Cyrk w meczu Świątek w Indian Wells. Polka dosadnie reaguje. “Chyba nigdy mi się to nie zdarzyło”
Nietypowe, a wręcz groteskowe i cyrkowe, sceny w meczu Igi Świątek z Juliją Putincewą w meczu BNP Paribas Open w Indian Wells. Kazaszka uciekała się do osobliwych rozwiązań, by wytrącić rywalkę z równowagi. A to “tańczyła” przy linii, a to próbowała serwisu od dołu. Co na to Polka? Poradziła sobie koncertowo i nie dała się…
Nietypowe, a wręcz groteskowe i cyrkowe, sceny w meczu Igi Świątek z Juliją Putincewą w meczu BNP Paribas Open w Indian Wells. Kazaszka uciekała się do osobliwych rozwiązań, by wytrącić rywalkę z równowagi. A to “tańczyła” przy linii, a to próbowała serwisu od dołu. Co na to Polka? Poradziła sobie koncertowo i nie dała się sprowokować. Po spotkaniu zasygnalizowała jednak, że zachowanie przeciwniczki było zaskakujące. “Chyba nigdy mi się to nie zdarzyło” – przyznała, komentując jedno z zagrań.
Podczas tegorocznego turnieju BNP Paribas Open w Indian Wells Iga Świątek odprawiła z kwitkiem już trzy rywalki. Z każdą rozprawiła się w dwóch setach. Najpierw pokonała Danielle Collins (6:3, 6:0), następnie Lindę Noskovą (6:4, 6:0), przy okazji rewanżując się za porażkę w Australian Open, a ostatnio Juliję Putincewą (6:1, 6:2). Teraz czas na starcie z Caroline Wozniacki. Dunka polskiego pochodzenia do pojedynku w ćwierćfinale podchodzi mocno zmotywowana. Już po meczu z Anguelique Kerber podkreślała swoją świetną dyspozycję.
Jestem gotowa. Czuję, że jeśli zagram swój najlepszy tenis, to przy dobrym dniu, mogę pokonać każdą rywalkę~ – zadeklarowała Wozniacki na konferencji prasowej.A co ze Świątek? Polka zdaje się być w dobrej i stabilnej dyspozycji, choć boryka się z pewnymi kłopotami zdrowotnymi. Są one jednak na tyle drobne, że – jak sama zapewniła – nie mają wpływu na jej grę. “Jestem w zasadzie taką osobą, która właściwie cały czas ma katar. Po Dubaju miałam jednak różne zdrowotne problemy i trochę jeszcze zostało tego, ale już się pozbywam. Nie ma to totalnie wpływu na moją grę” – wyjaśniła, podpytywana przez Klaudię Jans-Ignacik.W ostatnim meczu w Indian Wells, z Kazaszką, poradziła sobie nie tylko z niedogodnościami zdrowotnymi, ale też z osobliwym zachowaniem rywalki. Putincewa, najwyraźniej nie mogąc “czysto” poradzić sobie na korcie z liderką rankingu WTA, uciekała się do różnych brudnych sztuczek, by wytrącić Igę z równowagi. Polka skomentowała to dosadnie.Prowokacje nie pomogły rywalce. Dominacja Igi Świątek, Polka w ćwierćfinaleReklama(function() {
if (typeof ado===”object” && ado.beginCreative) {var _ado_elem = ado.beginCreative({id:’adoceanhubyoiifwnoxq’, arg:”, isEmpty:1});}
Inpl.Ad.hbht(‘interiaao.’,’bQzqH0s3.7ephsA7hqmVAseyP6KkjS94vIrkAcIao.r.27/nc=0′,’xbmlelsidr’,’67253292FE16B65C’);if (typeof ado===”object” && ado.endExternal){ ado.endExternal(); }
})();
(function(Inpl) {
Inpl.event.onReady(function() {
Inpl.services.ADOCEANService.embedAd(‘video’, ‘adoceanhubyoiifwnoxq’, null);
});
})(Inpl.Ad);Dziwne zachowanie rywalki, Iga Świątek komentuje. “Wiedziałam, że muszę się skupić”Z meczu z Igą Świątek Putincewa uczyniła “cyrk”. Rzucała rakietą o kort, “tańczyła” przy linii końcowej w trakcie returnowania, poczyniła też groteskową próbę serwisu od dołu. Taki zestaw nietypowych ruchów mógł chwilowo wytrącać z równowagi, a wręcz wprowadzać w konsternację. Po spotkaniu Polka przyznała zresztą, że – choć przecież ma na koncie wiele spotkań na różnym poziomie – nie doświadczyła jeszcze podobnego zachowania ze strony przeciwniczki. Konkretnie skomentowała osobliwy serwis Kazaszki.
Chyba nigdy mi się to nie zdarzyło. Nie sprawiło mi to jednak trudności, dobrze zreturnowałam~ – wyjaśniła w Canal+, podpytywana o sytuację z serwisem od dołu.”Wiedziałam, że muszę się skupić. Gdy zaczęła próbować różnych sztuczek, chciałam zachować spokój, naprawdę po prostu grać swoje i skupić się na tym, co chcę robić. Cieszę się, że to zrobiłam” – zadeklarowała Świątek. “Tempo było inne niż w poprzednich meczach. Wcześniej grałam z rywalkami z mocnym uderzeniem, teraz musiałam przestawić się trochę na inną grę. Na rywalkę, która wykorzystuje siłę przeciwnika” – dorzuciła.Teraz na Polkę czeka starcie z Caroline Wozniacki. Dunka wróciła na kort po przerwie spowodowanej urodzeniem dziecka i radzi sobie imponująco. “Szanuję ją i myślę, że gra świetnie, i to po przerwie macierzyńskiej. Na pewno będzie to fajny mecz. Poza kortem to wspaniały człowiek” – oceniła Iga. Pojedynek obu pań w ćwierćfinale BNP Paribas Open 2024 w Indian Wells zaplanowano na czwartek 14 marca czasu lokalnego.