Borek usłyszał, gdzie ma trafić Szymański i nie wytrzymał. “Z całym szacunkiem…”
Była Ekstraklasa, była Eredivisie, jest Super Lig, a będzie Bundesliga? Taką ścieżkę kariery może mieć w wieku 26 lat na koncie Sebastian Szymański. Niedawno pojawiły się zaskakujące doniesienia, jakoby Polaka chciał sprowadzić do siebie niemiecki Freiburg. Potencjalny transfer do właśnie tego klubu skomentował Mateusz Borek. W programie “Moc Futbolu” na Kanale Sportowym dziennikarz nie krył,…
Była Ekstraklasa, była Eredivisie, jest Super Lig, a będzie Bundesliga? Taką ścieżkę kariery może mieć w wieku 26 lat na koncie Sebastian Szymański. Niedawno pojawiły się zaskakujące doniesienia, jakoby Polaka chciał sprowadzić do siebie niemiecki Freiburg. Potencjalny transfer do właśnie tego klubu skomentował Mateusz Borek. W programie “Moc Futbolu” na Kanale Sportowym dziennikarz nie krył, że coś takiego niespecjalnie mu się podoba. Czemu?
Dla Sebastiana Szymańskiego obecny sezon jest znacznie słabszy niż poprzedni. Polski pomocnik nie robi już takich liczb jak w poprzednich rozgrywkach (10 goli i 12 asyst) i ma na koncie tylko gola oraz trzy asysty w szesnastu meczach ligowych. Swego czasu Polaka łączono m.in. z Tottenhamem. W wyniku słabszej formy już aż takich klubów na transferowym radarze nie ma, ale wciąż chętnych na Szymańskiego nie brakuje.
Freiburg chce Szymańskiego? Kierunek co najmniej zaskakujący
Wcześniej mówiło się o włoskiej Fiorentinie, ale niedawno temu tureckie media pisały o ofercie ze strony niemieckiego Freiburga. Klub ten miał zaproponować Fenerbahce 15 milionów euro, na to Turcy mieli jeszcze jednoznacznie nie odpowiedzieć, jako że woleli najpierw rozejrzeć się za ew. zastępstwem Polaka. Wcześniej opcję wytransferowania Szymańskiego kategorycznie wykluczał trener Jose Mourinho.
Wiele osób było mocno zaskoczonych, że to akurat Freiburg miał być autorem takiej oferty. Ten klub ma co prawda stabilną pozycję w Bundeslidze, począwszy od sezonu 2018/19 nie wypadli z Top 10 ligi, a w sezonie 2022/23 byli nawet na piątym miejscu. Jednak do ligowych krezusów nie należą. Ich transferowy rekord to 10 milionów euro wydane w 2020 roku na francuskiego pomocnika Baptiste’a Santamarię z Angers. Przebicie tego nagle o aż 5 milionów zdawałoby się dziwne.
Mateusz Borek nie wierzy w taki ruch
Takiego zdania jest też Mateusz Borek. W programie “Moc Futbolu” na Kanale Sportowym dziennikarz krytycznie wypowiedział się o potencjalnym transferze Szymańskiego. – Panowie, Freiburg to jest fajny, uporządkowany klub. Nie wydaje mi się jednak, żeby to było realne. Przede wszystkim historie płacowe. Freiburg po prostu nie przekracza pewnych kwot. Niezależnie czy zajmuje 10. miejsce w tabeli, czy gra w europejskich pucharach. Oni nie robią wyjątków – powiedział Borek.
– Jeśli my słyszymy od dawna o potencjalnym transferze Sebastiana i przewinęły się nazwy Manchester United, Sporting, Napoli, Fiorentina, a z samej Bundesligi Lipsk i Bayer Leverkusen, to z całym szacunkiem dla Freiburga, ja mówię “nie”. To jest klub mogący powalczyć o Ligę Konferencji, o Ligę Europy. Ale nie na Top 4 Bundesligi. Ja wiem, że Szymański ma gorszy sezon. Ale jak oglądałem Fenerbahce 2-3 pełne mecze przez ostatnie dwa miesiące, to on tam był motorem napędowym, nawet bez liczb. Nie dziwię się, że Mourinho powiedział, że chce mieć trzech Szymańskich – ocenił zdecydowanie dziennikarz.
Borek usłyszał, gdzie ma trafić Szymański i nie wytrzymał. “Z całym szacunkiem…”
W ostatnich dniach w polskim świecie piłkarskim zrobiło się głośno za sprawą nieoczekiwanych i dość kontrowersyjnych wypowiedzi dotyczących przyszłości jednego z najciekawszych polskich piłkarzy młodego pokolenia – Arkadiusza Szymańskiego. 25-letni pomocnik, który obecnie gra w rosyjskim Dynamie Moskwa, jest jednym z najważniejszych ogniw swojej drużyny, a także regularnym reprezentantem Polski. Jego kariera jest pełna wzlotów, ale także momentów, które wstrząsnęły opinią publiczną. Niedawno poruszenie wywołała rozmowa przeprowadzona przez znanego dziennikarza sportowego, Michała Borka, który nie krył swojego zdziwienia, słysząc sugestie dotyczące przyszłego transferu Szymańskiego. W odpowiedzi na te doniesienia, dziennikarz nie wytrzymał i wyraził swoje zdanie w sposób, który z pewnością rozgrzał media do czerwoności. „Z całym szacunkiem…” – te słowa, które padły w jego wypowiedzi, stały się przyczyną gorącej dyskusji.
Arkadiusz Szymański – piłkarz pełen potencjału
Aby zrozumieć, dlaczego wypowiedź Borka wywołała tak silne emocje, warto przyjrzeć się karierze samego Arkadiusza Szymańskiego. Urodzony w 1998 roku, Szymański swoją piłkarską przygodę zaczynał w młodszych kategoriach wiekowych w Polsce, by z czasem trafić do Legii Warszawa. To właśnie tam, w Ekstraklasie, zyskał szerokie uznanie za swoje umiejętności, szybko stając się jednym z najciekawszych młodych zawodników na krajowym rynku. Jego technika, przegląd pola i inteligencja boiskowa nie pozostawały bez echa – już w 2019 roku Szymański