do reprezentacji! Doprowadzi do wielkiego wydarzenia?
Marta Półtorak to od lat znana persona w świecie polskiego żużla. Przez wiele sezonów jej firma — Marma Polskie Folie była sponsorem tytularnym rzeszowskiej Stali. Następnie biznesmenka współpracowała z innymi ośrodkami, aby teraz związać się z pierwszą reprezentacją Polski. To zarówno prestiż dla jej firmy, ale i świetna wiadomość dla kadry, która dzięki temu może…
Marta Półtorak to od lat znana persona w świecie polskiego żużla. Przez wiele sezonów jej firma — Marma Polskie Folie była sponsorem tytularnym rzeszowskiej Stali. Następnie biznesmenka współpracowała z innymi ośrodkami, aby teraz związać się z pierwszą reprezentacją Polski. To zarówno prestiż dla jej firmy, ale i świetna wiadomość dla kadry, która dzięki temu może liczyć na stabilne wsparcie. Sama zainteresowana zdradza, co jest jej największym marzeniem w kontekście porozumienia z biało-czerwonymi.
Nieco ironicznie można powiedzieć, że wreszcie pojawiają się jakieś pozytywne sygnały z polskiej kadry. W ostatnim czasie doniesienia dotyczące reprezentacji były zdominowane przez tzw. “aferę maltańską” z Maciejem Janowskim, który opuścił zgrupowanie, mimo braku zgody selekcjonera. Szybko do niej wrócił, aby dokończyć obóz, ale w międzyczasie zapadła już decyzja o wyrzuceniu go z drużyny narodowej. Sprawa z pewnością będzie jeszcze mieć swój ciąg dalszy.
PGE EkstraligaPGE Ekstraliga
Metalkas 2. Ekstraliga
Metalkas 2. Ekstraliga
Krajowa Liga Żużlowa
Krajowa Liga Żużlowa
Grand Prix
Grand Prix
Reprezentacja Polski
Reprezentacja Polski
Speedway of Nations
Speedway of Nations
SEC
SEC
Znamy się z żużla
Znamy się z żużla
Przegląd SportowyŻużelReprezentacja PolskiPolska milionerka wkracza do reprezentacji! Doprowadzi do wielkiego wydarzenia?
Polska milionerka wkracza do reprezentacji! Doprowadzi do wielkiego wydarzenia?
Krystian Natoński
Krystian Natoński
9 lutego 2025, 09:30
Marta Półtorak wkracza do żużlowej kadryMarta Półtorak wkracza do żużlowej kadry (Foto: iPaweł Wilczyński/Cyfrasport / newspix.pl)
Marta Półtorak to od lat znana persona w świecie polskiego żużla. Przez wiele sezonów jej firma — Marma Polskie Folie była sponsorem tytularnym rzeszowskiej Stali. Następnie biznesmenka współpracowała z innymi ośrodkami, aby teraz związać się z pierwszą reprezentacją Polski. To zarówno prestiż dla jej firmy, ale i świetna wiadomość dla kadry, która dzięki temu może liczyć na stabilne wsparcie. Sama zainteresowana zdradza, co jest jej największym marzeniem w kontekście porozumienia z biało-czerwonymi.
Nieco ironicznie można powiedzieć, że wreszcie pojawiają się jakieś pozytywne sygnały z polskiej kadry. W ostatnim czasie doniesienia dotyczące reprezentacji były zdominowane przez tzw. “aferę maltańską” z Maciejem Janowskim, który opuścił zgrupowanie, mimo braku zgody selekcjonera. Szybko do niej wrócił, aby dokończyć obóz, ale w międzyczasie zapadła już decyzja o wyrzuceniu go z drużyny narodowej. Sprawa z pewnością będzie jeszcze mieć swój ciąg dalszy.
Dalszy ciąg materiału pod wideo
Tymczasem reprezentacja Polski może pochwalić się pozyskaniem bardzo ważnego sponsora, jakim jest firma Marma Polskie Folie. To znana marka kibicom speedwaya w naszym kraju, a zwłaszcza w Rzeszowie, gdzie ma swoją siedzibę. Pod egidą właśnie tego przedsiębiorstwa Stal przeżywała swój najlepszy okres w dziejach klubu w XXI wieku, będąc czołowym klubem Ekstraligi. Nie trwało to długo, ale złożyły się na to czynniki stricte sportowe. Klub dowodzony przez Półtorak był bowiem poukładany i stabilny finansowo. Dzięki temu sama zainteresowana po latach wyrobiła sobie mocne nazwisko, co teraz skutkuje współpracą z reprezentacją.
