Do takiego stanu Madison Keys doprowadziła Arynę Sabalenkę w Australian Open [SKRÓT]
Madison Keys i Aryna Sabalenka
Madison Keys i Aryna Sabalenka (Foto: Screen Eurosport)
Sensacja? Mało powiedziane! Przed rozpoczęciem Australian Open nikt na nią nie stawiał, a po pierwszy tytuł w karierze sięgnęła, pokonując po drodze trzy spośród pięciu najwyżej sklasyfikowanych zawodniczek w rankingu WTA. Zdetronizowała Arynę Sabalenkę w jej absolutnym królestwie. Madison Keys w olśniewającym stylu wygrała Australian Open! Zobacz skrót fascynującego boju z Białorusinką, której koło nosa przeszła szansa, by złotymi zgłoskami zapisać się w annałach światowego tenisa.
Trzysetowy bój, zwroty akcji i wielka sensacja na zakończenie Australian Open. Takiego obrotu spraw nikt się nie spodziewał. Madison Keys najpierw wyrzuciła za turniejową burtę Jelenę Rybakinę, w półfinale po dreszczowcu pokonała Igę Świątek, a w finałowym starciu z Aryną Sabalenką udowodniła, że jej obecność w finale nie jest dziełem przypadku.
Dalszy ciąg materiału pod wideo
Wielki triumf i sensacja w Australian Open! Tak doszło do detronizacji Sabalenki
Amerykanka już w pierwszym secie kompletnie przyćmiła faworytkę, która walczyła nie tylko o wygraną, ale również o miejsce w annałach światowego tenisa. Sabalenka stanęła bowiem przed szansą na trzeci z rzędu triumf na kortach w Melbourne, a w przeszłości taka sztuka udała się tylko czterem zawodniczkom. I to absolutnie topowym: Margaret Court, Steffi Graf, Monice Seles i ostatnio w latach 1997-1999 Martinie Hingis.
Ogromna presja od początku towarzyszyła Białorusince, która w pierwszym secie była momentami bezradna. A gra Amerykanki wprawiła kibiców zgromadzonych na Rod Laver Arenie w zachwyt. W drugiej odsłonie role na korcie się odwróciły i to Sabalenka dyktowała warunki.
Zobacz skrót finałowego meczu Aryna Sabalenka – Medison Keys w Australian Open:
Ostatnia partia była już popisem z obu stron. Do stanu 5:5 obie zawodniczki szły łeb w łeb, nie mieliśmy choćby jednego break pointa. Ale sama końcówka, to już absolutny popis Keys. Amerykanka decydującego gema zdobyła przy serwisie rywalki i po raz pierwszy w karierze wzniosła do góry trofeum za triumf w wielkoszlemowym turnieju.