Skip to content

Breaking News

For all the latest news!!

Menu
  • About Us
  • Contact Us
  • Disclaimer
  • Privacy Policy
Menu

Co za walka Huberta Hurkacza z Novakiem Djokoviciem. Dwa zwroty akcji

Posted on May 24, 2025

Heroiczny mecz Hurkacza, ale Djokovic sięga po setny tytuł

Hubert Hurkacz był o krok od sprawienia jednej z największych niespodzianek sezonu, jednak mimo kapitalnego występu nie zdołał powstrzymać Novaka Djokovicia przed zdobyciem setnego tytułu w karierze. Finał turnieju ATP 250 w Genewie był prawdziwym tenisowym thrillerem – trwał ponad trzy godziny, obfitował w widowiskowe wymiany i zwroty akcji, a jego poziom był momentami wręcz imponujący. Polak wygrał pierwszego seta 7:5, dwa kolejne przegrał po tie-breakach – 6:7(2) i 6:7(2). Mimo porażki forma Hurkacza na kilka dni przed Rolandem Garrosem może napawać optymizmem.

Początek spotkania to szybkie, pewnie wygrywane gemy serwisowe z obu stron. Długich wymian było niewiele – obaj gracze stawiali na ofensywę i skracanie akcji. Pierwsze kłopoty pojawiły się w piątym gemie, gdy Djoković zaczął lepiej czytać serwis Hurkacza i stworzył sobie break pointy. Polak jednak znakomicie się obronił – najpierw po dłuższej wymianie, później świetnym podaniem i potężnym forhendem. Wyszedł na prowadzenie 3:2.

Z czasem poziom meczu rósł, a zawodnicy popisywali się coraz bardziej efektownymi zagraniami. W 11. gemie Hurkacz zachwycił kibiców kapitalnym wolejem, nie dając żadnych szans bardziej utytułowanemu przeciwnikowi. Wydawało się, że pierwszy set zakończy się tie-breakiem, jednak Polak zaskoczył Djokovicia. Po długiej wymianie i błędzie Serba objął prowadzenie, a przy piłce setowej Djoković popełnił podwójny błąd serwisowy. Set padł łupem Hurkacza – 7:5.

W drugiej partii Serb od początku próbował przejąć inicjatywę. Już w pierwszym gemie miał okazję na przełamanie, ale Hurkacz uratował się dobrym serwisem i pewnym smeczem. Później, mimo chwilowych kłopotów przy własnym podaniu, zdołał utrzymać koncentrację i objąć prowadzenie 2:1. Obaj tenisiści pewnie wygrywali swoje serwisy, a Polak coraz częściej decydował się na ataki przy siatce. Po siedmiu gemach prowadził 4:3, ale o losach drugiego seta rzeczywiście zadecydował tie-break.

Niestety, początek rozgrywki był pechowy dla Polaka – dwa forhendowe błędy dały Djokoviciowi przewagę. Choć Hurkacz szybko wyrównał, Serb odpowiedział skutecznym dojściem do skrótu i ponownie objął prowadzenie. Na zmianie stron prowadził 4:2, a końcówka należała już do niego – tie-break do dwóch i 1:1 w setach.

Trzeci set rozpoczął się znakomicie dla Hurkacza. Djoković popełnił błędy, a Polak wykorzystał okazję i przełamał rywala po raz pierwszy w meczu. Wydawało się, że tytuł jest coraz bliżej. Hurkacz grał pewnie, serwował asa za asem i po siedmiu gemach prowadził 4:3. Niestety, w kolejnym gemie popełnił prosty błąd, a Serb wykorzystał drugiego break pointa i doprowadził do wyrównania.

Obaj tenisiści utrzymali swoje kolejne podania i ponownie doszło do tie-breaka. Już w trzecim punkcie Polak wyrzucił forhend, a Serb objął prowadzenie 2:1. Choć Hurkacz natychmiast odrobił stratę, kolejny błąd z forhendu sprawił, że na zmianie stron to Djoković był górą – 4:2. W końcówce Serb wykorzystał doświadczenie i przewagę psychiczną, kończąc tie-breaka wynikiem 7:2 i sięgając po jubileuszowe, setne trofeum w karierze.

Mimo porażki Hubert Hurkacz może być dumny ze swojej postawy. Pokazał tenis najwyższej klasy i udowodnił, że jest gotowy do walki z najlepszymi. Jeśli utrzyma tę formę, na Rolandzie Garrosie może zajść naprawdę daleko.

Related

Leave a Reply Cancel reply

You must be logged in to post a comment.

Recent Posts

  • To nie był hymn Polski. Oto co usłyszał Kubica, gdy wszedł na podium
  • Kosecki powiedział to o Lewandowskim i Barcelonie. Hajto aż zakrył twarz
  • To była 63. minuta! Co za gol Polki na Euro! Włoszki przecierały oczy
  • Polki już czuły smak wygranej na otwarcie ME! I nagle zwrot. Fatalna 92. minuta
  • 72 punkty w trzecim secie! Ależ mecz w Lidze Narodów

Recent Comments

No comments to show.
©2025 Breaking News | Design: Newspaperly WordPress Theme
Menu
  • About Us
  • Contact Us
  • Disclaimer
  • Privacy Policy