Dramat przed meczem Igi Świątek w WTA Finals. “Jestem załamany”
Dramat przed meczem Igi Świątek w WTA Finals. “Jestem załamany” Iga Świątek w niedzielę rozpoczyna turniej WTA Finals Iga Świątek w niedzielę rozpoczyna turniej WTA Finals Iga Świątek zaczyna rywalizację w WTA Finals od starcia z Barborą Krejcikovą. Niestety z trybun nie obejrzy go zbyt wielu osób. “Jestem załamany” — mówi wprost Bartosz Ignacik, komentator…
Dramat przed meczem Igi Świątek w WTA Finals. “Jestem załamany”
Iga Świątek w niedzielę rozpoczyna turniej WTA Finals
Iga Świątek w niedzielę rozpoczyna turniej WTA Finals
Iga Świątek zaczyna rywalizację w WTA Finals od starcia z Barborą Krejcikovą. Niestety z trybun nie obejrzy go zbyt wielu osób. “Jestem załamany” — mówi wprost Bartosz Ignacik, komentator Canal+Sport, który jest na miejscu w Arabii Saudyjskiej i obserwuje wszystko z bliska.
Dramat przed meczem Igi Świątek na WTA Finals. “Jestem załamany”
Zorganizowanie WTA Finals w Rijadzie wzbudzało wiele obaw. Niestety potwierdzają się te dotyczące bardzo niskiej frekwencji. Mecze z udziałem najlepszych zawodniczek na świecie nie wzbudzają zbyt dużego zainteresowanie, nawet jeśli chodzi o Igę Świątek, czego dowodem były obrazki tuż sprzed niedzielnego meczu.
Dalszy ciąg materiału pod wideo
— Obawiam się, że wielu kibiców nie będzie. Dzisiaj frekwencja będzie jeszcze niższa niż wczoraj. Ja odnoszę wrażenie, że kibice będą tylko na spotkaniach Zheng Qinwen. Jest bardzo wielu kibiców z Azji, którzy chcą oglądać złotą medalistkę olimpijską. Do meczu zostało 15 minut. Ja jestem załamany. Na pewno kilku kibiców dojdzie, ale na ten moment wygląda to jako duża porażka WTA. Wszystko zorganizowane na tip-top, ale kibiców nie ma — relacjonował tuż przed mecze Bartosz Ignacik z Canal+Sport.
A gdy zaczął komentować spotkanie, to jeszcze dodał: – Tak być nie może. Najważniejszy turniej kończący sezon, a mamy frekwencję na poziomie 10 proc. Ta hala może oficjalnie pomieścić ok. 4200 widzów, nam wydaje się, że to jest ok. 3-3,5 tys. i WTA nas trochę okłamała z tym swoim szacunkiem.
A współkomentująca z nim spotkania Joanna Sakowicz-Kostecka dorzuciła jeszcze kilka zdań od siebie. – Wczorajsza frekwencja nas trochę zmyliła. Byłam pozytywnie nastawiona do kolejnych dni. Jednak dziś przyszła wiadomość od WTA. Twierdzą, że w Arabii zaczął się właśnie tydzień egzaminów w szkołach, ale nie sądziłam, że będzie aż tak źle. Służb porządkowych jest więcej niż widzów – stwierdziła ze smutkiem.