Celt mówi wprost ws. sztabu Igi Świątek. “Kto jest najważniejszą osobą?”
Celt mówi wprost ws. sztabu Igi Świątek. “Kto jest najważniejszą osobą?” Kryzys formy Igi Świątek? Eksperci nie mają wątpliwości: “Przegrała przede wszystkim ze sobą” Ostatnie tygodnie w wykonaniu Igi Świątek dostarczyły kibicom wielu emocji, ale niestety nie takich, na jakie liczyli fani polskiej tenisistki. Po niezbyt przekonujących występach w Dubaju i Indian Wells nadszedł turniej…
Celt mówi wprost ws. sztabu Igi Świątek. “Kto jest najważniejszą osobą?”
Kryzys formy Igi Świątek? Eksperci nie mają wątpliwości: “Przegrała przede wszystkim ze sobą”
Ostatnie tygodnie w wykonaniu Igi Świątek dostarczyły kibicom wielu emocji, ale niestety nie takich, na jakie liczyli fani polskiej tenisistki. Po niezbyt przekonujących występach w Dubaju i Indian Wells nadszedł turniej WTA 1000 w Miami, który miał być dla Świątek okazją do uspokojenia sytuacji i pokazania, że wciąż jest jedną z dominujących postaci w kobiecym tenisie. Rzeczywistość jednak brutalnie zweryfikowała te oczekiwania – liderka rankingu WTA sensacyjnie odpadła w ćwierćfinale po porażce 2:6, 5:7 z Alexandrą Ealą, zawodniczką spoza czołowej setki światowego rankingu.
Ten wynik wywołał prawdziwą burzę w środowisku tenisowym. Zarówno kibice, jak i eksperci próbują dociec, co stoi za ostatnimi problemami Polki. Coraz częściej pojawiają się głosy, że największym przeciwnikiem Igi Świątek jest ona sama – jej psychika, która najwyraźniej nie wytrzymuje presji. Taką tezę potwierdzają również analizy ekspertów, w tym Dawida Celta, byłego tenisisty i kapitana reprezentacji Polski, który w swoim komentarzu na kanale „Break Point” na YouTube nie szczędził mocnych słów wobec sztabu polskiej zawodniczki.
—
Szokująca porażka Igi Świątek. „Nie widziałem drugiej rakiety świata”
Choć wcześniejsze porażki Świątek – z Mirrą Andriejewą w Dubaju i Indian Wells – można było tłumaczyć klasą rywalki i wysokim poziomem rywalizacji, to mecz z Ealą był zupełnie inną historią. Alexandra Eala, choć utalentowana, nie powinna była zagrozić zawodniczce z tak dużym doświadczeniem i sukcesami, jakimi może pochwalić się Świątek.
Mimo to Polka przegrała w sposób, który wywołał konsternację nawet wśród jej najbardziej zagorzałych kibiców. Od pierwszych minut meczu widać było, że nie radzi sobie z presją, a jej gra nie przypominała tej, do której przyzwyczaiła fanów. Komentator sportowy Karol Stopa nie pozostawił na niej suchej nitki, mówiąc, że wyglądała na „roztrzęsioną jak galareta”.
Podobnego zdania był Dawid Celt, który razem z Markiem Furjanem przeanalizował spotkanie na kanale „Break Point”. Według niego, kluczowym problemem nie była sama forma sportowa Igi, ale fakt, że nie potrafiła wykorzystać swoich najmocniejszych stron i doświadczenia.
– Dla mnie dużym zaskoczeniem było to, że Iga w ogóle nie korzystała ze swojego doświadczenia. Nie widziałem na korcie drugiej rakiety świata, tak doświadczonej tenisistki, wielokrotnej mistrzyni. Nie było widać, że to rywalka powinna się jej obawiać, a nie odwrotnie. – skomentował Celt.
Zdaniem eksperta, już wcześniejsze rundy turnieju pokazywały pewne niepokojące sygnały w grze Świątek. – Przepchnęła mecz z Mertens, musiała bronić piłek setowych przeciwko Garcii. Byłem bardzo ciekawy jej spotkania ze Switoliną i szczerze mówiąc, trochę się go obawiałem. Ale wygrała go solidnie, co mnie nieco uspokoiło. Jednak nigdy bym nie pomyślał, że po takim meczu nagle zobaczę kompletny rozpad jej gry w starciu z Ealą.
—
Problemy w sztabie Świątek? Celt wskazuje odpowiedzialnego
Poza samą formą Polki, wiele kontrowersji budzi również sytuacja w jej sztabie trenerskim. W ostatnich tygodniach coraz częściej mówi się o tym, że współpraca z psycholog Darią Abramowicz oraz nowym trenerem Wimem Fissette nie przynosi oczekiwanych rezultatów. Co więcej, w opinii wielu ekspertów, to właśnie Fissette powinien wziąć na siebie pełną odpowiedzialność za obecną sytuację liderki rankingu WTA.
Dawid Celt nie owijał w bawełnę i jasno dał do zrozumienia, że to trener musi być osobą, która podejmuje kluczowe decyzje.
– Kto odpowiada za wszystko w zespole? Kto jest najważniejszą osobą? Trener. To on musi sobie poukładać sztab według własnej wizji i to on jest rozliczany za wyniki. W każdym normalnym zespole trener jest kapitanem, liderem i bierze na siebie całą odpowiedzialność. – mówił Celt.
Jednocześnie ekspert zwrócił uwagę na nietypową rolę, jaką odgrywa w teamie Świątek Daria Abramowicz. – Wiemy, że w przypadku Igi sytuacja jest nieco inna. Rola Darii Abramowicz jest znacznie większa niż standardowo przypada psychologom sportowym. Ale koniec końców to trener odpowiada za wyniki. Co miałby powiedzieć? Że przegraliśmy, bo psycholog zawalił?
—
Co dalej z Igą Świątek?
Porażka w Miami to poważny sygnał ostrzegawczy dla Igi Świątek i jej sztabu. Choć sezon jest jeszcze długi, a główne cele, takie jak Roland Garros, wciąż są przed nią, to jednak sposób, w jaki przegrała z Alexandrą Ealą, każe zadać pytanie o kierunek, w którym zmierza jej kariera.
Kolejne tygodnie będą kluczowe. Jeśli problemy psychiczne faktycznie są głównym problemem Polki, to jej sztab będzie musiał znaleźć skuteczny sposób na poradzenie sobie z presją. Z kolei jeśli to kwestie trenerskie i organizacyjne w teamie Świątek zawodzą, może to oznaczać konieczność głębszych zmian.
Jedno jest pewne – jeśli Iga chce pozostać na szczycie światowego tenisa, musi jak najszybciej znaleźć sposób na odzyskanie dawnej pewności siebie. Bo, jak słusznie zauważył Dawid Celt, to ona powinna budzić respekt u rywalek – a nie odwrotnie.