Dreszczowiec Polek w barażach o Euro. I nadeszła 89. minuta. Euforia!
Polki w pierwszym meczu półfinałowym baraży do Mistrzostw Europy 2025 zaprezentowały się z bardzo dobrej strony, pokonując Rumunię 2:1 na Stadionul National Arcul de Triumf w Bukareszcie. Emocji nie brakowało, a końcówka spotkania przyniosła przełomowe momenty, które postawiły Biało-Czerwone w korzystnej sytuacji przed rewanżem. Nasza reprezentacja zajęła ostatnie miejsce w grupie eliminacyjnej, rywalizując z Niemkami,…
Polki w pierwszym meczu półfinałowym baraży do Mistrzostw Europy 2025 zaprezentowały się z bardzo dobrej strony, pokonując Rumunię 2:1 na Stadionul National Arcul de Triumf w Bukareszcie. Emocji nie brakowało, a końcówka spotkania przyniosła przełomowe momenty, które postawiły Biało-Czerwone w korzystnej sytuacji przed rewanżem.
Nasza reprezentacja zajęła ostatnie miejsce w grupie eliminacyjnej, rywalizując z Niemkami, Islandkami i Austriaczkami, co zmusiło Polki do gry w dwustopniowych barażach. Z kolei Rumunki, pod wodzą trenera Massimo Pedrazziniego, zdominowały swoją grupę, zdobywając komplet punktów w meczach z Bułgarią, Armenią i Kazachstanem.
Początek meczu w Bukareszcie należał do Polek. Już w drugiej minucie meczu Ewa Pajor wypracowała sobie doskonałą sytuację, dynamicznie wchodząc w pole karne i oddając strzał, który mógł otworzyć wynik. Niestety piłka minęła słupek bramki Rumunek.
Niewykorzystana sytuacja szybko się zemściła. W 18. minucie, po błędzie Emilii Szymczak, Ioana Balaceanu przechwyciła piłkę i bez trudu wykończyła akcję, dając gospodyniom prowadzenie. Pomimo utraty gola, Polki nie zwątpiły i jeszcze przed przerwą miały kilka okazji do wyrównania. Szczególnie groźne były strzały Natalii Padilli-Bidas i Eweliny Kamczyk, które jednak nie przyniosły oczekiwanych rezultatów.
Druga połowa przyniosła kolejne wyzwania. W 51. minucie Kinga Szemik sfaulowała Cristinę Carp w polu karnym, co poskutkowało rzutem karnym. Po analizie VAR arbiter podtrzymał decyzję, ale Szemik popisała się wspaniałą interwencją, broniąc strzał Olar i utrzymując Polki w grze.
Decydujące chwile nadeszły w ostatnich 20 minutach meczu. W 71. minucie Natalia Padilla-Bidas oddała mocny strzał z 15 metrów, który wyrównał wynik spotkania. Zmobilizowane Polki kontynuowały ataki, nie zadowalając się remisem. Ich determinacja przyniosła efekt, gdy w końcowych minutach meczu zdołały przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść, zdobywając drugą bramkę, która znacznie przybliżyła je do awansu.
Zwycięstwo 2:1 na wyjeździe daje Biało-Czerwonym przewagę przed rewanżem, który odbędzie się w Polsce. Teraz Polki będą mogły podejść do tego spotkania z większym spokojem, choć z pewnością zachowają pełną mobilizację, aby zapewnić sobie upragniony awans do finałowego etapu baraży i otworzyć drogę na Euro 2025.