Dramat Paolini w Dubaju! Cały stadion usłyszał ten krzyk. 23 minuty i koniec
Dramat Jasmine Paolini w Dubaju – bolesna kontuzja i pożegnanie z turniejem Jasmine Paolini z pewnością nie tak wyobrażała sobie swój występ w prestiżowym turnieju WTA 1000 w Dubaju. Włoszka, która rok temu triumfowała na tych kortach, w tym sezonie musiała pożegnać się z rywalizacją w wyjątkowo smutnych okolicznościach. Nie tylko nie zdołała obronić tytułu,…
Dramat Jasmine Paolini w Dubaju – bolesna kontuzja i pożegnanie z turniejem
Jasmine Paolini z pewnością nie tak wyobrażała sobie swój występ w prestiżowym turnieju WTA 1000 w Dubaju. Włoszka, która rok temu triumfowała na tych kortach, w tym sezonie musiała pożegnać się z rywalizacją w wyjątkowo smutnych okolicznościach. Nie tylko nie zdołała obronić tytułu, ale przede wszystkim doznała bolesnej kontuzji, która wyraźnie wpłynęła na przebieg jej meczu z Sofią Kenin.
Nieoczekiwane trudności od początku spotkania
Paolini przystępowała do meczu trzeciej rundy w roli faworytki. Po pokonaniu Niemki Evy Lys mierzyła się z Amerykanką Sofią Kenin, która obecnie zajmuje 56. miejsce w światowym rankingu. Spotkanie zapowiadało się interesująco, ale od samego początku to rywalka Włoszki nadawała ton grze.
Pierwszy set był wyrównany, jednak kluczowy moment nastąpił przy stanie 2:2, gdy Kenin zdołała przełamać serwis Paolini. Amerykanka nie wypuściła tej przewagi z rąk, pewnie wygrywając partię 6:4. Włoszka starała się odrobić straty, ale jej serwis nie przynosił wystarczających korzyści, a rywalka konsekwentnie wykorzystywała każdą okazję do przejęcia inicjatywy.
Dramatyczny moment – groźny upadek i kontuzja
Losy meczu definitywnie odmieniły się na początku drugiego seta. Już w pierwszym gemie doszło do dramatycznej sytuacji, która ostatecznie przesądziła o losach Paolini w tym turnieju. Włoszka, próbując odegrać backhand, poślizgnęła się, a jej noga pozostała w miejscu, co doprowadziło do bardzo niefortunnego upadku.
Moment kontuzji wyglądał wyjątkowo groźnie. 28-letnia tenisistka natychmiast upadła na kort, krzyknęła z bólu, a jej twarz wykrzywił grymas cierpienia. Echo jej krzyku rozniosło się po całym obiekcie, wzbudzając niepokój zarówno wśród kibiców, jak i jej rywalki. Przez dłuższą chwilę Paolini nie była w stanie się podnieść, a na kort błyskawicznie wbiegli fizjoterapeuci, którzy natychmiast zarządzili przerwę medyczną.
Po dłuższej chwili spędzonej na ziemi, z pomocą sztabu medycznego Włoszka wstała i poddała się niezbędnym zabiegom. Jej noga została opatrzona, jednak wyraźnie było widać, że ból nie ustępuje. Mimo to, Paolini postanowiła wrócić do gry i spróbować kontynuować mecz.
Niezłomność Paolini, ale ból okazał się silniejszy
Choć Włoszka wróciła na kort, jej ruchy były dalekie od swobody, jaką prezentowała wcześniej. Każdy krok sprawiał jej trudność, a na twarzy co chwilę pojawiało się bolesne skrzywienie. Mimo wyraźnych problemów z poruszaniem się, nie zdecydowała się na krecz, co świadczyło o jej ogromnej determinacji.
Jednak sportowa ambicja nie wystarczyła, aby nawiązać równorzędną walkę z Kenin. Od momentu kontuzji Paolini nie była w stanie skutecznie przeciwstawić się rywalce – wygrała zaledwie kilka pojedynczych akcji, a drugi set oddała w błyskawicznym tempie, przegrywając go do zera w zaledwie 23 minuty.
Kenin awansuje do ćwierćfinału, a Paolini musi myśleć o rehabilitacji
Po zakończeniu meczu Paolini ze łzami w oczach opuściła kort, a jej sztab natychmiast zajął się oceną powagi urazu. Choć na razie nie ma oficjalnych informacji o stanie jej zdrowia, istnieje ryzyko, że kontuzja stawu skokowego może wykluczyć ją z gry na dłuższy czas.
Tymczasem Sofia Kenin niespodziewanie awansowała do ćwierćfinału turnieju WTA 1000 w Dubaju. W kolejnej rundzie zmierzy się ze zwyciężczynią hitowego pojedynku pomiędzy Jeleną Rybakiną (7. WTA) a Paulą Badosą (10. WTA).
Dla Jasmine Paolini turniej w Dubaju zakończył się w dramatycznych okolicznościach. Zamiast walki o obronę tytułu, Włoszka będzie musiała skupić się na rekonwalescencji i jak najszybszym powrocie do pełni zdrowia.