Wyjątkowo brutalny dla Amandy Anisimovej miał przebieg finał Wimbledonu z Igą Świątek. Polka zdemolowała swoją rywalkę 6:0, 6:0, zapisując się tym samym w historii rozgrywek. Amerykanka nie była w stanie powstrzymać łez, a jej emocjonalne przemówienie odbiło się w mediach szerokim echem. Gdy emocje nieco już opadły, Anisimova ujawniła, co usłyszała od księżnej Kate. Żona księcia Williama bez wahania ruszyła do niej po finale i skierowała wyjątkowe słowa.
Księżna Kate po finale Wimbledonu pocieszała Amandę Anisimovą
Księżna Kate po finale Wimbledonu pocieszała Amandę AnisimovąJulian Finney
Szybki przebieg miał tegoroczny finał Wimbledonu, który na zawsze zapisze się w historii, jak również pamięci kibiców. I to nie tylko tych z Polski. Iga Świątek sięgnęła w Londynie pierwszy raz w karierze po prestiżowe trofeum, a rozmiary jej zwycięstwa nad Amandą Anisimovą były przedmiotem wielu debat.
Świątek urządziła demolkę w finale Wimbledonu. Tego nie było od 1911 roku
Polka rozbiła Amerykankę w niecałą godzinę 6:0, 6:0. Wcześniej taki wynik na Wimbledonie miał miejsce tylko raz – w 1911 roku. Było to jednak jeszcze przed “erą open”.
Reprezentantka USA wyglądała już po pierwszym secie na kompletnie rozbitą mentalnie, a odczucia te spotęgowała jeszcze jej przemowa po zakończeniu finału. W pewnym momencie zaniosła się wręcz płaczem, nie mogą wykrztusić z siebie ani słowa. Publiczność mocno ją jednak wspierała, a w mediach społecznościowych otrzymała ona wiele słów otuchy.
Amanda Anisimova: Iga, jesteś niesamowitą zawodniczką, to było twoje showPolsat SportPolsat Sport
Księżna Kate wsparła Amandę Anisimovą. Oto co usłyszała Amerykanka
Gdy emocje po finale Wimbledonu opadły, 7. obecnie rakieta świata wyjawiła w rozmowie z mediami, co usłyszała od żony księcia Williama. Znana z łagodnego usposobienia i sztuki dyplomacji księżna Cambridge nie wytrzymała i uznała, że musi wesprzeć młodą tenisistkę. Starała się ją podnieść nieco na duchu po fatalnym dla niej spotkaniu.
Nie byłam pewna, czy akurat pojawi się na finale, czy ją spotkam, ale kiedy tak się stało, to było mi miło. Powiedziała kilka rzeczy, po których znów wezbrały we mnie emocje. Była bardzo miła i powiedziała, żebym trzymała wysoko głowę i była dumna
– Nie chcę zdradzać wszystkiego, co mi powiedziała, ale po meczu miałam okazję znowu z nią porozmawiać. Minęłam ją, a ona miała mi do powiedzenia wiele miłych słów. Tak więc koniec końców to był całkiem pozytywny dzień. Staram się skupiać na tym, a nie na przebiegu spotkania – dodała Anisimova.
Sam awans do finału Wimbledonu zaprowadził Amandę Anisimovą na najwyższe w karierze, siódme miejsce w rankingu WTA. Zepchnęła ona niżej m.in. Jasmine Paolini.
Dwie tenisistki w białych strojach sportowych stoją na korcie, trzymając okazałe trofea zdobyte w turnieju, w tle widoczna publiczność.
Iga Świątek i Amanda AnisimovaDAISUKE URAKAMIAFP
Tenisistka w białym stroju stoi przed mikrofonem na tle tłumu, ociera łzę z policzka, trzymając w drugiej ręce rakietę tenisową.
Amanda AnisimovaJulian FinneyGetty Images
Dwie kobiety ściskające sobie dłonie w otoczeniu ludzi ubranych elegancko, jedna z nich ma białą sukienkę, a druga niebieską marynarkę, w tle widać liczną publiczność.
Księżna Kate i Billie Jean King na finale singla kobiet, Wimbledon 2025Kirill KudryavtsevAFP