Chętnych do współpracy z jej firmą nie brakuje. Ona sama mogła przebierać w ofertach — począwszy do pojedynczych klubów, sponsorowania rozgrywek ligowych, a skończywszy na kadrze.
— Miałam takie pytania i sugestie, że jakbyśmy zostali sponsorem ligi, to zwrot medialny byłby większy. Jednak nie samym chlebem człowiek żyje, nie wszystko da się ocenić i robić przez pryzmat Excela. Liga to jedno, a kiedy ci zawodnicy zakładają kevlar w barwach narodowych i walczą szprycha w szprychę, to jest w tym coś pięknego. Reprezentacja od każdego z nich wymaga współdziałania. Pod taśmą nie staje drużyna, tylko zawodnik, ale wygrywa drużyna. A na jej wynik składa się inwencja każdego z żużlowców. Każdy z nich musi myśleć, rozumieć działanie sprzętu i mieć na uwadze wiele zmiennych i czynników wpływających na wynik. Kiedyś Magda Louis powiedziała, że w piłce nożnej na gola czeka się godzinę, a czasem dłużej. W żużlu sekundy, a czasem ułamki sekund decydują o tym, kto jest pierwszy, a kto ostatni. To ogromne emocje. W przypadku reprezentacji można je pomnożyć wielokrotnie — opowiada w rozmowie z oficjalną stroną kadry “Polski żużel”.
Szybko zrealizuje swoje marzenie?
Półtorak znana ze swoich innowacji i dużych ambicji, zdradza, jakie jest jej największe marzenie związane ze współpracą z biało-czerwonymi.
— (…) Nie mamy drugiej takiej dyscypliny, gdzie kadra zdobyła tak wiele złotych medali. Chciałabym jednak, żeby Żużlowa Reprezentacja Polski nie była kojarzona z wygrywaniem za wszelką cenę, ale z kształtowaniem określonych wartości i charakterów. Osobiście cieszy mnie również rzeszowski pierwiastek w tej kadrze, bo jest w niej Bartosz Bańbor. Nie chcę zdradzać wielu szczegółów, ale marzy mi się święto speedwaya — mecz Polska — Reszta Świata w Rzeszowie — zaznacza.
Marta Półtorak to od lat znana persona w świecie polskiego żużla. Przez wiele sezonów jej firma — Marma Polskie Folie była sponsorem tytularnym rzeszowskiej Stali. Następnie biznesmenka współpracowała z innymi ośrodkami, aby teraz związać się z pierwszą reprezentacją Polski. To zarówno prestiż dla jej firmy, ale i świetna wiadomość dla kadry, która dzięki temu może liczyć na stabilne wsparcie. Sama zainteresowana zdradza, co jest jej największym marzeniem w kontekście porozumienia z biało-czerwonymi.
Nieco ironicznie można powiedzieć, że wreszcie pojawiają się jakieś pozytywne sygnały z polskiej kadry. W ostatnim czasie doniesienia dotyczące reprezentacji były zdominowane przez tzw. “aferę maltańską” z Maciejem Janowskim, który opuścił zgrupowanie, mimo braku zgody selekcjonera. Szybko do niej wrócił, aby dokończyć obóz, ale w międzyczasie zapadła już decyzja o wyrzuceniu go z drużyny narodowej. Sprawa z pewnością będzie jeszcze mieć swój ciąg dalszy.
PGE EkstraligaPGE Ekstraliga
Metalkas 2. Ekstraliga
Metalkas 2. Ekstraliga
Krajowa Liga Żużlowa
Krajowa Liga Żużlowa
Grand Prix
Grand Prix
Reprezentacja Polski
Reprezentacja Polski
Speedway of Nations
Speedway of Nations
SEC
SEC
Znamy się z żużla
Znamy się z żużla
Przegląd SportowyŻużelReprezentacja PolskiPolska milionerka wkracza do reprezentacji! Doprowadzi do wielkiego wydarzenia?
Polska milionerka wkracza do reprezentacji! Doprowadzi do wielkiego wydarzenia?
