Oto przeredagowana wersja artykułu po polsku:
—
Bartosz Kurek odchodzi z ZAKSY Kędzierzyn-Koźle. Klub opublikował oficjalny komunikat
Za Bartoszem Kurkiem sezon pełen wzlotów i upadków. Choć początek przygody z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle był dla niego trudny, ostatecznie odegrał kluczową rolę w walce zespołu o play-offy. Po zakończeniu rozgrywek 2024/2025 nadszedł jednak czas na pożegnanie. Klub poinformował o tym w oficjalnym oświadczeniu, które opublikowano dokładnie o 18:17.
„Kapitan opuszcza szeregi ZAKSY”
„Kolejnym z zawodników, który po zakończeniu sezonu 24/25 opuszcza szeregi ZAKSY Kędzierzyn-Koźle, jest nasz kapitan – Bartosz Kurek. Serdecznie dziękujemy Bartoszowi za wszystko, co wniósł do naszego klubu, i życzymy dalszych sukcesów” – czytamy w komunikacie.
Powrót Kurka do Kędzierzyna-Koźla był jednym z najgłośniejszych transferów przed rozpoczęciem sezonu. Dla samego siatkarza był to powrót do miejsca, w którym zaczynał swoją wielką karierę. Niestety, już na starcie rozgrywek przydarzył mu się pech – kontuzja odniesiona w pierwszym meczu ligowym wyeliminowała go z gry na dłuższy czas.
Gdy jednak wrócił do pełni zdrowia, ponownie został liderem drużyny. Klub podkreśla, że jego obecność na parkiecie miała ogromny wpływ na grę zespołu. „Warto zaznaczyć, że Bartosz Kurek w trakcie minionego sezonu zdobył aż dziewięć statuetek MVP. To jeden z najlepszych wyników w lidze, który potwierdza jego klasę i znaczenie dla naszej drużyny. Dzięki jego doświadczeniu, zdobywanemu przez lata gry w czołowych ligach świata, ZAKSA mogła wrócić do ligowej czołówki” – napisano w oświadczeniu.
Kurek: „To był trudny sezon, ale jestem dumny z powrotu”
Do swojego odejścia odniósł się także sam zawodnik w mediach klubowych. – Największym wyzwaniem tego sezonu był dla mnie powrót do formy po nieszczęśliwym uderzeniu piłką w pierwszym meczu. To była frustrująca sytuacja, bo przez długi czas nie mogłem pomóc drużynie. Dla sportowca to jedna z najtrudniejszych rzeczy – mówił Kurek.
– Okres rehabilitacji był trudny, bo przez pewien czas nie mogłem nawet trenować. Wszystko trzeba było budować od nowa. Na szczęście dzięki pracy całego sztabu szkoleniowego udało mi się szybko wrócić do dobrej dyspozycji – dodał.
Podkreślił również, że choć nie wszystko poszło zgodnie z planem, to widzi dla klubu dobrą przyszłość: – Mieliśmy w tym sezonie kilka szans na lepsze wyniki, ale nie udało się ich w pełni wykorzystać. Mimo to wierzę, że ZAKSA jest na dobrej drodze i w kolejnym sezonie wróci na swoje miejsce w czołówce.
O jego odejściu było wiadomo wcześniej
Choć komunikat klubu pojawił się dopiero po zakończeniu sezonu, to o rozstaniu Kurka z ZAKSĄ mówiło się już od grudnia 2024 roku. Wówczas atakujący był gościem Krzysztofa Stanowskiego w programie Kanału Zero, gdzie przyznał, że jego umowa obowiązuje tylko do końca sezonu 2024/25.
– Myślę, że przede mną jeszcze trzy dobre sezony. Nie wiem, czy spędzę je w Polsce. Nie mam kontraktu na przyszły sezon – mówił w grudniu. – W ZAKSIE również nie mam podpisanej umowy. Ta informacja jeszcze się nie pojawiła, ale razem z moim menedżerem szukamy nowego klubu – wyjaśniał.
Przygoda Bartosza Kurka z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle dobiegła końca. Gdzie trafi teraz jeden z najlepszych polskich siatkarzy ostatnich lat? Czas pokaże.