Aryna Sabalenka znowu na korcie, podjęła ryzyko. 4:0 i nagła wpadka na koniec
Aryna Sabalenka sezon zakończyła na fotelu liderki rankingu WTA, a już niebawem rozpocznie walkę o obronę prowadzenia w zestawieniu. Białorusinka przygotowuje się już do turnieju WTA 500 w Brisbane i odbywa treningi na korcie, czym pochwaliła się w mediach społecznościowych. Pierwsza rakieta świata postanowiła podjąć ryzyko i razem z członkami swojego teamu postawiła na nietypowe…
Aryna Sabalenka sezon zakończyła na fotelu liderki rankingu WTA, a już niebawem rozpocznie walkę o obronę prowadzenia w zestawieniu. Białorusinka przygotowuje się już do turnieju WTA 500 w Brisbane i odbywa treningi na korcie, czym pochwaliła się w mediach społecznościowych. Pierwsza rakieta świata postanowiła podjąć ryzyko i razem z członkami swojego teamu postawiła na nietypowe ćwiczenie, w którym do pewnego czasu była bezbłędna. Później zaliczyła zabawną wpadkę.
Aryna Sabalenka wprawdzie zwieńczyła sezon porażką w półfinale WTA Finals z Coco Gauff, ale i tak ma za sobą bardzo udane miesiące. Białorusinka wygrała wielkoszlemowe Australian Open i US Open, zagrała w finałach w Madrycie i Rzymie (w obu przegrała z Igą Świątek), triumfowała w Cincinnati i Wuhan. A co dla niej najważniejsze, skorzystała z nieobecności Świątek i objęła prowadzenie w rankingu WTA.
Pierwsza rakieta świata nie tylko odebrała Polce prowadzenie w światowym zestawieniu, ale też przerwała jej passę triumfów w plebiscycie na Zawodniczkę Roku WTA. Tym razem to właśnie zawodniczka z Mińska sięgnęła po prestiżowe wyróżnienie. “Osiągnęła siedem finałów w 2024 roku i cztery z nich wygrała, broniąc tytułu w Australian Open, podnosząc swoją debiutancką koronę US Open i triumfując w imprezach WTA 1000 w Cincinnati i Wuhan. W październiku odzyskała pozycję nr 1 w rankingu WTA i zakończyła sezon jako liderka po czwartej z rzędu kwalifikacji do WTA Finals” – przekazano w uzasadnieniu werdyktu.Iga Świątek na szczycie, 574 pkt nad Sabalenką. Role się odwróciły, teraz Aryna w opałach Aryna Sabalenka szykuje się do sezonu. Nietypowe ćwiczenieSabalenka po raz ostatni pojawiła się na korcie na początku listopada, podczas wspomnianego WTA Finals w Rijadzie. Później udała się na zasłużony odpoczynek, a następnie rozpoczęła przygotowania do kolejnego sezonu. Ten zainauguruje w Brisbane, gdzie przed rokiem w finale uległa Jelenie Rybakinie. Turniej rangi WTA 500, który dla Sabalenki będzie bezpośrednim przygotowaniem do wielkoszlemowego Australian Open, rozpocznie się 31 grudnia. Białorusinka ma więc jeszcze kilka tygodni na to, by szlifować formę przed zmaganiami w tym australijskim mieście. Jak wynika z materiałów publikowanych przez samą zawodniczkę w mediach społecznościowych, ta wróciła już na kort i intensywnie pracuje nad dyspozycją.
Ostatnio 26-latka pochwaliła się nietypowym ćwiczeniem – razem z członkami swojego teamu podjęła ryzyko i postanowiła poćwiczyć serwowanie… między nogami współpracowników. Do pewnego momentu szło jej świetnie, cztery razy udało jej się posłać piłkę między nogami i gdy wydawało się, że utrzyma tę passę i zakończy ćwiczenie z wynikiem 5:0, nagle zaliczyła wpadkę, uderzając członka sztabu w plecy. “Popełnił największy błąd – zuafał mi” – zażartowała.
