Skip to content

Breaking News

For all the latest news!!

Menu
  • About Us
  • Contact Us
  • Disclaimer
  • Privacy Policy
Menu

Co za mecz Świątek! Komentator nie wytrzymał. “Widziałeś?! Widziałeś?!”

Posted on May 30, 2025

Iga Świątek pewnie melduje się w czwartej rundzie Roland Garros 2025. Teraz czas na prawdziwe wyzwanie

Iga Świątek, będąc w formie, takich meczów nie przegrywa. A podczas tegorocznego Roland Garros prezentuje się solidnie. Dlatego w trzeciej rundzie turnieju pokonała Jaqueline Cristian 6:2, 7:5 i zameldowała się w drugiej fazie rywalizacji. Rumunka, zajmująca 60. miejsce w rankingu WTA, próbowała momentami nawiązać walkę, ale czwórna mistrzyni paryskiego turnieju szybko ustawiła mecz pod swoje warunki. Prawdziwe emocje czekają jednak dopiero w czwartej rundzie – rywalką Świątek będzie Jelena Ostapenko lub Jelena Rybakina.

To był kolejny pewny krok Igi na paryskiej mączce. Wcześniej odprawiła Rebeccę Šramkovą 6:3, 6:3 oraz Emmę Raducanu 6:1, 6:2. Z Cristian wygrała również w dwóch setach, ale w końcówce pojawiły się momenty napięcia i emocji – także tych widocznych w zachowaniu samej Świątek, która nie szczędziła sobie krytyki na głos.

Kort, pogoda i… wyzwania

Trzeci mecz Świątek w tegorocznym Roland Garros odbył się na Suzanne Lenglen – drugim co do wielkości korcie kompleksu. To miejsce uchodzi za jedno z najszybszych w całym turnieju, co niekoniecznie sprzyja stylowi gry Polki. Jak zauważył Tomasz Wiktorowski, były trener Igi, obecnie komentujący mecze, to właśnie szybkość nawierzchni może być problemem. Dodatkowo mecz odbywał się przy wysokiej temperaturze, co podkreślał reporter Eurosportu Paweł Kuwik: – Ludzie używają wiatraków, pot kapie z nas, a co dopiero z zawodników.

Takie warunki teoretycznie faworyzują przeciwniczki Świątek – również według Matsa Wilandera, trzykrotnego triumfatora French Open, który jeszcze przed meczem z Raducanu zaznaczał: – Każdy, kto chce pokonać Igę, powinien liczyć na gorąco i sucho.

I rzeczywiście, Cristian próbowała wykorzystać warunki. Posłała serwis z prędkością 193 km/h i pokazała kilka solidnych uderzeń. Ale w pierwszym secie Świątek była po prostu zbyt szybka i zbyt dokładna.

Mocny start i przewaga w grze

Iga od samego początku narzuciła intensywne tempo. Po 12 minutach prowadziła już 3:0 w gemach i 12:2 w punktach. Jej uderzenia były precyzyjne, mocne, ale grane z wyczuciem. Kluczowa jak zawsze była znakomita praca nóg – niska postawa, szybkie dojścia do piłki, odpowiednie ustawienie. To była Iga z najlepszych edycji Roland Garros.

Cristian z czasem zaczęła grać odważniej, ale końcówka pierwszego seta znów należała do Polki. – Widziałeś, jak przyspieszyła piłka po odbiciu? – zachwycał się Dawid Celt, komentator i kapitan reprezentacji Polski, po kapitalnym forhendzie Świątek.

Emocjonalna druga partia

Drugi set przyniósł więcej nerwów. Cristian, mimo porażki w pierwszym secie, zaczęła grać swobodniej i miała aż sześć breakpointów. Świątek momentami gubiła rytm, popełniała proste błędy i sama była na siebie wściekła – co było słychać na korcie. – Cały czas robię to samo! – krzyczała po jednym z nieudanych zagrań.

W kluczowych momentach jednak to Iga wytrzymywała presję. Broniła break pointów dzięki serwisowi, świetnym forhendom i odporności psychicznej. Najdłuższy gem meczu – przy stanie 2:2 – trwał 14 punktów. Świątek wyszła z niego zwycięsko, a po zakończeniu akcji z zacisniętą pięścią wyraziła ulgę i determinację.

Mimo emocji, rywalizacji na przewagi i momentów frustracji, Polka w końcówce znów pokazała klasę. Przy 6:5 postawiła Cristian pod ścianą, zmuszając ją do błędów. Rumunka obroniła jednego meczbola, miała nawet szansę na doprowadzenie do tie-breaka, ale Świątek nie dała się przełamać. Drugiego meczbola już wykorzystała – po returnie bekhendowym Cristian nie zdołała utrzymać piłki w grze.

Prawdziwy sprawdzian dopiero nadchodzi

Choć mecz z Cristian zakończył się w dwóch setach, to emocji nie brakowało. Ważne, że Świątek zamknęła spotkanie bez konieczności rozgrywania trzeciego seta – w kontekście niedzielnej czwartej rundy to może mieć ogromne znaczenie.

Teraz na Idze czeka jedno z najpoważniejszych wyzwań tego turnieju – mecz z Jeleną Ostapenko, z którą przegrała wszystkie dotychczasowe spotkania, lub Jeleną Rybakiną, z którą ma wyrównany bilans 4:4. Cokolwiek się wydarzy, będzie to starcie najwyższej klasy – i być może pierwszy prawdziwy test formy Świątek w Paryżu.

Related

Leave a Reply Cancel reply

You must be logged in to post a comment.

Recent Posts

  • Tak wygląda ranking WTA po finale w Bad Homburg
  • Świątek chciała wyprosić fotografa. Pegula to wykorzystała
  • Spektakularny sukces Polek! Zagrają o medale mistrzostw świata
  • Fenomenalny występ Polek! Zagrają o medale mistrzostw świata!
  • Zarzucają Świątek prowokacje. Miarka się przebrała. Tuż przed finałem

Recent Comments

No comments to show.
©2025 Breaking News | Design: Newspaperly WordPress Theme
Menu
  • About Us
  • Contact Us
  • Disclaimer
  • Privacy Policy