Ataki na Świątek, potem afera na AO. Tego już za wiele. Bolesny cios dla Collins
Danielle Collins kontra Anastazja Potapowa – konflikt na korcie i poza nim Atmosfera w świecie kobiecego tenisa staje się coraz bardziej napięta, a w centrum uwagi ponownie znalazła się Danielle Collins. Amerykańska tenisistka, która już wcześniej wywoływała kontrowersje swoimi zachowaniami, tym razem stała się celem ostrej krytyki ze strony rosyjskiej zawodniczki Anastazji Potapowej. 23-latka nie…
Danielle Collins kontra Anastazja Potapowa – konflikt na korcie i poza nim
Atmosfera w świecie kobiecego tenisa staje się coraz bardziej napięta, a w centrum uwagi ponownie znalazła się Danielle Collins. Amerykańska tenisistka, która już wcześniej wywoływała kontrowersje swoimi zachowaniami, tym razem stała się celem ostrej krytyki ze strony rosyjskiej zawodniczki Anastazji Potapowej. 23-latka nie przebierała w słowach, oceniając postawę Collins zarówno na korcie, jak i poza nim.
Nie jest to pierwsza sytuacja, w której Collins znalazła się w ogniu dyskusji. Wcześniej Amerykanka publicznie skrytykowała Igę Świątek, zarzucając jej nieszczerość, a jej późniejsze zachowania jedynie podsyciły emocje. Rosyjska tenisistka postanowiła przerwać milczenie i jasno dać do zrozumienia, że ma dość „histerii” 31-latki.
—
Danielle Collins – od zapowiedzi zakończenia kariery po kolejne kontrowersje
Jeszcze niedawno wydawało się, że Danielle Collins pożegna się ze światem zawodowego tenisa. Amerykanka planowała zakończyć karierę po sezonie 2023, jednak ostatecznie zmieniła zdanie i postanowiła kontynuować rywalizację. W ostatnich miesiącach głośno było jednak nie tyle o jej osiągnięciach sportowych, ile o jej zachowaniach na korcie, które coraz częściej budzą kontrowersje.
Pierwsza fala krytyki spadła na Collins jeszcze w trakcie igrzysk olimpijskich w Paryżu, kiedy po jednym z meczów otwarcie skrytykowała Igę Świątek. Amerykanka stwierdziła wówczas, że Polka jest „nieszczera”, co wywołało poruszenie w środowisku tenisowym. Ich konflikt nabrał jeszcze większego rozgłosu podczas turnieju United Cup, w którym reprezentacja Stanów Zjednoczonych zmierzyła się w finale z Polską.
Podczas ceremonii przed meczem Collins ostentacyjnie odwróciła wzrok, unikając kontaktu wzrokowego z wiceliderką rankingu WTA. Następnie dolała oliwy do ognia, publikując w mediach społecznościowych zdjęcie z momentu przywitania się przy siatce ze Świątek. Co więcej, dodała do niego wymowny opis: „Nie wiem, czy to zauważyliście, ale… nowy rok, ta sama ja”.
Zachowanie Amerykanki podzieliło opinię publiczną – jedni uznali jej postawę za przejaw pewności siebie i niezależności, inni zaś zarzucili jej celową prowokację oraz brak szacunku wobec rywalki.
—
Australian Open 2024 – kolejny kontrowersyjny gest
O ile wcześniejsze zachowania Collins można było uznać za drobne uszczypliwości, to podczas tegorocznego Australian Open Amerykanka posunęła się o krok dalej. Po zwycięstwie nad reprezentantką gospodarzy, Destanee Aiavą, Collins zaprezentowała gest, który spotkał się z negatywnym odbiorem publiczności.
Zaraz po meczu 31-latka przyłożyła dłoń do ucha, jakby nasłuchiwała reakcji kibiców. Trybuny odpowiedziały głośnym buczeniem, co najwyraźniej jeszcze bardziej zmotywowało Amerykankę do prowokacyjnych zachowań. W odpowiedzi na reakcję widzów Collins uderzyła się otwartą dłonią w pośladki, co dodatkowo podgrzało atmosferę.
Zachowanie tenisistki wzbudziło mieszane uczucia. Niektórzy zawodnicy, w tym Novak Djoković, stanęli w jej obronie, podkreślając, że tenis potrzebuje emocji i wyrazistych postaci. Jednak dla wielu kibiców oraz zawodników taka postawa przekroczyła granice akceptowalnego zachowania na korcie.
—
Anastazja Potapowa nie wytrzymała – ostra krytyka pod adresem Collins
Krytyczne głosy wobec Collins zaczęły się nasilać, a jednym z nich był komentarz Anastazji Potapowej, która postanowiła otwarcie wyrazić swoje zdanie na temat Amerykanki.
„Collins nie jest zbyt miła” – powiedziała rosyjska tenisistka w rozmowie z portalem Championat.com.
Na tym jednak nie poprzestała. Potapowa jasno dała do zrozumienia, że jej zdaniem zachowanie Amerykanki jest przesadzone i nieprzystające do dojrzałej zawodniczki.
„Histeria na korcie jest zbędna. Nie masz już 15 lat, po co ci to?” – skomentowała ostro Rosjanka.
Jednocześnie 23-latka zaznaczyła, że mimo wszystko preferuje oglądanie tenisistek, które pokazują emocje, niż tych, które wydają się całkowicie wyzute z pasji.
„Są zawodnicy, którzy sprawiają wrażenie, jakby w ogóle nie zależało im na tenisie i końcowej wygranej. To nie moja historia. Lubię patrzeć na akcję, na emocje. Ale być może w przypadku Danielle jest już tego za dużo” – dodała Potapowa.
—
Potapowa również prowokatorką?
Warto przypomnieć, że sama Anastazja Potapowa nie jest postacią wolną od kontrowersji. Kilka lat temu Rosjanka wzbudziła ogromne emocje, gdy podczas turnieju pojawiła się na korcie w koszulce Spartaka Moskwa. Wzbudziło to oburzenie, szczególnie w kontekście napiętej sytuacji geopolitycznej, a sprawą ostatecznie zajęła się organizacja WTA.
To pokazuje, że w świecie tenisa granice między pasją, prowokacją a kontrowersją bywają bardzo cienkie. Zarówno Collins, jak i Potapowa to zawodniczki, które nie boją się wyrażać emocji, choć każda z nich robi to w inny sposób.
Czy Danielle Collins faktycznie przekracza granice dobrego smaku, czy może po prostu wnosi do tenisa więcej kolorytu? Czy Potapowa ma prawo krytykować Amerykankę, skoro sama była bohaterką kontrowersji? Odpowiedź na te pytania zależy od indywidualnej perspektywy kibiców. Pewne jest jednak jedno – świat kobiecego tenisa wciąż dostarcza emocji nie tylko za sprawą rywalizacji na korcie, ale także przez intensywne napięcia między zawodniczkami.