Prowadziła 6:4, 3:0. Krejcikova mówi, co się stało. “Niestety”
6:4, 3:0 prowadziła Barbora Krejcikova w starciu z Igą Świątek podczas niedzielnego meczu WTA Finals, a mimo to przegrała. W pierwszym od dwóch miesięcy meczu Polka zafundowała kibicom niesamowite widowisko. Choć w pewnym momencie jej sytuacja wydawała się wręcz beznadziejna, nagle odwróciła losy spotkania. – Ona po prostu wie, jak grać pod presją – doceniła…