Coco Gauff reaguje na bunt w tenisie. Zaskoczyła. “Będę zupełnie szczera”
— Nie mogę też siedzieć tu i narzekać. Są na tym świecie ludzie, którzy radzą sobie z dużo poważniejszymi problemami — mówiła Coco Gauff na swojej pomeczowej konferencji w Miami, gdy została zapytana o wtorkowy komunikat zapowiadający rewolucję w tenisie. I dodała, że sama o niczym wcześniej nie wiedziała. — Będę zupełnie szczera. Nie mam…
— Nie mogę też siedzieć tu i narzekać. Są na tym świecie ludzie, którzy radzą sobie z dużo poważniejszymi problemami — mówiła Coco Gauff na swojej pomeczowej konferencji w Miami, gdy została zapytana o wtorkowy komunikat zapowiadający rewolucję w tenisie. I dodała, że sama o niczym wcześniej nie wiedziała. — Będę zupełnie szczera. Nie mam o tym za dużo informacji — zaskoczyła, i na tym nie skończyła.
Wtorkowe oświadczenie stowarzyszenia zawodowych tenisistów (PTPA) wywołało szok wśród wielu kibiców. W długim komunikacie grupa zawodników (z nazwiska podpisani byli tylko Vasek Pospisil i Sorana Cirstea) zapowiedziała wytoczenie pozwów wobec ATP, WTA, ITF oraz ITIA, domagając się rewolucyjnych zmian w zawodowym tenisie. Wymienili siedem kluczowych aspektów, które ich zdaniem powinny wyglądać inaczej. To choćby zwiększenie puli nagród finansowych czy rewolucja w systemie rankingowym.
— Dla mnie najważniejszą z nich byłaby zmiana puli nagród turniejowych. Ale nie mogę też siedzieć tu i narzekać. Są na tym świecie ludzie, którzy radzą sobie z dużo poważniejszymi problemami — powiedziała Coco Gauff, gdy zapytano ją o rewolucyjny plan. I zaskoczyła, mówiąc, że… nie miała pojęcia o przygotowywanym pozwie.
— Będę zupełnie szczera. Nie mam o tym za dużo informacji, dowiedziałam się w momencie, gdy dowiedzieli się wszyscy, więc nie mogę podzielić się niczym nowym, ale staram się, by ta dyscyplina wyglądała trochę lepiej. Komunikat widziałam tylko na Instagramie — wyznała szczerze Amerykanka.
— Nie mogę też siedzieć i narzekać, bo jestem profesjonalnym sportowcem i zarabiam naprawdę dobrze na czymś, co kocham. Wykonywana praca nie jest tak duża, jak nagrody finansowe. Jestem zawodniczką, a na świecie są ludzie, którzy muszą radzić sobie z dużo poważniejszymi problemami. Jeśli chcemy porównywać to do innych sportów, to rozumiem, ale jeśli chcemy porównywać to do innych sytuacji w życiu, nie zamierzam siedzieć tu i narzekać — stwierdziła.
Zobacz także: Aryna Sabalenka nie pozostawiła złudzeń. To nie koniec złych wieści dla Igi Świątek
Co ciekawe, głos w sprawie zabrała również Aryna Sabalenka. Jak stwierdziła, zawodnikom należy się więcej pieniędzy. — Coś, co chciałabym zobaczyć, to nie tylko zawodniczki WTA, ale wszyscy zawodnicy zarabiający większe kwoty z turniejów, szczególnie ze szlemów. Myślę, że to uczciwe, jeśli spojrzymy na inne sporty, gdzie procenty rozkładają się zupełnie inaczej. To moje jedyne życzenie — powiedziała liderka rankingu na konferencji w Miami.
Realnie zmiany, których domaga się PTPA, najprawdopodobniej nie zmaterializują się szybko. Teraz wszystko będzie przedmiotem sądowej batalii.