Czarna środa w Dubaju. Aż trudno uwierzyć, co się wydarzyło
Iga Świątek pewnie awansuje do ćwierćfinału turnieju WTA 1000 w Dubaju. Pogrom faworytek Turniej WTA 1000 w Dubaju wkracza w decydującą fazę, a środa przyniosła wiele niespodzianek. Jedną z nielicznych faworytek, które sprostały zadaniu i pewnie awansowały do kolejnej rundy, była Iga Świątek. Polka pokonała Ukrainkę Dajanę Jastremską w dwóch setach 7:5, 6:0, zapewniając sobie…
Iga Świątek pewnie awansuje do ćwierćfinału turnieju WTA 1000 w Dubaju. Pogrom faworytek
Turniej WTA 1000 w Dubaju wkracza w decydującą fazę, a środa przyniosła wiele niespodzianek. Jedną z nielicznych faworytek, które sprostały zadaniu i pewnie awansowały do kolejnej rundy, była Iga Świątek. Polka pokonała Ukrainkę Dajanę Jastremską w dwóch setach 7:5, 6:0, zapewniając sobie miejsce w ćwierćfinale. Podczas gdy Świątek udowodniła swoją dominację, wiele innych wysoko notowanych zawodniczek pożegnało się z turniejem, w tym obrończyni tytułu Jasmine Paolini oraz kilka innych tenisistek z czołowej dziesiątki rankingu WTA.
Iga Świątek bez problemów w trzeciej rundzie
Środowe spotkanie Igi Świątek (2. WTA) z Dajaną Jastremską (48. WTA) rozpoczęło się wyrównaną walką w pierwszym secie. Ukrainka stawiała opór, jednak ostatecznie to Polka przechyliła szalę na swoją korzyść, wygrywając 7:5. Druga partia była już jednostronnym widowiskiem – Świątek nie oddała rywalce ani jednego gema, triumfując 6:0. Dzięki tej wygranej zapewniła sobie miejsce w ćwierćfinale i pozostaje jedną z głównych faworytek do zdobycia tytułu w Dubaju.
– Pierwszy set był trudny, ale wiedziałam, że jeśli podkręcę tempo, mogę przejąć inicjatywę – powiedziała Świątek po meczu. – Cieszę się, że w drugim secie udało mi się zdominować grę i zamknąć spotkanie bez większych problemów.
Niespodzianki i sensacyjne porażki faworytek
Turniej w Dubaju obfitował tego dnia w sensacyjne rozstrzygnięcia. Już wcześniej odpadły takie zawodniczki jak Ons Jabeur czy Elena Rybakina, ale w środę kibice byli świadkami prawdziwego pogromu czołowych tenisistek.
Największą niespodzianką była porażka obrończyni tytułu, Jasmine Paolini (4. WTA). Włoszka zmierzyła się z Amerykanką Sofią Kenin (56. WTA) i choć po przegranej pierwszej partii 4:6 próbowała wrócić do gry, w drugim secie nie wygrała ani jednego gema. W trakcie meczu Paolini zaliczyła groźnie wyglądający upadek, po którym miała wyraźne problemy z poruszaniem się po korcie. Kenin bezlitośnie to wykorzystała, kończąc mecz wynikiem 6:4, 6:0.
Kolejną ofiarą środowych zmagań była Marketa Vondrousova (39. WTA), mistrzyni Wimbledonu 2023. Czeszka starła się z młodziutką Mirrą Andriejewą i choć w pierwszym secie walczyła jak równy z równym, przegrywając 5:7, w drugim została rozbita 0:6. Andriejewa, która ma zaledwie 17 lat, pokazała ogromny talent i determinację, eliminując doświadczoną rywalkę w efektownym stylu.
Mirra Andriejewa zadziwia świat i staje na drodze Świątek
Sensacyjny występ Andriejewej nie skończył się na jednym meczu. Rosjanka, jeszcze tego samego dnia, rozegrała drugie spotkanie – tym razem przeciwko Peyton Stearns (46. WTA). Amerykanka chwilę wcześniej sprawiła niemałą niespodziankę, eliminując Qinwen Zheng (8. WTA) po trzysetowym boju 3:6, 6:4, 6:4. Jednak w starciu z Andriejewą nie miała nic do powiedzenia – Rosjanka błyskawicznie rozprawiła się z nią, wygrywając 6:1, 6:1.
Dzięki temu Andriejewa zameldowała się w ćwierćfinale i stanie przed wielkim wyzwaniem – jej kolejną rywalką będzie Iga Świątek. Polka z pewnością nie zlekceważy 17-latki, zwłaszcza po tym, jak Rosjanka zdominowała swoje wcześniejsze mecze.
Niespodzianki nie tylko w meczach Świątek i Andriejewej
Środa przyniosła jeszcze kilka innych sensacji. Jedną z nich było zwycięstwo Lindy Noskovej (35. WTA) nad piątą rakietą świata, Jessicą Pegulą. Czeszka wygrała 6:3, 7:6 (8), eliminując kolejną faworytkę turnieju. W ćwierćfinale Noskova zmierzy się ze zwyciężczynią meczu Aryna Sabalenka (1. WTA) – Clara Tauson (38. WTA).
Wciąż nie wiadomo, kto uzupełni ostatnie miejsce w ćwierćfinale. O awans walczą jeszcze Emma Navarro (9. WTA) z Soraną Cirsteą (89. WTA) oraz Karolina Muchova (17. WTA) z Mccartney Kessler (53. WTA).
Turniej wkracza w decydującą fazę
Ćwierćfinały turnieju WTA 1000 w Dubaju zapowiadają się niezwykle emocjonująco. Iga Świątek, choć pozostaje jedną z głównych faworytek, musi uważać – turniej już pokazał, że ranking nie zawsze odgrywa kluczową rolę. Spotkanie Polki z Andriejewą będzie starciem doświadczenia z młodzieńczą energią i ambicją.
Czy Świątek utrzyma świetną formę i awansuje do półfinału? Czy kolejne niespodzianki zaskoczą tenisowy świat? Odpowiedzi na te pytania poznamy już w najbliższych dniach. Jedno jest pewne – turniej w Dubaju dostarcza kibicom mnóstwo emocji, a rywalizacja staje się coraz bardziej zacięta.