Wystarczyła jedna wygrana, by Iga Świątek zapewniła sobie gigantyczną premię. Za samo zwycięstwo nad Barborą Krejcikovą Polka zarobiła 350 tys.

Wystarczyła jedna wygrana, by Iga Świątek zapewniła sobie gigantyczną premię. Za samo zwycięstwo nad Barborą Krejcikovą Polka zarobiła 350 tys.

Wystarczyła jedna wygrana, by Iga Świątek zapewniła sobie gigantyczną premię. Za samo zwycięstwo nad Barborą Krejcikovą Polka zarobiła 350 tys. Wystarczyła jedna wygrana, by Iga Świątek zapewniła sobie gigantyczną premię. Za samo zwycięstwo nad Barborą Krejcikovą Polka zarobiła 350 tys. dol., czyli ponad 1,4 mln zł! A to nie koniec, bo już wcześniej poprzez sam…

Kosmiczny popis Igi Świątek, Polka kompletnie zaskoczyła. Otarła się o rekord
|

Kosmiczny popis Igi Świątek, Polka kompletnie zaskoczyła. Otarła się o rekord

Długo, bo aż 59 dni przyszło nam czekać na mecz Igi Świątek. Polka – ostatni raz widziana na korcie jeszcze podczas US Open – po długiej przerwie spowodowanej powodami osobistymi przyleciała ostatnio do Rijadu, by wziąć udział w wieńczącym sezon turnieju WTA Finals. W pierwszym meczu grupowym obecnej wiceliderce rankingu WTA przyszło się zmierzyć z…

Szejkowie obsypali Igę Świątek złotem. Niewiarygodna kasa za zwycięstwo

Szejkowie obsypali Igę Świątek złotem. Niewiarygodna kasa za zwycięstwo

Wystarczyła jedna wygrana, by Iga Świątek zapewniła sobie gigantyczną premię. Za samo zwycięstwo nad Barborą Krejcikovą Polka zarobiła 350 tys. dol., czyli ponad 1,4 mln zł! A to nie koniec, bo już wcześniej poprzez sam udział zagwarantowała sobie równie imponującą kwotę. Jeżeli Świątek nie przegra w Rijadzie ani jednego meczu, zgarnie kosmiczną premię finansową. Każda…

Polak ledwo przeżył katastrofę morską. Jego córka zachwyca

Polak ledwo przeżył katastrofę morską. Jego córka zachwyca

“Warunki były tak ekstremalne, że niedługo później jeden uczestnik wyprawy zmarł w wyniku zawału, a dwóch innych miało problemy natury psychicznej” — opowiadał historię ocalałych z katastrofy morskiej Yurek Dabrowski. Tragedia zmieniła jego życie, bo dzięki akcji ratunkowej dostał się do Grecji w momencie wybuchu Stanu Wojennego. Osiadł w Kanadzie, gdzie jego córka Gabriela dziś…

Dalszy ciąg materiału pod wideo Iga Świątek nawiązała do Polski. To ją zabolało

Dalszy ciąg materiału pod wideo Iga Świątek nawiązała do Polski. To ją zabolało

Iga Świątek w niesamowitym stylu odwróciła losy meczu z Barborą Krejcikovą na otwarcie WTA Finals. Polka przegrywała już 4:6, 0:3 z podwójnym przełamaniem, ale zdołała wyjść z tej sytuacji i wygrać seta 7:5, a potem 6:2. Po zwycięstwie nasza tenisistka otworzyła się przed kamerami i nawiązała do Polski. — Rzeczy, które działy się w kraju…

Mina trenera Świątek mówiła wszystko o jej grze. Było już naprawdę źle

Mina trenera Świątek mówiła wszystko o jej grze. Było już naprawdę źle

Iga Świątek uderza forhendem, piłka leci daleko w aut, a realizator transmisji pokazuje trenera Wima Fissette’a – to była najczęściej serwowana nam sekwencja podczas pierwszego meczu Polki na WTA Finals. Przez prawie półtorej godziny Świątek męczyła się na korcie i nas przed telewizorami. Ale w końcu pokazała klasę i choć przegrywała z Barborą Krejcikovą już…

Wielki wyczyn Igi Świątek! Wróciła z tenisowych zaświatów

Wielki wyczyn Igi Świątek! Wróciła z tenisowych zaświatów

Z piekła do nieba – tak wyglądała droga Igi Świątek w pierwszym meczu tegorocznego WTA Finals. Bardzo długo na korcie rządziła Barbora Krejcikova, która prowadziła już 6:4, 3:0 z dwoma przełamaniami. Po Polce widoczne były dwa miesiące rozbratu z grą, była tenisowo “zardzewiała”, ale w pewnym momencie elementy jej gry weszły na wyższy poziom. Skorzystała…