Aryna Sabalenka lubi żartować. “Traktują mnie jak królową”Sabalenka znana jest zresztą z publikowania w mediach społecznościowych żartobliwych treści. Dużym dystansem wykazała się chociażby po tym, jak okazało się, że to ona otrzyma nagrodę dla Zawodniczki Roku WTA. “Traktują mnie jak królową” – napisała na InstaStories, pokazując, jak członkowie sztabu niczym królowej podawali jej różne przedmioty.Białorusinka nie zapomniała też o kibicach, którzy w plebiscycie głosowali na jej kandydaturę. I nie kryła radości z powodu otrzymania prestiżowego tytułu.Jestem naprawdę szczęśliwa, że wygrałam tę nagrodę. Bardzo dziękuję, że na mnie głosowaliście. Doceniam wszystkie Wasze głosy. Dziękuję za wsparcie przez cały ten rok. To był naprawdę udany rok dla mnie, jeszcze raz dziękuję
Aryna Sabalenka sezon zakończyła na fotelu liderki rankingu WTA, a już niebawem rozpocznie walkę o obronę prowadzenia w zestawieniu. Białorusinka przygotowuje się już do turnieju WTA 500 w Brisbane i odbywa treningi na korcie, czym pochwaliła się w mediach społecznościowych. Pierwsza rakieta świata postanowiła podjąć ryzyko i razem z członkami swojego teamu postawiła na nietypowe ćwiczenie, w którym do pewnego czasu była bezbłędna. Później zaliczyła zabawną wpadkę.
Aryna Sabalenka wprawdzie zwieńczyła sezon porażką w półfinale WTA Finals z Coco Gauff, ale i tak ma za sobą bardzo udane miesiące. Białorusinka wygrała wielkoszlemowe Australian Open i US Open, zagrała w finałach w Madrycie i Rzymie (w obu przegrała z Igą Świątek), triumfowała w Cincinnati i Wuhan. A co dla niej najważniejsze, skorzystała z nieobecności Świątek i objęła prowadzenie w rankingu WTA.
Pierwsza rakieta świata nie tylko odebrała Polce prowadzenie w światowym zestawieniu, ale też przerwała jej passę triumfów w plebiscycie na Zawodniczkę Roku WTA. Tym razem to właśnie zawodniczka z Mińska sięgnęła po prestiżowe wyróżnienie. “Osiągnęła siedem finałów w 2024 roku i cztery z nich wygrała, broniąc tytułu w Australian Open, podnosząc swoją debiutancką koronę US Open i triumfując w imprezach WTA 1000 w Cincinnati i Wuhan. W październiku odzyskała pozycję nr 1 w rankingu WTA i zakończyła sezon jako liderka po czwartej z rzędu kwalifikacji do WTA Finals” – przekazano w uzasadnieniu werdyktu.Iga Świątek na szczycie, 574 pkt nad Sabalenką. Role się odwróciły, teraz Aryna w opałach Aryna Sabalenka szykuje się do sezonu. Nietypowe ćwiczenieSabalenka po raz ostatni pojawiła się na korcie na początku listopada, podczas wspomnianego WTA Finals w Rijadzie. Później udała się na zasłużony odpoczynek, a następnie rozpoczęła przygotowania do kolejnego sezonu. Ten zainauguruje w Brisbane, gdzie przed rokiem w finale uległa Jelenie Rybakinie. Turniej rangi WTA 500, który dla Sabalenki będzie bezpośrednim przygotowaniem do wielkoszlemowego Australian Open, rozpocznie się 31 grudnia. Białorusinka ma więc jeszcze kilka tygodni na to, by szlifować formę przed zmaganiami w tym australijskim mieście. Jak wynika z materiałów publikowanych przez samą zawodniczkę w mediach społecznościowych, ta wróciła już na kort i intensywnie pracuje nad dyspozycją.
Ostatnio 26-latka pochwaliła się nietypowym ćwiczeniem – razem z członkami swojego teamu podjęła ryzyko i postanowiła poćwiczyć serwowanie… między nogami współpracowników. Do pewnego momentu szło jej świetnie, cztery razy udało jej się posłać piłkę między nogami i gdy wydawało się, że utrzyma tę passę i zakończy ćwiczenie z wynikiem 5:0, nagle zaliczyła wpadkę, uderzając członka sztabu w plecy. “Popełnił największy błąd – zuafał mi” – zażartowała.
Aryna Sabalenka lubi żartować. “Traktują mnie jak królową”Sabalenka znana jest zresztą z publikowania w mediach społecznościowych żartobliwych treści. Dużym dystansem wykazała się chociażby po tym, jak okazało się, że to ona otrzyma nagrodę dla Zawodniczki Roku WTA. “Traktują mnie jak królową” – napisała na InstaStories, pokazując, jak członkowie sztabu niczym królowej podawali jej różne przedmioty.Białorusinka nie zapomniała też o kibicach, którzy w plebiscycie głosowali na jej kandydaturę. I nie kryła radości z powodu otrzymania prestiżowego tytułu.Jestem naprawdę szczęśliwa, że wygrałam tę nagrodę. Bardzo dziękuję, że na mnie głosowaliście. Doceniam wszystkie Wasze głosy. Dziękuję za wsparcie przez cały ten rok. To był naprawdę udany rok dla mnie, jeszcze raz dziękuję