Doprowadziła Igę Świątek do łez, teraz znowu sensacja. Klęska faworytki
Fiona Ferro zaskakuje w Rouen. Pokonała wyżej notowaną Amerykankę i awansowała do 1/8 finału Jeszcze kilka lat temu Fiona Ferro była zawodniczką pierwszej setki rankingu WTA, a w 2021 roku zajmowała najwyższe w karierze – 39. miejsce. Dziś Francuzka plasuje się dopiero na 376. pozycji, a jej ostatnie sezony były dalekie od sukcesów. Mimo to…
Fiona Ferro zaskakuje w Rouen. Pokonała wyżej notowaną Amerykankę i awansowała do 1/8 finału
Jeszcze kilka lat temu Fiona Ferro była zawodniczką pierwszej setki rankingu WTA, a w 2021 roku zajmowała najwyższe w karierze – 39. miejsce. Dziś Francuzka plasuje się dopiero na 376. pozycji, a jej ostatnie sezony były dalekie od sukcesów. Mimo to teraz ma powody do radości – w turnieju WTA 250 w Rouen najpierw przeszła kwalifikacje, a potem sensacyjnie wyeliminowała rozstawioną z numerem 4 McCartney Kessler.
W cieniu rozpoczętego w poniedziałek turnieju WTA 500 w Stuttgarcie, gdzie na kort wracają m.in. Aryna Sabalenka i Iga Świątek, w Rouen trwa mniejsza, mniej prestiżowa impreza rangi WTA 250. Tam najwyżej rozstawioną zawodniczką jest Elina Switolina, a z „czwórką” do gry przystąpiła McCartney Kessler. Amerykanka jednak dość niespodziewanie zakończyła udział już w pierwszej rundzie.
Choć Kessler nie przepada za grą na mączce – w ubiegłym roku na osiem spotkań na tej nawierzchni wygrała tylko dwa – to w tym sezonie sprawiła już kilka niespodzianek. W Dubaju pokonała Amandę Anisimovą i Coco Gauff, w Austin dotarła do finału, a w Miami wygrała z Lindą Noskovą. Nic dziwnego, że była faworytką starcia z Ferro, którą pokonała rok temu podczas Australian Open.
Tym razem jednak górą była Francuzka. Choć pierwszego seta przegrała w tie-breaku, to w drugim zdominowała przeciwniczkę, wygrywając 6:2. W decydującej partii Kessler prowadziła 3:2 i 5:4, ale końcówka należała do Ferro. Francuzka przełamała rywalkę, a następnie przy własnym serwisie wykorzystała pierwszą piłkę meczową i zakończyła spotkanie zwycięstwem 2:1 (6:7(8), 6:2, 7:5).
W kolejnej rundzie Ferro zmierzy się z jedną z rodaczek – Margaux Rouvroy lub Jessiką Ponchet.
Polscy kibice doskonale pamiętają Fionę Ferro z emocjonującego meczu z Igą Świątek podczas US Open 2021. Wówczas Francuzka wygrała pierwszego seta i była bliska sprawienia niespodzianki, a Polka nie kryła emocji i po jednym z przegranych gemów zareagowała łzami. Ostatecznie jednak to Świątek odwróciła losy meczu i wyszła zwycięsko z tego starcia. Dziś to ona jest wiceliderką rankingu WTA, podczas gdy Ferro próbuje odbudować swoją pozycję. Dzięki zwycięstwu nad Kessler wiadomo już, że w najnowszym notowaniu Ferro przesunie się co najmniej na 337. miejsce.