kariery jako numer 1, a pierwsze osiem tygodni spędziła na tym miejscu w zeszłym roku. Ani Iga Świątek, ani Aryna Sabalenka nie grały w ubiegłym tygodniu, ale z powodu przepisów dotyczących zobowiązań do…
Trzykrotna mistrzyni Grand Slam Aryna Sabalenka wraca na pierwsze miejsce w rankingu WTA, zastępując Igę Świątek na szczycie. To dziewiąty tydzień jej kariery jako numer 1, a pierwsze osiem tygodni spędziła na tym miejscu w zeszłym roku.
Ani Iga Świątek, ani Aryna Sabalenka nie grały w ubiegłym tygodniu, ale z powodu przepisów dotyczących zobowiązań do gry w turniejach WTA 500 nastąpiła duża zmiana na szczycie rankingu.
Sabalenka wróciła na pierwsze miejsce, przesuwając Świątek na drugą pozycję.
Zgodnie z regulacjami WTA, w tym roku zawodniczki są zobowiązane do rozegrania sześciu turniejów WTA 500, a za każdy niewystarczający turniej przyznawane są punkty zerowe. Na tegorocznym kalendarzu pozostał tylko jeden turniej WTA 500—Tokyo w tym tygodniu—co już zaczyna wpływać na obie zawodniczki.
Świątek zagrała w dwóch turniejach WTA 500 w tym roku—United Cup (który jest zaliczany do poziomu WTA 500, gdzie zdobyła pełne 500 punktów) i Stuttgart (gdzie dotarła do półfinału).
Sabalenka zagrała w czterech turniejach WTA 500 w tym roku—Brisbane (gdzie dotarła do finału), Stuttgart (ćwierćfinały), Berlin (ćwierćfinały) i Waszyngton (półfinały).
W tym tygodniu zaczynają obowiązywać punkty zerowe dla rankingów zarówno Świątek, jak i Sabalenki; Świątek spadnie z 9,785 do 9,665 punktów, a Sabalenka z 9,716 do 9,706 punktów.
W ten sposób Sabalenka pojawia się na pierwszym miejscu w tym tygodniu.
W przyszłym tygodniu obie zawodniczki otrzymają kolejny punkt zerowy po turnieju w Tokio, ponieważ żadna z nich nie weźmie w nim udziału, co spowoduje dalszy spadek punktów (Sabalenka do 9,641, a Świątek do 9,470).
W kolejnym tygodniu ich punkty z WTA Finals 2023 również znikną przed WTA Finals 2024, co spowoduje większą różnicę przed końcowymi zawodami sezonu (Sabalenka do 9,016, a Świątek do 7,970).
Tymczasem na dalszych pozycjach w rankingu nastąpiły dwa debiuty w Top 100 od zawodników, którzy osiągnęli przełomowe wyniki w ubiegłym tygodniu.
Kanadyjczyk Gabriel Diallo zajął miejsce w Top 100 w rankingu ATP, awansując z 118. na 87. po osiągnięciu pierwszego finału ATP w swojej karierze w Ałmaty, Kazachstan. Nigdy wcześniej nie dotarł nawet do ćwierćfinału turnieju rangi tour, a teraz, mając 6’8”, jest jednym z najwyższych zawodników w Top 100, obok Francuza Giovanni Mpetshi Perricarda, który jest obecnie na 50. miejscu.
Natomiast w rankingu WTA Holenderka Suzan Lamens debiutuje w Top 100, awansując z 125. na 88. miejsce po zdobyciu pierwszego tytułu WTA w swojej karierze w Osace, Japonia. Nigdy wcześniej nie dotarła poza ćwierćfinał turnieju WTA, ale tym razem zdobyła trofeum w turnieju WTA 250, jako kwalifikantka.
Mamy również pozytywny powrót do Top 100, ponieważ Lucas Pouille awansował z 101. na 96. miejsce po dotarciu do finału Challengera w Saint-Brieuc we Francji. Francuz, były numer 10 na świecie, wypadł z Top 100 w 2021 roku po długiej przerwie spowodowanej kontuzją łokcia, która wymagała operacji. Spadł nawet na 678. miejsce w zeszłym roku po serii kontuzji i problemów poza kortem. Teraz, jako półfinalista Australian Open 2019, wraca do elity.