Bolesna porażka Igi Świątek w WTA Finals! Aryna Sabalenka już świętuje
Iga Świątek przegrała z Coco Gauff 3:6, 4:6 w swoim drugim meczu podczas WTA Finals, co znacznie skomplikowało jej sytuację w turnieju. Polka popełniła aż prawie 50 niewymuszonych błędów i tym samym oddała rywalce przewagę, co skutkuje koniecznością walki o awans do ostatniego meczu w grupie. Porażka z Amerykanką to nie jedyny cios – oznacza…
Iga Świątek przegrała z Coco Gauff 3:6, 4:6 w swoim drugim meczu podczas WTA Finals, co znacznie skomplikowało jej sytuację w turnieju. Polka popełniła aż prawie 50 niewymuszonych błędów i tym samym oddała rywalce przewagę, co skutkuje koniecznością walki o awans do ostatniego meczu w grupie. Porażka z Amerykanką to nie jedyny cios – oznacza też, że Świątek nie powróci już na pierwsze miejsce rankingu WTA w tym roku.
Obie tenisistki udanie rozpoczęły tegoroczne zawody. Świątek w ciężkim boju pokonała Czeszkę Barborę Krejcikovą wynikiem 4:6, 7:5, 6:2, natomiast Gauff wygrała 6:3, 6:2 z Jessiką Pegulą. Dlatego stawka wtorkowego pojedynku była bardzo wysoka, ponieważ zwycięstwo zapewniało awans do półfinału już po dwóch spotkaniach grupowych.
Od pierwszych piłek starcia widać było, że obie zawodniczki są w pełni świadome wagi tego meczu. W początkowej fazie spotkania pierwsza okazję na przełamanie miała Gauff, która przy stanie 1:1 zmarnowała aż trzy break pointy. Po długim, zaciętym gemie przewagę zyskała jednak Świątek. W końcu jednak Amerykanka dopięła swego – przy remisie 3:3 uzyskała przełamanie i wyszła na prowadzenie 4:3, które następnie skutecznie obroniła, zamykając set wynikiem 6:3.
W drugim secie Świątek walczyła, ale niestety popełniała liczne błędy serwisowe, co skutecznie wykorzystała rywalka. Polka wprawdzie zdobyła przełamanie przy stanie 1:1, lecz zaraz potem straciła własne podanie, co doprowadziło do wyrównania 2:2. W kolejnych gemach obie tenisistki musiały bronić break pointów, jednak zarówno Gauff, jak i Świątek wybroniły się skutecznie, co pozwoliło utrzymać równowagę.
Kiedy w siódmym gemie Świątek uzyskała przełamanie, wydawało się, że może to być moment zwrotny meczu. Niestety, Gauff odpowiedziała natychmiastowym przełamaniem powrotnym, co wzmocniło jej przewagę mentalną w końcówce meczu. Przy swoim serwisie Amerykanka zagrała pewnie, wygrywając bez straty punktu i szybko wykorzystała pierwszą piłkę meczową, kończąc spotkanie po godzinie i 49 minutach.
W wyniku tej porażki Gauff zapewniła sobie awans do fazy play-off WTA Finals, prowadząc w grupie pomarańczowej z dwoma zwycięstwami i bez straty seta. Świątek oraz Krejcikova, które mają na koncie po jednej wygranej, będą walczyć o drugie miejsce premiowane awansem. Aktualnie Polka wyprzedza Czeszkę dzięki zwycięstwu w bezpośrednim starciu, jednak ostateczną decyzję przyniosą czwartkowe mecze, w których Świątek zmierzy się z Pegulą, a Gauff z Krejcikovą.
Co więcej, wtorkowa porażka oznacza, że Świątek nie zakończy tego sezonu na pozycji liderki rankingu WTA. To miejsce zapewniła już sobie Aryna Sabalenka, co oznacza, że Świątek, po dwóch latach dominacji na szczycie, zakończy ten sezon na niższej pozycji.