Chińczyk pokonał aż czterech polskich skoczków! “Wstyd tak skakać”
– Wstyd tak skakać – mówi Jakub Wolny, który odpadł w kwalifikacjach w Lahti. Jeszcze gorzej skoczył Aleksander Zniszczoł. I tłumaczy, że w skoczni chyba był magnes. Poważne skakanie w przedostatni weekend sezonu jeszcze się nie zaczęło, a Polacy już pobili antyrekord. Niestety, tej słabej zimy aż tak źle jak dziś jeszcze nie wypadli. Jakub…
– Wstyd tak skakać – mówi Jakub Wolny, który odpadł w kwalifikacjach w Lahti. Jeszcze gorzej skoczył Aleksander Zniszczoł. I tłumaczy, że w skoczni chyba był magnes. Poważne skakanie w przedostatni weekend sezonu jeszcze się nie zaczęło, a Polacy już pobili antyrekord. Niestety, tej słabej zimy aż tak źle jak dziś jeszcze nie wypadli.
Jakub Wolny 95,5 metra i 51. miejsce, Aleksander Zniszczoł 83 metry i 57. miejsce – te wyniki Polaków w kwalifikacjach w Lahti są jak kolejny policzek.
I tylko żal kibiców, którzy są skokom wierni. I którzy do końca wierzą, że kadra prowadzona przez Thomasa Thurnbichlera da jakieś chwile radości.
Kolejna kompromitacja polskich skoków
W sobotę w Lahti ta kadra się skompromitowała. Dopiero przed nami konkurs, a my już mamy zepsute humory. W kwalifikacjach fatalnie spisali się dwaj z sześciu naszych skoczków. Jakub Wolny był 51., a Aleksander Zniszczoł – 57. w stawce 62 zawodników. W kwalifikacjach odpadło tylko 12 najsłabszych zawodników. W tym gronie znalazło się aż dwóch Polaków. Jest to sytuacja, jakie generalnie nam się nie zdarzają.
Sezon 2024/2025 trwa od listopada i nas nie rozpieszcza. Ani razu nie cieszyliśmy się z polskiego podium. Pojedyncze miejsca w czołówce zajmował Paweł Wąsek. Teraz w kwalifikacjach w Lahti nasz lider spisał się dobrze, był dziesiąty. Ale trudno się cieszyć. Ani razu tej zimy nie zdarzyło się, żeby z sześciu polskich skoczków zgłoszonych do kwalifikacjach aż dwóch odpadło. Jedynie w grudniu w Wiśle w kwalifikacjach odpadali nam wspólnie Kacper Juroszek i Andrzej Stękała. Ale to nie dziwiło, bo obaj byli tam naszymi dodatkowymi skoczkami, z tzw. grupy krajowej, słabszej niż nasza elita. W Wiśle wystawialiśmy po dziewięciu zawodników, a nie sześciu, jak teraz w Lahti.
Ekspert TVN-u tak podsumował polskich skoczków
– To się nie powinno wydarzyć, że odpadamy w kwalifikacjach i to, że odpada dwóch naszych zawodników – ocenił wprost Jakub Kot w studiu TVN-u. – Colby i Song są lepsi od czterech naszych zawodników – dodał były skoczek.
Chińczyk Qiwu Song był rewelacją kwalifikacji, zajął 19. miejsce. Amerykanin Jason Colby też spisał się bardzo dobrze, był 22. Z Polaków lepsi od nich byli tylko Wąsek (dziesiąty) i Kamil Stoch (18.). A poza Wolnym i Zniszczołem dużo gorsi od Chińczyka i Amerykanina okazali się też Dawid Kubacki (30. miejsce) i Maciej Kot (42.).
– Wstyd tak skakać – ocenił krótko swój występ Jakub Wolny, stając przed kamerą Eurosportu. To wypowiedź dużo bardziej zrozumiała niż słowa Zniszczoła. – Skok powiedziałbym, że był okej, ale na dole jakby był magnes – tak nasz skoczek próbował tłumaczyć swój fatalny występ.
Miejmy nadzieję, że więcej fatalnych skoków Polaków już nie zobaczymy. Konkurs w Lahti zaczyna się o godzinie 16.35.