Borek nie mógł uwierzyć w to, co zobaczył. “Jestem rozbity”
– Cały czas jesteśmy zahipnotyzowani tym wynikiem. Jesteśmy w szoku. Nadal nie wierzymy w to, jakim wynikiem zakończył się ten mecz – powiedział Mateusz Borek w Kanale Sportowym. Dziennikarz nie ukrywał zaskoczenia po meczu PSG z Liverpoolem, który nieoczekiwanie zakończył się zwycięstwem ekipy z Premier League 1:0. W środę odbyły się kolejne mecze 1/8 finału…
– Cały czas jesteśmy zahipnotyzowani tym wynikiem. Jesteśmy w szoku. Nadal nie wierzymy w to, jakim wynikiem zakończył się ten mecz – powiedział Mateusz Borek w Kanale Sportowym. Dziennikarz nie ukrywał zaskoczenia po meczu PSG z Liverpoolem, który nieoczekiwanie zakończył się zwycięstwem ekipy z Premier League 1:0.
W środę odbyły się kolejne mecze 1/8 finału Ligi Mistrzów. Jednym z najlepiej zapowiadających się spotkań było spotkanie PSG z Liverpoolem. Oba zespoły podchodziły do niego w bardzo dobrej formie i kibice mogli być pewni, że będą świadkami emocjonującego widowiska.
Mateusz Borek zaskoczony, tym co zobaczył w meczu PSG z Liverpoolem
Od początku meczu zdecydowanie lepiej spisywała się ekipa z Paryża, która dużo częściej miała piłkę przy nodze. Oddawała przy tym sporo strzałów na bramkę, ale brakowało jej skuteczności i między słupkami świetnie prezentował się Allison. Z czasem przebieg gry się nie zmieniał, a Liverpool był całkowicie stłamszony.
Mateusz Borek zaskoczony, tym co zobaczył w meczu PSG z Liverpoolem
Od początku meczu zdecydowanie lepiej spisywała się ekipa z Paryża, która dużo częściej miała piłkę przy nodze. Oddawała przy tym sporo strzałów na bramkę, ale brakowało jej skuteczności i między słupkami świetnie prezentował się Allison. Z czasem przebieg gry się nie zmieniał, a Liverpool był całkowicie stłamszony.
Wydawało się zatem, że PSG w końcu obejmie prowadzenie. Rzeczywistość okazała się jednak inna. Pod koniec meczu pierwszego gola w tym meczu nieoczekiwanie strzelił Liverpool. Był to dopiero drugi strzał tej ekipy w tym starciu przy 27 PSG. Ostatecznie zespół z Premier League wygrał 1:0, co zdziwiło wielu, w tym Mateusza Borka.
– Cały czas jesteśmy zahipnotyzowani tym wynikiem. Jesteśmy w szoku. Nadal nie wierzymy w to, jakim wynikiem zakończył się ten mecz. Jestem po ludzku rozbity. Dawno nie oglądałem meczu z taką przewagą, dominacją i pomysłem na piłkę. Wszystkie statystyki są po prostu kosmiczne na korzyść paryżan. Są przerażające dla Liverpoolu. Nieprawdopodobnie nielogiczne zakończenie tego, co oglądaliśmy – powiedział w Kanale Sportowym. I pochwalił również Allisona za kapitalny występ.
Nie wszystko jest już jednak rozstrzygnięte w tym starciu, ponieważ czeka nas jeszcze spotkanie rewanżowe. Oba zespoły tym razem zagrają na Anfield. Mecz odbędzie się 11 marca o godzinie 21:00.