Świątek nie spodziewała się takiego przywitania w Rijadzie. Ależ wstyd

Świątek nie spodziewała się takiego przywitania w Rijadzie. Ależ wstyd

– Tak być nie może na najważniejszym turnieju w całym sezonie. Frekwencja w okolicach 10 proc. hali – grzmią dziennikarze Canal+ w sprawie WTA Finals. Po całkiem udanej sobocie w niedzielę na trybunach w Rijadzie są pustki. Podczas pierwszego spotkania kibiców można było wręcz policzyć palcem, a sytuacja niespecjalnie zmieniła się na mecz Igi Świątek…

Mina trenera Świątek mówiła wszystko o jej grze. Było już naprawdę źle

Mina trenera Świątek mówiła wszystko o jej grze. Było już naprawdę źle

Iga Świątek uderza forhendem, piłka leci daleko w aut, a realizator transmisji pokazuje trenera Wima Fissette’a – to była najczęściej serwowana nam sekwencja podczas pierwszego meczu Polki na WTA Finals. Przez prawie półtorej godziny Świątek męczyła się na korcie i nas przed telewizorami. Ale w końcu pokazała klasę i choć przegrywała z Barborą Krejcikovą już…

Wspaniały powrót i niezwykle cenne zwycięstwo! Iga Świątek wróciła do meczu ze stanu 4:6, 0:3 i ostatecznie pokonała Barborę Krejcikovą 4:6, 7:5, 6:2 w swoim pierwszym starciu podczas WTA Finals w Rijadzie. Po spotkaniu nasza reprezentantka przyznała, że dwa miesiące bez gry odcisnęły na niej swoje piętno. Jednak im dalej w las, tym było tylko lepiej.  Zapewne każdy polski kibic tenisa zastanawiał się przed starciem, jak będzie wyglądać gra Igi Świątek. Czy widoczna będzie “rdza” po dwumiesięcznej przerwie? Czy Polka zdąży już coś zmienić, mimo krótkiego czasu pracy z Wimem Fissette? Jak zaprezentuje się pod kątem mentalnym? Mnóstwo pytań, których zagadkowość potęgowała też sama osoba Krejcikovej, jako że Czeszka sama miała w ostatnich miesiącach problemy z formą oraz zdrowiem.  Zobacz wideo “Najdziwniejszy mecz, który przeżywałem”. Michał Potera po szalonym spotkaniu z PSG Stalą Nysa Krejcikova postawiła Polkę pod ścianą. Ale nie z takich kłopotów już wychodziła  Przed długi mecz odpowiedzi na te pytania nie brzmiały tak, jak byśmy chcieli. Świątek przegrywała już 4:6, 0:3, a w jej grze ewidentnie brakowało pewności, agresji oraz przede wszystkim skuteczności z forhendu. Krejcikova miała ją wręcz na talerzu. Przy czym tenisistki o tak wysokiej klasie jak Polka potrafią w każdej chwili kompletnie się zresetować i zanotować wielki powrót. Wie coś o tym Naomi Osaka, która była o krok od wyrzucenia Świątek w II rundzie tegorocznego Roland Garros, a ostatecznie przegrała po dramatycznym boju.  Teraz o skali umiejętności Polki przekonała się Krejcikova. Od wspomnianego stanu 4:6, 0:3, nasza reprezentantka znacznie podniosła poziom gry, “rosnąc” w tym meczu z każdym kolejnym gemem. Nie tylko odwróciła losy drugiego seta (wygranego 7:5), ale też nie dała Czeszce większych szans w decydującej partii i triumfowała 4:6, 7:5, 6:2.  Świątek przyznała wprost. Początki bywają trudne  Po meczu Polka, jak to zwyciężczyni, udzieliła tradycyjnego wywiadu. Przyznała, że pierwsza faza meczu nie była dla niej łatwa i musiała zachować cierpliwość. Wskazała także, co przede wszystkim motywowało ją do wydobycia z siebie lepszej dyspozycji.   – Na początku meczu nie było mi łatwo. Czułam się trochę “zardzewiała”, a Barbora dobrze to wykorzystywała i wynik szybko zmienił się na jej korzyść. Wiedziałam jednak, że ten pierwszy set był wyrównany, miałam swoje szanse i musiałam je lepiej wykorzystywać. Koncentrowałam się w trakcie meczu na lepszej kontroli piłki przy uderzeniach, bo na samym początku latała jak szalona. To nie zdarzało mi się podczas treningów, więc wiedziałam, że mam to w sobie. Miałam problemy z zachowaniem cierpliwości, ale jestem zadowolona, iż ostatecznie po prostu robiłam swoje, nie patrząc na wynik – powiedziała Polka.

