Dotkliwa porażka, a teraz jeszcze to. Rywalka Świątek otrzymała groźby śmierci
Działo się w 2. rundzie Indian Wells, zwłaszcza w meczach, które odbywały się nocą z piątku na sobotę czasu polskiego. Ons Jabeur przegrała gładko w dwóch setach z Dajaną Jastremską, ale prawdziwą sensacją zakończyło się spotkanie Lulu Sun z Lindą Noskovą. Koszmarny mecz Noskovej. Sensacyjna porażka w Indian Wells Czeszka postrzegana była jako murowana faworytka…
Działo się w 2. rundzie Indian Wells, zwłaszcza w meczach, które odbywały się nocą z piątku na sobotę czasu polskiego. Ons Jabeur przegrała gładko w dwóch setach z Dajaną Jastremską, ale prawdziwą sensacją zakończyło się spotkanie Lulu Sun z Lindą Noskovą.
Koszmarny mecz Noskovej. Sensacyjna porażka w Indian Wells
Czeszka postrzegana była jako murowana faworytka spotkania z Lulu Sun. Reprezentantka Nowej Zelandii w Meridzie, Dubaju i Dosze odpadała już w 1. rundzie zmagań, a jej forma daleka była od optymalnej. Kibice zgromadzeni na stadionie w Hrabstwie Kern byli jednak świadkami meczu o kompletnie nieoczekiwanym przebiegu.
Noskova już na starcie w niczym nie przypominała siebie. Popełniała mnóstwo błędów, a w jej grze było wiele niedbałości. A to była woda na młyn dla Sun. W czwartym gemie udało jej się przełamać 20-latkę i wówczas rozpoczął się prawdziwy koncert. 49. rakieta świata wygrała pięć kolejny gemów, rozbijając wręcz swoją rywalkę w pierwszym secie 6:1.
Thiago Seyboth Wild – Stefanos Tsitsipas. Skrót meczu. WIDEO/Polsat Sport/Polsat Sport
Porażka rozpoczęła dramat pogromczyni Świątek. Czeszka otrzymała groźby
Druga partia nie była ju tak jednostronna. Widać było, że po kuble zimnej wody w pierwszym secie Noskova wzięła się w garść i z zupełnie nową energią podjęła walkę. Tego dnia Lulu Sun była jednak zbyt dobrze dysponowana, by doszło do zwrotu akcji. Nowozelandka wygrała po nieco ponad godzinie 6:1, 6:4, sprawiając kolejną już niespodziankę. Za takową uznano również jej triumf nad Rebeccą Sramkovą w 1. rundzie.
Porażka z Sun była dopiero preludium do dramatu Lindy Noskovej. Następnego dnia Czeszka opublikowała w mediach społecznościowych wstrząsający post. Udostępniła zrzut ekranu wiadomości z Instagrama, w której jeden z kibiców wprost życzył jej śmierci.
Odbiorcy wyrazili oburzenie zaistniałą sytuacją. Nie brakowało głosów, że skandaliczna wiadomość mogła być pokłosiem pieniędzy straconych w efekcie porażki Noskovej w zakładach bukmacherskich. Nic jednak nie usprawiedliwia tego typu zachowań.
Sensacje w Indian Wells: Porażka Lindy Noskovej i kontrowersje wokół gróźb w mediach społecznościowych
Turniej w Indian Wells zawsze przynosi niespodzianki, ale tegoroczna edycja obfituje w szczególnie zaskakujące wyniki. W 2. rundzie turnieju doszło do dwóch sensacyjnych rozstrzygnięć – Ons Jabeur, jedna z czołowych zawodniczek WTA, przegrała wyraźnie z Dajaną Jastremską, a jeszcze większym zaskoczeniem okazała się porażka Lindy Noskovej z Lulu Sun. Czeszka, która niedawno pokonała Igę Świątek, nieoczekiwanie uległa Nowozelandce w dwóch setach. Jednak to, co wydarzyło się po meczu, przeszło do smutnej historii tenisa – Noskova otrzymała groźby w mediach społecznościowych, co wywołało falę oburzenia w świecie sportu.
Niespodziewany przebieg meczu Noskovej z Lulu Sun
Lulu Sun nie należała do grona faworytek turnieju. Przed Indian Wells odpadała już w 1. rundach turniejów w Meridzie, Dubaju i Dosze, a jej forma była daleka od optymalnej. W konfrontacji z Lindą Noskovą to Czeszka była wyraźną faworytką. Noskova w tym sezonie pokazywała się ze świetnej strony – jej największym sukcesem była sensacyjna wygrana nad Igą Świątek, liderką światowego rankingu.
