Atakowała Igę Świątek z każdej strony. Teraz wycofuje się z Australian Open
Pod koniec listopada Iga Świątek poinformowała opinię publiczną o tym, że w jej organizmie wykryto śladowe ilości zakazanej substancji. Za to została symbolicznie zawieszona przez Międzynarodową Agencję Antydopingową (ITIA). W przeszłości jednak kara, jaką ta sama organizacja wymierzyła Simonie Halep, była zdecydowanie surowsza. Gdyby nie kontuzje, to Halep mogłaby stanąć na drodze Polki podczas nadchodzącego…
Pod koniec listopada Iga Świątek poinformowała opinię publiczną o tym, że w jej organizmie wykryto śladowe ilości zakazanej substancji. Za to została symbolicznie zawieszona przez Międzynarodową Agencję Antydopingową (ITIA). W przeszłości jednak kara, jaką ta sama organizacja wymierzyła Simonie Halep, była zdecydowanie surowsza. Gdyby nie kontuzje, to Halep mogłaby stanąć na drodze Polki podczas nadchodzącego Australian Open. Mecz tych dwóch tenisistek mógłby przyciągnąć ogromne zainteresowanie, biorąc pod uwagę fakt, że Rumunka wielokrotnie krytykowała naszą gwiazdę. Okazuje się jednak, że do tego pojedynku nie dojdzie, ponieważ Halep, z powodu problemów zdrowotnych, wycofała się z udziału w kwalifikacjach do pierwszego Wielkiego Szlema w 2025 roku.
Iga Świątek z pewnością szczególnie czeka na zbliżające się Australian Open, które odbędzie się w styczniu 2025 roku. Będzie to pierwszy turniej Wielkiego Szlema w nadchodzącym sezonie, a Polka, choć ma na swoim koncie wiele sukcesów, nigdy jeszcze nie triumfowała w tej prestiżowej imprezie. Jednak kilkanaście tygodni temu życie Świątek stanęło na głowie, kiedy to w wyniku pozytywnego testu dopingowego jej organizm wykazał śladowe ilości niedozwolonej substancji. Choć kara za to była stosunkowo łagodna, w postaci miesięcznego zawieszenia, część tej kary Polka odbyła dopiero w grudniu, kiedy to w profesjonalnym tenisie praktycznie się nie gra. Decyzja ITIA o tak łagodnej karze wywołała kontrowersje w świecie tenisa, a wielu ekspertów i zawodników wyraziło swoje niezadowolenie z tego powodu.
Wśród osób, które zdecydowanie skrytykowały decyzję o karze dla Igi Świątek, znalazła się m.in. Simona Halep. Rumunka, która sama była zmuszona do odbycia długiej przerwy spowodowanej zawieszeniem, uznała, że kara dla Polki była absolutnie niewspółmierna do przewinienia. Z kolei australijski tenisista Nick Kyrgios, który również promuje ideę czystego sportu, jednak w dość kontrowersyjny sposób, zyskał w Polsce rozgłos, który raczej nie był pożądany. Krytyka ze strony tych zawodników sprawiła, że potencjalne spotkanie Świątek-Halep na Australian Open zyskało dodatkowy ładunek emocjonalny, pełen napięcia i kontrowersji.
Jednak teraz wiadomo, że do tego starcia nie dojdzie. Halep ogłosiła na swoim Instagramie, że wycofuje się z udziału w kwalifikacjach do Australian Open 2025. Rumunka tłumaczy swoją decyzję problemami zdrowotnymi, które dotknęły ją po występach w Abu Dhabi. “Po moich występach w Abu Dhabi zaczęłam odczuwać ból w kolanie i ramieniu ponownie. Po długich dyskusjach z moim zespołem uznaliśmy, że będzie mądrym przełożenie startu mojego sezonu” – napisała Halep. Dodała również, że choć nie była to decyzja, którą chciała podjąć, jest wdzięczna organizatorom turniejów w Auckland i Australian Open za przyznanie jej dzikich kart, co pozwala jej na starty w tych prestiżowych imprezach w przyszłości. Rumunka postanowiła teraz odpocząć, aby w pełni odzyskać siły i być gotową na kolejny występ w turnieju w Cluj, który odbędzie się w późniejszym terminie. “Nie mogę się doczekać, aby wystąpić przed niesamowitymi rumuńskimi fanami” – zakończyła swoją wypowiedź Halep.
Decyzja Halep o wycofaniu się z Australian Open sprawia, że Polka nie będzie musiała zmierzyć się z nią na początku nowego sezonu. Pozostaje teraz czekać na to, jak będzie się rozwijać kariera Świątek w nadchodzących miesiącach, i czy wreszcie uda jej się zdobyć wymarzoną koronę na australijskiej ziemi.