Wspaniały powrót i niezwykle cenne zwycięstwo! Iga Świątek wróciła do meczu ze stanu 4:6, 0:3 i ostatecznie pokonała Barborę Krejcikovą 4:6, 7:5, 6:2 w swoim pierwszym starciu podczas WTA Finals w Rijadzie. Po spotkaniu nasza reprezentantka przyznała, że dwa miesiące bez gry odcisnęły na niej swoje piętno. Jednak im dalej w las, tym było tylko lepiej. Zapewne każdy polski kibic tenisa zastanawiał się przed starciem, jak będzie wyglądać gra Igi Świątek. Czy widoczna będzie “rdza” po dwumiesięcznej przerwie? Czy Polka zdąży już coś zmienić, mimo krótkiego czasu pracy z Wimem Fissette? Jak zaprezentuje się pod kątem mentalnym? Mnóstwo pytań, których zagadkowość potęgowała też sama osoba Krejcikovej, jako że Czeszka sama miała w ostatnich miesiącach problemy z formą oraz zdrowiem. Zobacz wideo “Najdziwniejszy mecz, który przeżywałem”. Michał Potera po szalonym spotkaniu z PSG Stalą Nysa Krejcikova postawiła Polkę pod ścianą. Ale nie z takich kłopotów już wychodziła Przed długi mecz odpowiedzi na te pytania nie brzmiały tak, jak byśmy chcieli. Świątek przegrywała już 4:6, 0:3, a w jej grze ewidentnie brakowało pewności, agresji oraz przede wszystkim skuteczności z forhendu. Krejcikova miała ją wręcz na talerzu. Przy czym tenisistki o tak wysokiej klasie jak Polka potrafią w każdej chwili kompletnie się zresetować i zanotować wielki powrót. Wie coś o tym Naomi Osaka, która była o krok od wyrzucenia Świątek w II rundzie tegorocznego Roland Garros, a ostatecznie przegrała po dramatycznym boju. Teraz o skali umiejętności Polki przekonała się Krejcikova. Od wspomnianego stanu 4:6, 0:3, nasza reprezentantka znacznie podniosła poziom gry, “rosnąc” w tym meczu z każdym kolejnym gemem. Nie tylko odwróciła losy drugiego seta (wygranego 7:5), ale też nie dała Czeszce większych szans w decydującej partii i triumfowała 4:6, 7:5, 6:2. Świątek przyznała wprost. Początki bywają trudne Po meczu Polka, jak to zwyciężczyni, udzieliła tradycyjnego wywiadu. Przyznała, że pierwsza faza meczu nie była dla niej łatwa i musiała zachować cierpliwość. Wskazała także, co przede wszystkim motywowało ją do wydobycia z siebie lepszej dyspozycji. – Na początku meczu nie było mi łatwo. Czułam się trochę “zardzewiała”, a Barbora dobrze to wykorzystywała i wynik szybko zmienił się na jej korzyść. Wiedziałam jednak, że ten pierwszy set był wyrównany, miałam swoje szanse i musiałam je lepiej wykorzystywać. Koncentrowałam się w trakcie meczu na lepszej kontroli piłki przy uderzeniach, bo na samym początku latała jak szalona. To nie zdarzało mi się podczas treningów, więc wiedziałam, że mam to w sobie. Miałam problemy z zachowaniem cierpliwości, ale jestem zadowolona, iż ostatecznie po prostu robiłam swoje, nie patrząc na wynik – powiedziała Polka.

Wspaniały powrót i niezwykle cenne zwycięstwo! Iga Świątek wróciła do meczu ze stanu 4:6, 0:3 i ostatecznie pokonała Barborę Krejcikovą 4:6, 7:5, 6:2 w swoim pierwszym starciu podczas WTA Finals w Rijadzie. Po spotkaniu nasza reprezentantka przyznała, że dwa miesiące bez gry odcisnęły na niej swoje piętno. Jednak im dalej w las, tym było tylko…