Dostrzegli u Świątek to, co jest słabością Coco Gauff. Wielki mistrz ostrzega
Iga Świątek w trudnym momencie kariery. Forhend największym problemem, ale nadzieja w mączce Początek sezonu 2025 dla Igi Świątek zdecydowanie nie układa się po jej myśli. Choć fani raszynianki przyzwyczaili się do tego, że Polka dominuje na światowych kortach, w tym roku sytuacja wygląda zgoła inaczej. Iga wciąż czeka na pierwszy tytuł w nowym sezonie,…
Iga Świątek w trudnym momencie kariery. Forhend największym problemem, ale nadzieja w mączce
Początek sezonu 2025 dla Igi Świątek zdecydowanie nie układa się po jej myśli. Choć fani raszynianki przyzwyczaili się do tego, że Polka dominuje na światowych kortach, w tym roku sytuacja wygląda zgoła inaczej. Iga wciąż czeka na pierwszy tytuł w nowym sezonie, a jej forma nie jest tak stabilna, jak w poprzednich latach. Co więcej, coraz częściej pojawiają się głosy, że największym problemem nie są już tylko presja czy emocje, ale konkretne elementy techniczne jej gry. Eksperci nie mają wątpliwości — kluczem do poprawy wyników będzie forhend.
Zmienność formy i niepokojące tendencje
Po rewelacyjnym roku 2023, w którym Świątek wygrała między innymi Roland Garros i zakończyła sezon jako liderka rankingu WTA, kibice liczyli na równie mocne otwarcie kolejnych rozgrywek. Tymczasem raszynianka od początku zmagań w 2025 roku gra w kratkę. Dobre spotkania, w których pokazuje swoją klasę i dominację, przeplata z meczami, w których sprawia wrażenie zagubionej i pozbawionej pomysłu na grę. Brak stabilności sprawił, że od triumfu w ubiegłorocznym Roland Garros nie udało jej się wznieść żadnego pucharu.
Świątek pozostaje w ścisłej czołówce WTA, ale jej przewaga nad rywalkami nie jest już tak wyraźna. Co więcej, zdarza się, że przegrywa z dużo niżej notowanymi zawodniczkami. Dość wspomnieć ostatni występ w Miami, gdzie w ćwierćfinale uległa Alexandrze Eali — tenisistce, której jeszcze rok temu nie dałaby większych szans. Porażka wywołała falę komentarzy i analiz.
Eksperci biją na alarm — forhend zawodzi
Po przegranym meczu w Miami eksperci od razu zaczęli rozkładać grę Świątek na czynniki pierwsze. Znany komentator Marek Furjan oraz selekcjoner reprezentacji Polski Dawid Celt w programie “Break Point” zwrócili uwagę na poważny problem. Ich zdaniem, kluczowym mankamentem w grze Igi stał się forhend — dotąd jeden z jej największych atutów.
— W pewnym momencie wystarczyło, że dwa razy rywalka zagrała do forhendu Igi i ona po prostu “wywracała się”, popełniała błąd. Jakby spanikowana, kompletnie nie wiedziała, co ma zrobić — mówił Celt. Marek Furjan dodawał: — Ten forhend w wielu momentach grał przeciwko niej, a nie z nią.
Świątek nie jest jednak jedyną zawodniczką z czołówki, która zmaga się z podobnym problemem. Coco Gauff również od dłuższego czasu walczy z niestabilnością swojego forhendu, co regularnie wykorzystują jej rywalki.
Problem zauważają także zagraniczni eksperci
Co ciekawe, o forhendzie Świątek coraz częściej dyskutuje się nie tylko w Polsce, ale również poza granicami kraju. Mats Wilander, siedmiokrotny triumfator turniejów wielkoszlemowych i jeden z najbardziej cenionych ekspertów w świecie tenisa, także zwrócił uwagę na ten aspekt.
— Forhend to obecnie jej największy problem — przyznał Wilander w rozmowie z portalem “tennis365.com”. — Większość zawodniczek starała się wykorzystać to na szybszych kortach: trawie, w hali, a nawet na wolniejszym hardzie — dodał. Szwed podkreślił, że przeciwniczki zauważyły słabszy punkt Świątek i konsekwentnie go wykorzystują.
Nadzieja w sezonie na mączce
Nie wszystko jednak stracone. Wilander uspokaja i jednocześnie daje nadzieję sympatykom Polki. Sezon na kortach ziemnych, który rozpoczyna się już w kwietniu, może odmienić sytuację Świątek.
— Myślę, że Iga poradzi sobie z tym problemem na mączce. Piłki odbijają się tam wolniej, a ona doskonale potrafi używać topspinu przy forhendzie. Jestem bardzo ciekawy początku sezonu na cegle i tego, czy jej forhend zacznie grać lepiej z dnia na dzień — powiedział Wilander.
Najbliższe tygodnie będą kluczowe
Już w połowie kwietnia Iga Świątek rozpocznie zmagania na ukochanej nawierzchni podczas prestiżowego Porsche Tennis Grand Prix w Stuttgarcie. To właśnie tam może zacząć odbudowywać pewność siebie i powrócić na zwycięską ścieżkę. Korty ziemne przez lata były jej naturalnym środowiskiem, a dominacja w tym okresie sezonu stała się jej znakiem rozpoznawczym.
Czy mączka ponownie stanie się sprzymierzeńcem Igi Świątek? Czy forhend, który obecnie przysparza jej tylu problemów, zacznie wreszcie działać na jej korzyść? Najbliższe tygodnie dadzą odpowiedzi, które mogą zadecydować o całym sezonie.