“Deptał ją i wysysał”. Rybakina płaci za to koszmarem w WTA Finals !!
Posłuchaj artykułu (ładuję…) Zły wieczór mieli kibice Jeleny Rybakiny i statystycy, którzy nie nadążali ze zliczaniem błędów Kazaszki. A jeszcze gorszy wieczór ma ona. Jedna z najlepszych tenisistek świata rozegrała pierwszy mecz od ponad dwóch miesięcy i przekonała się, jak wiele demonów ma do przepędzenia. Jelena Rybakina to bezsprzecznie jedna z najlepszych tenisistek świata. Ma…
Posłuchaj artykułu (ładuję…)
Zły wieczór mieli kibice Jeleny Rybakiny i statystycy, którzy nie nadążali ze zliczaniem błędów Kazaszki. A jeszcze gorszy wieczór ma ona. Jedna z najlepszych tenisistek świata rozegrała pierwszy mecz od ponad dwóch miesięcy i przekonała się, jak wiele demonów ma do przepędzenia.
Jelena Rybakina to bezsprzecznie jedna z najlepszych tenisistek świata. Ma znakomite warunki fizyczne, świetnie serwuje, potrafi posyłać potężne, czyste uderzenia kończące. Ale urodzona w Moskwie 25-latka wygląda teraz tak, jakby nie była pewna, że to wszystko ma i potrafi.
Zobacz wideo Iga Świątek wybrała nowego trenera. “Jestem bardzo podekscytowana”
Pierwszego dnia turnieju WTA Finals dla ośmiu najlepszych zawodniczek 2024 roku błysnęła Aryna Sabalenka. Ona w znakomitym stylu wygrała 6:3, 6:4 z Qinwen Zheng. Natomiast druga ze „strzelb” w tej grupie, czyli Jelena Rybakina, okrutnie męczyła się, grając przeciw Jasmine Paolini. I zasłużenie przegrała 6:7, 4:6.
Rybakina straciła całą pewność. 56 prezentów!
Filigranowa Włoszka to tenisistka bardzo inteligentna i mająca za sobą znakomite miesiące. Czwarta zawodniczka światowego rankingu WTA była m.in. w finale Roland Garros i Wimbledonu. W Paryżu Paolini sprawiła niespodziankę, pokonując Rybakinę w ćwierćfinale. W ich bezpośrednich starciach był do teraz remis 2:2. Ale eksperci i bukmacherzy typowali, że teraz górą będzie Kazaszka.
Rybakina ostatni mecz przed WTA Finals rozegrała 27 sierpnia w pierwszej rundzie US Open. Z drugiej rundy zrezygnowała i nie pojawiła się w żadnym turnieju aż do właśnie rozpoczętego w Rijadzie. Dlaczego mimo to Rybakina była teraz notowana wyżej niż Paolini? Potencjał ma większy, jej najlepszy tenis jest lepszy od najlepszego tenisa Włoszki. Ale Rybakina jest bardzo, bardzo daleko od swojego dobrego grania.
W zaledwie dwusetowym meczu z Paolini Kazaszka popełniła aż 56 niewymuszonych błędów. Z 81 punktów wygranych w całym meczu przez Paolini zdecydowaną większość po prostu podarowała jej Rybakina.
Aż 56 niewymuszonych błędów w zaledwie dwusetowym meczu to koszmarne statystyki. Rybakina dobrze chyba tylko serwowała. Widać było po niej brak rytmu i jeszcze bardziej brak pewności siebie. A – im dłużej trwał mecz – tym bardziej widać było też frustrację.
Rybakina podeptana
Tylko czy to może dziwić? Rybakina niedawno rozstała się z trenerem Stefano Vukovem, z którym współpracowała przez pięć lat. Wszyscy mówią, że zrobiła to, co musiała zrobić. I że zrobiła to za późno. „Wszystkie trudności, z którymi zmaga się Rybakina, wynikają z dużej presji, jaką wywierał na nią jej były trener. Nie chcę używać ostrych słów, ale jego podejście jako jej mentora było niewłaściwe. Ludzie, którzy byli wokół niej, mówią, że nieustannie ją deptał, dosłownie wysysając z niej wszystko” – tak o współpracy na linii Rybakina – Vukov mówiła rosyjska dziennikarka, Sofia Tartakowa.
„Nie chcę spekulować, ale to bardzo nietypowa sytuacja. Osiem wycofań z turniejów w tym roku, nieujawniona kontuzja na US Open: myślę, że dzieje się tu coś więcej – twierdziła była tenisistka Rennae Stubbs. „Już wcześniej miałam swoje odczucia i przemyślenia, jeśli chodzi o Vukova. Nie uważałam go za dobry element w sztabie Rybakiny. Kiedy ja gram w meczu, nie chcę widzieć mojego trenera gestykulującego i wyglądającego na wkurzonego. Krzyczał na nią też na siłowni. Inni gracze mówili mi różne rzeczy. Kiedy Rybakina wygrywała mecze, to on na nią pluł. To właśnie widzieli inni ludzie. Jest co najmniej 25 innych osób, które widziały to samo, co ja – dodawała była australijska deblistka.
25 osób to widziało? Więcej! Ja też
Trudno się nie zgodzić. Sam podczas tegorocznego Roland Garros wkradłem się na jeden z zamkniętych treningów Rybakiny, chcąc sprawdzić, w jakiej formie jest jedna z największym rywalek Igi Świątek. Widziałem intensywne zajęcia i ze smutkiem słuchałem, jak Vukov rugał zawodniczkę za każdy błąd. A dobrych zagrań zdawał się nie zauważać.
Rybakina ma teraz nowego trenera – Gorana Ivanisevicia – i o poprzednim nie chce mówić. Ale przemawia jej gra. Po burzliwych ostatnich miesiącach widać, że Rybakina ma mnóstwo demonów do przepędzenia.