Dramatyczny nocny wpis polskiego skoczka. “Przez lata żyłem w cieniu strachu”
Andrzej Stękała ujawnia swoją tajemnicę: “Jestem gejem”. Poruszające wyznanie polskiego skoczka Dokładnie o godzinie 00:24, w pierwszy dzień nowego roku, na oficjalnym koncie instagramowym Andrzeja Stękały pojawił się niezwykle emocjonalny wpis. Polski skoczek, znany ze swoich osiągnięć sportowych, postanowił podzielić się z fanami głęboko skrywaną tajemnicą. “Długo zastanawiałem się, czy kiedykolwiek znajdę w sobie siłę,…
Andrzej Stękała ujawnia swoją tajemnicę: “Jestem gejem”. Poruszające wyznanie polskiego skoczka
Dokładnie o godzinie 00:24, w pierwszy dzień nowego roku, na oficjalnym koncie instagramowym Andrzeja Stękały pojawił się niezwykle emocjonalny wpis. Polski skoczek, znany ze swoich osiągnięć sportowych, postanowił podzielić się z fanami głęboko skrywaną tajemnicą. “Długo zastanawiałem się, czy kiedykolwiek znajdę w sobie siłę, by napisać te słowa. Przez lata żyłem w cieniu strachu, w ukryciu, obawiając się, że to, kim naprawdę jestem, może mnie zniszczyć” – napisał. Po chwili dodał: “Jestem gejem.” W swoim wpisie Stękała wspomina również o bolesnej stracie swojego wieloletniego partnera, który zmarł w listopadzie.
Kariera sportowa Andrzeja Stękały
Andrzej Stękała to postać dobrze znana polskim kibicom sportów zimowych. Szczyt jego kariery przypadł na sezon 2020/2021, kiedy to osiągnął życiową formę. Wówczas stanął na podium podczas zawodów Pucharu Świata w Zakopanem, zajmując drugie miejsce. Był także członkiem drużyn, które zdobyły brązowe medale mistrzostw świata – w lotach narciarskich w Planicy (2020) oraz na dużej skoczni w Oberstdorfie (2021).
Mimo sportowych sukcesów życie prywatne Stękały pozostawało owiane tajemnicą. Wszystko zmieniło się 1 stycznia 2025 roku, gdy opublikował osobisty wpis na Instagramie, który wstrząsnął opinią publiczną.
Pełna treść wyznania Andrzeja Stękały
W swoim wpisie skoczek postanowił podzielić się swoją historią:
*„Długo zastanawiałem się, czy kiedykolwiek znajdę w sobie siłę, by napisać te słowa. Przez lata żyłem w cieniu strachu, w ukryciu, obawiając się, że to, kim naprawdę jestem, może mnie zniszczyć.
To, co teraz napiszę, jest dla mnie najtrudniejsze w życiu. Przez lata żyłem w ukryciu, z lękiem, że to, kim jestem, może przekreślić wszystko, na co tak ciężko pracowałem. Dziś jednak nie chcę już uciekać.
Chcę, żebyście mnie poznali naprawdę. Jestem gejem. Przez lata ukrywałem to przed światem – przed Wami, przed mediami, a czasem nawet przed samym sobą.
W 2016 roku spotkałem osobę, która zmieniła moje życie. Był moją ostoją, wsparciem, moim największym kibicem. Razem dzieliliśmy życie, pasje, radości i trudne chwile. Był dla mnie wszystkim – moim domem, moim sercem. Kochaliśmy się w ciszy, ukrywając naszą miłość przed światem, by chronić to, co dla nas najważniejsze.
W listopadzie ubiegłego roku straciłem go. Nie potrafię opisać bólu, który mnie ogarnął. Świat, który budowaliśmy razem, rozpadł się na kawałki. Każdy dzień bez niego jest walką, ale jednocześnie przypomnieniem, jak bezgranicznie kochałem i jak bardzo byłem kochany.
Dziś, 1 stycznia, rozpoczynam nowy rozdział. Nie chcę już dłużej ukrywać tego, kim jestem. Jestem sobą – człowiekiem, który kochał i wciąż kocha. I wiem, że on chciałby, bym dalej żył w zgodzie ze sobą.
Proszę Was o zrozumienie i szacunek. Moja historia jest opowieścią o miłości, która zasługuje na światło, nie na cień.
Dziękuję tym, którzy byli przy mnie przez te wszystkie lata, zwłaszcza rodzinie, przyjaciołom. To dzięki Wam znajduję odwagę, by się otworzyć.
Do końca swoich dni będę niósł w sercu jego imię.
Życzę Wam wszystkim miłości i odwagi w nadchodzącym roku.”*
Niepokojące sygnały i trudności w karierze sportowej
W ostatnich latach forma sportowa Andrzeja Stękały pozostawiała wiele do życzenia. Po znakomitym sezonie 2020/2021 i solidnym sezonie 2021/2022, nie zdołał już zdobyć punktów w Pucharze Świata. Obecny sezon również nie przyniósł sukcesów – podczas zawodów w Wiśle nie zakwalifikował się do konkursów głównych, a w Pucharze Kontynentalnym nie zdobył żadnych punktowanych miejsc.
Dodatkowo, ostatnie miesiące przyniosły niepokojące sygnały w mediach społecznościowych skoczka. 31 grudnia 2024 roku Stękała opublikował na swoim Instastory zdjęcie gór i nieba, wraz z fragmentem piosenki “Afterlife” Eliota Greera: „Już prawie tam jestem. To musi być życie pozagrobowe. Boże, zabierz mnie tam. To musi być życie pozagrobowe.”
Nowy rozdział życia Andrzeja Stękały
Wyznanie Andrzeja Stękały to akt ogromnej odwagi i próba rozpoczęcia nowego etapu życia. W obliczu osobistej tragedii oraz sportowych trudności polski skoczek postanowił zawalczyć o siebie i swoje szczęście. Jak sam podkreśla, jego historia to opowieść o miłości, która zasługuje na światło i akceptację.
W nadchodzącym roku kluczowe będzie wsparcie dla Andrzeja Stękały, zarówno ze strony najbliższych, jak i środowiska sportowego. Życzymy mu, by zdołał odnaleźć wewnętrzny spokój oraz siłę, by realizować swoje marzenia – zarówno na skoczni, jak i poza nią.