Była 22:22, gdy Sabalenka zmarnowała piłkę meczową. Potem stało się to
Znamy już wszystkie półfinalistki turnieju WTA 1000 w Madrycie! Aryna Sabalenka po niezwykle zaciętym meczu pokonała Martę Kostiuk Turniej w Madrycie wkracza w decydującą fazę, a ostatnie miejsce w półfinale wywalczyła Aryna Sabalenka, która po prawdziwej batalii pokonała Martę Kostiuk 7:6(4), 7:6(7). Spotkanie było wyjątkowo wyrównane i emocjonujące, a pierwszy set trwał aż 85 minut…
Znamy już wszystkie półfinalistki turnieju WTA 1000 w Madrycie! Aryna Sabalenka po niezwykle zaciętym meczu pokonała Martę Kostiuk
Turniej w Madrycie wkracza w decydującą fazę, a ostatnie miejsce w półfinale wywalczyła Aryna Sabalenka, która po prawdziwej batalii pokonała Martę Kostiuk 7:6(4), 7:6(7). Spotkanie było wyjątkowo wyrównane i emocjonujące, a pierwszy set trwał aż 85 minut – dłużej niż całe poprzednie spotkanie Sabalenki w stolicy Hiszpanii. Pod koniec meczu nad Caja Magica nadeszły ciemne chmury i zaczął padać deszcz. Organizatorzy długo zwlekali z zamknięciem dachu, co doprowadziło do spięcia między Kostiuk a sędzią.
Rok temu Madryt był areną jednego z najlepszych finałów ostatnich lat – Iga Świątek i Aryna Sabalenka stworzyły spektakularne widowisko zakończone zwycięstwem Polki. Czy w tym roku dojdzie do rewanżu? Świątek jest już tylko jedno zwycięstwo od finału i w półfinale zagra z Coco Gauff. Sabalenka musi pokonać jeszcze jedną rywalkę – w półfinale zmierzy się z Eliną Switoliną.
Kostiuk stawia twarde warunki – Sabalenka w opałach od pierwszego gema
Marta Kostiuk przyjechała do Madrytu w świetnej formie, eliminując kolejno Emmę Raducanu, Weronikę Kudermietową i Anastazję Potapową – tę ostatnią bardzo pewnie, bo 6:3, 6:2. W ćwierćfinale czekało ją jednak ogromne wyzwanie – Sabalenka, z którą dotąd nie wygrała nawet seta i w dwóch meczach zdobyła zaledwie 10 gemów. Tym razem Ukrainka postawiła faworytce poprzeczkę znacznie wyżej.
Pierwszy set trwał aż 85 minut i był niezwykle wyrównany. Obie zawodniczki miały ogromne problemy z serwisem, także przez silny wiatr, który przeszkadzał szczególnie Sabalence. Mimo że Caja Magica posiada zamykany dach, długo pozostawał on otwarty, co wywoływało frustrację zawodniczek. W samej pierwszej partii doszło aż do 17 breakpointów! Kostiuk przełamała Sabalenkę przy stanie 5:4, ale Białorusinka natychmiast odpowiedziała i doprowadziła do tiebreaka. W nim lepsza okazała się Sabalenka, wygrywając 7:4.
Nieustępliwość po obu stronach siatki – znów tiebreak i znów dramat
W drugiej partii Kostiuk ponownie zaczęła lepiej i szybko przełamała przeciwniczkę, lecz nie zdołała utrzymać przewagi. Znów mieliśmy wymiany przełamań i wielkie emocje. Gdy wydawało się, że Sabalenka zamknie mecz przy stanie 6:5, Kostiuk obroniła meczbola i ponownie doprowadziła do tiebreaka.
Podczas tej decydującej rozgrywki deszcz zaczął padać coraz mocniej. Sabalenka przy stanie 4:5 odmówiła serwowania, dopóki organizatorzy nie zareagują. Wymusiła przerwę, co rozwścieczyło Kostiuk – zwłaszcza że po powrocie do gry Sabalenka rozpoczęła od pierwszego serwisu, co wzbudziło kontrowersje. Ukrainka wdała się w kłótnię z sędzią, ale jej protesty nie przyniosły efektu.
Szanse były, ale to Sabalenka zachowała zimną krew
Po wznowieniu gry Kostiuk miała aż trzy piłki setowe – 6:4 i 7:6 – jednak nie potrafiła ich wykorzystać. W końcu to Sabalenka doczekała się meczbola i przy błędzie rywalki zakończyła spotkanie. Choć Ukrainka postawiła wyjątkowo trudne warunki, to Białorusinka lepiej wytrzymała presję końcówki i pokazała, dlaczego należy do czołówki światowego tenisa.
W półfinale Sabalenka zmierzy się z Eliną Switoliną, która jak dotąd nie straciła seta w Madrycie, mimo że grała z wymagającymi rywalkami – Jeleną Rybakiną i Marią Sakkari. Zapowiada się kolejny elektryzujący pojedynek.