Roland Garros: Novak Djoković po efektownym zwycięstwie w ćwierćfinale. Czas na pojedynek z liderem rankingu
Novak Djoković w znakomitym stylu zameldował się w półfinale Roland Garros. Serb musiał się jednak solidnie napracować, by pokonać rozstawionego z numerem trzecim Alexandra Zvereva. Choć Niemiec świetnie rozpoczął spotkanie i zakończył serię Djokovicia bez straty seta w turnieju, to na więcej nie było go stać. Djoković zwyciężył 4:6, 6:3, 6:2, 6:4 i w półfinale zmierzy się z Jannikiem Sinnerem.
Zverev przerwał serię, ale tylko na chwilę
Djoković (6. ATP), który ma na koncie 24 wielkoszlemowe tytuły, walczy w Paryżu nie tylko o kolejne trofeum, ale też o zapisanie się w historii jako samodzielny rekordzista. Po czterech rundach bez straty seta Serb stanął przed najtrudniejszym dotąd wyzwaniem – jego przeciwnikiem w ćwierćfinale był znakomicie dysponowany Alexander Zverev (3. ATP).
Spotkanie zaczęło się dla Djokovicia fatalnie. Już w pierwszym gemie stracił serwis, a w ósmym nie wykorzystał okazji na przełamanie rywala. To wystarczyło, by Zverev wygrał inauguracyjną partię 6:4, czym zakończył bezbłędną serię Serba w tegorocznej edycji turnieju.
Przebudzenie mistrza
Porażka w pierwszym secie podziałała na Djokovicia mobilizująco. W drugiej odsłonie przełamał Zvereva na 3:1 i choć Niemiec próbował odpowiedzieć, Serb nie pozwolił sobie odebrać prowadzenia. Po wykorzystaniu trzeciej piłki setowej zamknął seta wynikiem 6:3 i wrócił do gry.
Od tego momentu Djoković grał coraz lepiej. W trzecim secie, po stanie 2:2, całkowicie zdominował przeciwnika, wygrywając cztery kolejne gemy i kończąc partię 6:2. Ani razu nie musiał bronić się przed przełamaniem.
Popisowa końcówka Djokovicia. Sinner czeka w półfinale
W czwartej partii Djoković szybko objął prowadzenie, przełamując rywala już na początku seta. W szóstym gemie musiał jednak stawić czoła zagrożeniu ze strony Zvereva – Serb obronił się w spektakularny sposób, wygrywając 41-uderzeniową wymianę. To była kluczowa chwila, która tylko podkreśliła jego przewagę mentalną i fizyczną.
Po blisko trzech godzinach i 17 minutach walki, dokładnie o 23:51, Djoković wykorzystał pierwszą piłkę meczową i zamknął spotkanie wynikiem 4:6, 6:3, 6:2, 6:4.
W półfinale Serb zmierzy się z liderem rankingu ATP Jannikiem Sinnerem. Będzie to bez wątpienia jeden z najbardziej wyczekiwanych pojedynków całego turnieju. W drugiej parze półfinałowej dojdzie do hiszpańsko-włoskiego starcia: Carlos Alcaraz (2. ATP) kontra Lorenzo Musetti (7. ATP).