“Chce mi się płakać”. Legenda nie wytrzymała po pudle Roberta Lewandowskiego

Fatalne pudło Lewandowskiego w meczu Barcelony z Atletico Madryt: Marco van Basten nie szczędził krytyki

Sobota na Estadio Montjuic była wyjątkowo gorzka dla kibiców FC Barcelony. Drużyna prowadzona przez Hansiego Flicka przegrała z Atletico Madryt 1:2, tracąc decydującego gola w szóstej minucie doliczonego czasu gry. Chociaż cała drużyna Blaugrany ma na swoim koncie błędy, które przyczyniły się do tej porażki, to jednak jeden moment z meczu stał się tematem szczególnie gorących dyskusji. Robert Lewandowski, czołowy napastnik Barcelony, zmarnował stuprocentową okazję, co wywołało lawinę komentarzy zarówno w mediach, jak i wśród ekspertów piłkarskich.

FC Barcelona w tarapatach: Przerwana passa formy

Pod wodzą Hansiego Flicka FC Barcelona imponowała formą przez większą część sezonu. Jeszcze w listopadzie zespół zachwycał kibiców dynamiczną i skuteczną grą. Jednak grudzień przyniósł niespodziewaną zadyszkę, a sobotnie starcie z Atletico Madryt tylko pogłębiło problemy drużyny. Choć przez większość meczu Katalończycy dominowali w posiadaniu piłki i kreowali kolejne sytuacje pod bramką rywali, ich skuteczność pozostawiała wiele do życzenia.

Spotkanie rozstrzygnęło się w dramatycznych okolicznościach. Gola na wagę zwycięstwa dla Atletico zdobył w doliczonym czasie gry Antoine Griezmann, przypieczętowując wygraną zespołu Diego Simeone. Barcelona schodziła z boiska w poczuciu rozczarowania, a kibice i eksperci zaczęli szukać winnych porażki.

Lewandowski w centrum uwagi: Pudło, które trudno wybaczyć

Największe kontrowersje wzbudziła sytuacja z drugiej połowy meczu, w której Robert Lewandowski miał okazję na wyrównanie. Po idealnym podaniu Ferrana Torresa, polski napastnik znalazł się w dogodnej sytuacji – zaledwie kilka metrów od bramki Atletico. Wydawało się, że piłka musi znaleźć się w siatce, jednak ku zdziwieniu wszystkich Lewandowski nie trafił w futbolówkę.

„To była stuprocentowa szansa. W takich momentach snajper tej klasy po prostu musi strzelić gola” – komentowano w studiu Eleven Sports po meczu.

Marco van Basten: “Chce mi się płakać”

Zmarnowana okazja Lewandowskiego nie umknęła uwadze Marco van Bastena, legendy światowego futbolu i eksperta Ziggo Sport. Holender nie ukrywał swojego rozczarowania postawą polskiego napastnika.

„Zmarnowana szansa Roberta Lewandowskiego sprawia, że chce mi się płakać” – powiedział van Basten podczas analizy meczu.

Dodał również kilka gorzkich słów pod adresem Atletico Madryt: „Atletico jest szczęśliwe, że wygrało, ale powinno się wstydzić, bo grają fatalnie”.

Samokrytyka Lewandowskiego: “Brakuje mi spokoju”

Sam Lewandowski również nie unikał odpowiedzialności za zmarnowaną sytuację. W rozmowie z dziennikarzami Eleven Sports wyraził swoje rozczarowanie ostatnimi występami.

„W ostatnich dwóch, trzech meczach brakowało mi spokoju i pewności siebie w polu karnym. Można wyglądać dobrze w grze, ale co z tego, skoro nie wykorzystuje się takich okazji. Bez tego ciężko o bramki” – przyznał Polak.

Co dalej z Barceloną i Lewandowskim?

Sobotnia porażka sprawiła, że Barcelona znalazła się w trudnym położeniu. Zespół Hansiego Flicka musi szybko znaleźć sposób na poprawę skuteczności, jeśli chce liczyć się w walce o najwyższe trofea. Kluczowym zadaniem będzie również przywrócenie formy strzeleckiej Roberta Lewandowskiego, od którego dyspozycji w dużej mierze zależy sukces Blaugrany.

Pytanie, czy sobotnie pudło stanie się punktem zwrotnym w jego sezonie, czy kolejnym symbolem kryzysu, pozostaje otwarte. Jedno jest pewne: zarówno kibice, jak i eksperci będą uważnie obserwować kolejne występy polskiego napastnika.