Magdalena Fręch sprawiła sensację w Berlinie. Pokonała Rosjankę i zarobiła fortunę
Magdalena Fręch zaskoczyła kibiców i ekspertów, pokonując w pierwszej rundzie prestiżowego turnieju WTA 500 w Berlinie Mirrę Andriejewą. Polka pokonała wyżej notowaną Rosjankę, co samo w sobie jest ogromnym osiągnięciem, ale do tego doszła jeszcze pokaźna nagroda finansowa – ponad 58 tysięcy złotych za jedno zwycięstwo!
Niesamowity zwrot akcji i zwycięstwo Polki
Początek meczu nie zapowiadał sukcesu Fręch. Pierwszy set padł łupem Rosjanki, która wygrała go 6:2. Tym bardziej niepokojący dla polskich kibiców był fakt, że Andriejewa pokonała Fręch już dwukrotnie w tym sezonie – w Australian Open i turnieju w Rzymie. Tym razem jednak losy spotkania potoczyły się zupełnie inaczej. Polka najpierw wygrała wyrównaną drugą partię 7:5, a w decydującym secie całkowicie zdominowała rywalkę, wygrywając 6:0. To był popis siły, konsekwencji i świetnej dyspozycji mentalnej.
Sukces sportowy i finansowy – Fręch już na plusie
Zwycięstwo nad 7. zawodniczką rankingu WTA przyniosło Fręch nie tylko prestiż i punkty rankingowe, ale także konkretne pieniądze. Za awans do drugiej rundy turnieju Berlin Tennis Open by Hylo 27-latka zainkasowała 13 651 euro, czyli w przeliczeniu ponad 58 tysięcy złotych.
Dla porównania – zawodniczki odpadające w pierwszej rundzie, takie jak Andriejewa, otrzymują 9829 euro (ok. 42 tys. złotych). Różnica finansowa nie jest więc ogromna, ale znacząca, zwłaszcza w kontekście potencjalnych kolejnych sukcesów.
Im dalej, tym większe zyski
W kolejnej rundzie Fręch zmierzy się z lepszą z pary Amanda Anisimowa (13. WTA) – Bianca Andreescu (148. WTA). Jeśli ponownie odniesie zwycięstwo, jej konto zasili kolejne 24 950 euro, czyli ponad 106 tysięcy złotych.
Dalszy awans oznacza jeszcze bardziej imponujące kwoty:
półfinał: 51 305 euro (ok. 220 tys. zł),
finał: 87 825 euro (ok. 375 tys. zł),
zwycięstwo w turnieju: aż 142 610 euro, co daje niemal 610 tysięcy złotych!
Niezależnie od tego, jak potoczy się jej następny mecz, Magdalena Fręch już teraz może uznać występ w Berlinie za sukces – zarówno sportowy, jak i finansowy.