Skip to content

Breaking News

For all the latest news!!

Menu
  • About Us
  • Contact Us
  • Disclaimer
  • Privacy Policy
Menu

Co za rollercoaster! Fręch doprowadziła do frustracji złote dziecko tenisa

Posted on January 17, 2025

Magdalena Fręch znów zapewniła kibicom tenisowy rollercoaster, ale tym razem bez szczęśliwego zakończenia. Potwierdziła raz jeszcze, że walczy do końca i w pewnym momencie meczu trzeciej rundy Australian Open doprowadziła rewelacyjną Mirrę Andriejewą do dużej frustracji. Bardzo wymowny był krzyk 17-letniej Rosjanki, która ostatecznie pokonała Polkę 6:2, 1:6, 6:2.

Mirra Andriejewa najpierw przepraszała Magdalenę Fręch po szczęśliwie zdobytych punktach w pierwszym secie, a potem coraz bardziej się denerwowała własną niemocą. Polka w swoim stylu grała bardzo cierpliwie, ale w pewnym momencie i ona zaczęła się złościć, bo czuła, gdy powoli zaczęłam ulatywać jej szansa na zwycięstwo i występ w wielkim hicie z udziałem Aryny Sabalenki. Drugi powrót z rzędu jej się nie udał i z liderką światowego rankingu zagra utalentowana Rosjanka.

Zobacz wideo Dlaczego Iga Świątek nie mogła grać? “W tenisie są równi i równiejsi”

Idealnym scenariuszem dla polskich kibiców byłoby obejrzenie w piątek wczesnym rankiem meczu trzeciej rundy Australian Open między Fręch a Magdą Linette. Ale już po pierwszej fazie turnieju stało się jasne, że do takiego spotkania nie dojdzie (Linette przegrała wtedy z Japonką Moyuką Uchijimą). Zamiast niego dostali mecz 27-letniej Fręch i młodszą o dekadę Andriejewą, który choćby pod względem zwrotów akcji mógł się podobać.

Zarówno Fręch, jak i Andriejewa 12 miesięcy temu dotarły w Melbourne do 1/8 finału, co było ich najlepszym wynikiem w tej imprezie. Teraz stawką ich pierwszego w karierze pojedynku było powtórzenie tamtego osiągnięcia. Dla obu tych zawodniczek poprzedni sezon był najlepszym w karierze, ale ich drogi do tych sukcesów znacząco się różniły.

Rosjanka to złote dziecko światowego tenisa. Po raz pierwszy zwróciła na siebie uwagę dwa lata temu, gdy dotarła do 1/8 finału w Madrycie. Wiele zawodniczek i zawodników marzy, by na koniec kariery móc pochwalić się takimi osiągnięciami, jakie ona ma na koncie jako 17-latka. Bo mowa tu o wielkoszlemowym półfinale (Roland Garros 2024), który osiągnęła po odprawieniu Sabalenki, wygranym turnieju WTA i finale takiej imprezy, mianie 15. rakiety globu (jest jedyną nastolatką w Top100) oraz wicemistrzostwie olimpijskim z Paryża w deblu. I to wszystko mimo ograniczonej liczby startów, którą wymuszają na niej przepisy dotyczące zawodniczek poniżej 18. roku życia.

Fręch, której na przestrzeni lat nie omijały kłopoty zdrowotne, z kolei dość długo czekała na swój czas. Do 2023 roku jej najlepszym wynikiem w Wielkim Szlemie było przejście raz drugiej rundy. Przełom nastąpił właśnie rok temu na antypodach. Co prawda w trzech pozostałych turniejach tej rangi przegrała mecze otwarcia, ale w drugiej połowie sezonu notowała świetne wyniki w zawodach WTA. Triumf w Guadalajarze, finał w Pradze i ćwierćfinały w Wuhan oraz Nottingham mocno przyczyniły się do tego, że zanotowała wielki skok w światowym rankingu i wdarła się do Top30.

Końcówka sezonu była pierwszym sygnałem zwiastującym kłopoty Fręch. Przegrała wtedy trzy kolejne mecze i tak samo skończyły się jej dwa pierwsze starty w nowym sezonie. Trudno było wtedy o optymizm przed Australian Open. Tym bardziej, gdy po awansie do drugiej rundy opowiadała, że ostatnia gorsza passa była związana ze złamanym palcem u nogi. A Andriejewa poprzedni sezon zakończyła finałem w Ningbo, a obecny zaczęła od półfinału w Brisbane.

Fręch bardzo efektowny powrót zaliczyła już w drugiej rundzie, gdy jej rywalką była inna Rosjanka. Przegrała pierwszego seta z Anną Blinkową (73.WTA) 0:6, by dwa kolejne wygrać 6:0, 6:2. Andriejewa to wyższa półka, ale z racji młodego wieku jej gra bywa bardzo nierówna. A to bardzo dogodna sytuacja dla zawodniczki tak cierpliwej i walecznej jak 27-latka z Łodzi.

Początek pierwszego seta zupełnie jej uciekł. Przebudziła się dopiero przy wyniku 0:3. Kibice mocno ją dopingowali, ale wyraźnie brakowało jej energii. Andriejewa grała zaś wówczas spokojnie i pewnie kończyła akcje.

Sytuacja znacząco zmieniła się w drugiej odsłonie. Fręch zaczęła grać agresywniej, a Rosjanka zaczęła popełniać więcej błędów. Błędów, po których coraz bardziej się denerwowała. Najpierw uderzyła rakietą o kort, potem zdenerwowana przemawiała do swojego sztabu, a następnie dyskutowała z sędzią. Polka zaś spokojnie robiła swoje i doprowadziła do remisu.

Jak wiele kosztowało faworytkę to zwycięstwo było słychać w decydującej partii. Po ważnych punktach zginała się w pół, zaciskała pięść i krzyczała. Wyraźnie próbowała sama sobie dodać energii. Przyniosło to efekt. Fręch z kolei zaczęło coraz bardziej brakować paliwa. Teraz to ona denerwowała się własną niemocą. Kolejnego zwrotu akcji już nie było.

Related

Leave a Reply Cancel reply

You must be logged in to post a comment.

Recent Posts

  • Tak wygląda ranking WTA po szybkim meczu Świątek z Azarenką
  • 2025 Travelers Championship purse, prize money: Payouts for Keegan Bradley, players from $20 million pool
  • Kapitalny wynik Polki! Tak szybko nie pobiegł nikt od lat. A to nie koniec
  • Tak białoruskie media podsumowały mecz Świątek – Azarenka
  • Polka przegrywała już 5:7, 0:2. I nagle ruszyła. Nieprawdopodobny mecz o Wimbledon

Recent Comments

No comments to show.
©2025 Breaking News | Design: Newspaperly WordPress Theme
Menu
  • About Us
  • Contact Us
  • Disclaimer
  • Privacy Policy