Czarne chmury nad Igą Świątek. To może być bolesny koniec
Aryna Sabalenka wygrała 7:5, 6:2 z Jessicą Pegulą w finale WTA 1000 w Miami i zdobyła pierwszy tytuł na Florydzie w karierze. Teraz przed nią, jak i pozostałymi zawodniczkami zmiana nawierzchni z twardej na ziemną. W przeszłości dominowała na niej Iga Świątek, ale w tym roku wyzwanie zamierza rzucić jej sama liderka rankingu WTA. Złożyła…
Aryna Sabalenka wygrała 7:5, 6:2 z Jessicą Pegulą w finale WTA 1000 w Miami i zdobyła pierwszy tytuł na Florydzie w karierze. Teraz przed nią, jak i pozostałymi zawodniczkami zmiana nawierzchni z twardej na ziemną. W przeszłości dominowała na niej Iga Świątek, ale w tym roku wyzwanie zamierza rzucić jej sama liderka rankingu WTA. Złożyła jasną deklarację. I jej entuzjazm podzielają też media.
Aryna Sabalenka jest rozpędzona w tym sezonie. Wystąpiła już w czterech finałach i w dwóch z nich przechyliła szalę zwycięstwa na własną stronę. Triumfowała na początku roku w Brisbane i w minionym tygodniu w Miami. Zdominowała rywalizację na kortach twardych i zdecydowanie powiększyła przewagę w rankingu WTA nad Igą Świątek. To już ponad trzy tysiące punktów. “Była w stanie rozbić imperium Polki i od miesięcy wypracowuje sobie absolutną dominację. (…) Jej przewaga w klasyfikacji jest przerażająca” – pisali Hiszpanie. Teraz Białorusinka wkroczy na teren 23-latki. I jak sobie tam poradzi?
Aryna Sabalenka złożyła jasną deklarację przed sezonem na “mączce”. “To jest klucz”
W kolejnych tygodniach najlepsze tenisistki świata będą rywalizować na kortach ziemnych. Przeszłość pokazała, że to nawierzchnia idealna dla Świątek. Dość powiedzieć, że w minionym sezonie wygrała trzy z czterech imprez na “mączce”, w tym tę najważniejszą – Roland Garros. W Madrycie i w Rzymie w decydującym o tytule spotkaniu mierzyła się z Sabalenką, co pokazuje, że Białorusinka również wie, jak grać na tych kortach. Brakowało jej jednak postawienia kropki nad “i”.
I w tym roku liderka rankingu WTA wierzy, że uda jej się poprawić ten element. Ba, zadeklarowała, że jest gotowa na zmianę nawierzchni i liczy na to, że w tym roku zgarnie tytuł. – Sądzę, że fizycznie jestem gotowa do gry – zaczęła. – Fizycznie jestem silna, nie spieszę się ze zdobyciem punktu i wiem, że mogę rozgrywać akcję tak długo, jak potrzebuję. Uważam, że to jest klucz, dlatego też myślę, że mam wszystko, aby być dobrą tenisistką na kortach ziemnych – zapewniała Sabalenka, cytowana przez tennis.com.
Czy Sabalence uda się wywalczyć tytuł na kortach ziemnych, przekonamy się w najbliższych tygodniach. Przed nami m.in. imprezy w Madrycie, Rzymie czy Roland Garros. W ostatnim z wymienionych turniejów Świątek triumfowała czterokrotnie, z czego trzy ostatnie edycje z rzędu.