Jednak już od początku meczu w Indian Wells było widać, że Noskova nie prezentuje swojej najlepszej dyspozycji. W pierwszym secie popełniała liczne błędy, jej serwis nie funkcjonował, a Lulu Sun skrzętnie wykorzystywała każdą okazję do zdobywania punktów. Czeszka została przełamana już w czwartym gemie, co było początkiem jej kłopotów. Nowozelandka grała pewnie, precyzyjnie i skutecznie, co zaowocowało wygraniem aż pięciu kolejnych gemów. Efekt? Miażdżący wynik 6:1 dla Sun w pierwszym secie.
W drugiej partii Noskova próbowała odwrócić losy meczu. Po początkowym szoku i jednostronnym pierwszym secie, widać było, że 20-latka próbuje na nowo wejść w mecz. Jej gra stała się bardziej agresywna, a błędy zdarzały się rzadziej. Mimo to Lulu Sun wciąż kontrolowała spotkanie, nie dając rywalce zbyt wielu okazji do odrobienia strat. Drugi set był znacznie bardziej wyrównany, jednak to Nowozelandka znów była górą, zwyciężając 6:4.
Groźby wobec Noskovej – ciemna strona sportu
Po meczu Noskova podzieliła się w mediach społecznościowych niepokojącą informacją. Udostępniła zrzut ekranu z wiadomości, którą otrzymała na Instagramie – anonimowy kibic groził jej śmiercią. Sytuacja wywołała ogromne poruszenie w środowisku tenisowym.
Tego typu przypadki niestety nie są rzadkością w świecie sportu, a tenisiści i tenisistki często padają ofiarą nienawistnych wiadomości. Wielu ekspertów uważa, że takie zachowania są powiązane z zakładami bukmacherskimi. Kibice, którzy obstawiają wyniki meczów, w przypadku nieoczekiwanych rezultatów często kierują swoją frustrację w stronę zawodników.
Pod postem Noskovej natychmiast pojawiły się setki komentarzy wyrażających wsparcie. Fani i inni zawodnicy potępili hejt i groźby, wskazując na to, jak toksyczne może być środowisko internetowe dla sportowców.
Jak radzić sobie z hejtem w sporcie?
Sportowcy są coraz bardziej narażeni na ataki w sieci. Media społecznościowe, które miały być narzędziem komunikacji z fanami, coraz częściej stają się miejscem hejtu i nieuzasadnionej krytyki. Organizacje sportowe oraz same platformy internetowe podejmują działania mające na celu ograniczenie tego zjawiska, jednak problem wciąż istnieje.
W ostatnich latach niektórzy zawodnicy decydowali się na całkowite usunięcie kont społecznościowych, by odciąć się od fali hejtu. Przykładem może być Naomi Osaka, która wielokrotnie podkreślała, jak duży wpływ na jej psychikę miały negatywne komentarze w sieci. Również inne tenisistki, jak Aryna Sabalenka czy Paula Badosa, przyznawały, że musiały nauczyć się ignorować nienawistne wiadomości.
Indian Wells – turniej niespodzianek
Porażka Noskovej z Lulu Sun nie była jedyną niespodzianką tej fazy turnieju. Równie sensacyjnym wynikiem zakończył się mecz Ons Jabeur z Dajaną Jastremską. Tunezyjka, będąca jedną z czołowych zawodniczek świata, zupełnie nie poradziła sobie z agresywnym stylem gry rywalki i przegrała gładko w dwóch setach.
Indian Wells, często nazywane „piątym turniejem wielkoszlemowym”, to jedno z najważniejszych wydarzeń w kalendarzu tenisowym. Co roku przyciąga najlepszych zawodników i zawodniczki świata, a jego specyficzne warunki – suchy klimat i wolna nawierzchnia – sprawiają, że mecze bywają wyjątkowo nieprzewidywalne.
Co dalej dla Noskovej i Sun?
Mimo porażki w Indian Wells, Linda Noskova pozostaje jedną z najbardziej utalentowanych młodych zawodniczek na świecie. Jej zwycięstwo nad Igą Świątek na Australian Open pokazało, że potrafi rywalizować z najlepszymi. Ważne będzie, aby Czeszka szybko otrząsnęła się po porażce i skupiła na kolejnych turniejach.
Z kolei dla Lulu Sun wygrana nad Noskovą może być przełomem w karierze. Nowozelandka w tym sezonie nie odnosiła większych sukcesów, ale pokonanie zawodniczki z czołówki może dodać jej pewności siebie na kolejne mecze.
Podsumowanie
Indian Wells dostarcza nie tylko emocji sportowych, ale także przypomina o ciemnych stronach współczesnego sportu. Sukcesy i porażki są częścią rywalizacji, jednak granica między kibicowaniem a nienawiścią często zostaje przekroczona. Przypadek Lindy Noskovej pokazuje, że sportowcy, mimo ogromnych sukcesów, wciąż są narażeni na internetowy hejt.
Na szczęście coraz więcej osób publicznych, w tym sami tenisiści, otwarcie mówi o problemie nienawiści w sieci, co daje nadzieję na przyszłość. Oby sport pozostał miejscem rywalizacji, emocji i pasji, a nie polem do wyładowywania frustracji kibiców.