Krystian Natoński
Krystian Natoński
9 lutego 2025, 09:30
Marta Półtorak wkracza do żużlowej kadryMarta Półtorak wkracza do żużlowej kadry (Foto: iPaweł Wilczyński/Cyfrasport / newspix.pl)
Marta Półtorak to od lat znana persona w świecie polskiego żużla. Przez wiele sezonów jej firma — Marma Polskie Folie była sponsorem tytularnym rzeszowskiej Stali. Następnie biznesmenka współpracowała z innymi ośrodkami, aby teraz związać się z pierwszą reprezentacją Polski. To zarówno prestiż dla jej firmy, ale i świetna wiadomość dla kadry, która dzięki temu może liczyć na stabilne wsparcie. Sama zainteresowana zdradza, co jest jej największym marzeniem w kontekście porozumienia z biało-czerwonymi.
Nieco ironicznie można powiedzieć, że wreszcie pojawiają się jakieś pozytywne sygnały z polskiej kadry. W ostatnim czasie doniesienia dotyczące reprezentacji były zdominowane przez tzw. “aferę maltańską” z Maciejem Janowskim, który opuścił zgrupowanie, mimo braku zgody selekcjonera. Szybko do niej wrócił, aby dokończyć obóz, ale w międzyczasie zapadła już decyzja o wyrzuceniu go z drużyny narodowej. Sprawa z pewnością będzie jeszcze mieć swój ciąg dalszy.
Dalszy ciąg materiału pod wideo
Tymczasem reprezentacja Polski może pochwalić się pozyskaniem bardzo ważnego sponsora, jakim jest firma Marma Polskie Folie. To znana marka kibicom speedwaya w naszym kraju, a zwłaszcza w Rzeszowie, gdzie ma swoją siedzibę. Pod egidą właśnie tego przedsiębiorstwa Stal przeżywała swój najlepszy okres w dziejach klubu w XXI wieku, będąc czołowym klubem Ekstraligi. Nie trwało to długo, ale złożyły się na to czynniki stricte sportowe. Klub dowodzony przez Półtorak był bowiem poukładany i stabilny finansowo. Dzięki temu sama zainteresowana po latach wyrobiła sobie mocne nazwisko, co teraz skutkuje współpracą z reprezentacją.
Chętnych do współpracy z jej firmą nie brakuje. Ona sama mogła przebierać w ofertach — począwszy do pojedynczych klubów, sponsorowania rozgrywek ligowych, a skończywszy na kadrze.
— Miałam takie pytania i sugestie, że jakbyśmy zostali sponsorem ligi, to zwrot medialny byłby większy. Jednak nie samym chlebem człowiek żyje, nie wszystko da się ocenić i robić przez pryzmat Excela. Liga to jedno, a kiedy ci zawodnicy zakładają kevlar w barwach narodowych i walczą szprycha w szprychę, to jest w tym coś pięknego. Reprezentacja od każdego z nich wymaga współdziałania. Pod taśmą nie staje drużyna, tylko zawodnik, ale wygrywa drużyna. A na jej wynik składa się inwencja każdego z żużlowców. Każdy z nich musi myśleć, rozumieć działanie sprzętu i mieć na uwadze wiele zmiennych i czynników wpływających na wynik. Kiedyś Magda Louis powiedziała, że w piłce nożnej na gola czeka się godzinę, a czasem dłużej. W żużlu sekundy, a czasem ułamki sekund decydują o tym, kto jest pierwszy, a kto ostatni. To ogromne emocje. W przypadku reprezentacji można je pomnożyć wielokrotnie — opowiada w rozmowie z oficjalną stroną kadry “Polski żużel”.
Szybko zrealizuje swoje marzenie?
Półtorak znana ze swoich innowacji i dużych ambicji, zdradza, jakie jest jej największe marzenie związane ze współpracą z biało-czerwonymi.
— (…) Nie mamy drugiej takiej dyscypliny, gdzie kadra zdobyła tak wiele złotych medali. Chciałabym jednak, żeby Żużlowa Reprezentacja Polski nie była kojarzona z wygrywaniem za wszelką cenę, ale z kształtowaniem określonych wartości i charakterów. Osobiście cieszy mnie również rzeszowski pierwiastek w tej kadrze, bo jest w niej Bartosz Bańbor. Nie chcę zdradzać wielu szczegółów, ale marzy mi się święto speedwaya — mecz Polska — Reszta Świata w Rzeszowie — zaznacza.