Eksperci brutalnie o Idze Świątek. “Żenujące”

Iga Świątek z szansą na rehabilitację w Dubaju po bolesnej porażce w Dausze

Iga Świątek nie zdołała przełamać swojej fatalnej serii w starciach z Jeleną Ostapenko i poniosła kolejną porażkę w meczu z Łotyszką. W półfinale turnieju WTA 1000 w Dausze polska tenisistka przegrała 3:6, 1:6, a jej występ był szeroko komentowany przez ekspertów, którzy nie szczędzili gorzkich słów. Według specjalistów z tennis.com, mecz z Ostapenko był dla Świątek “niemal żenujący”, a sama Polka nie zachwyciła swoją formą w Katarze.

Teraz przed raszynianką szansa na odbudowę i rehabilitację w Dubaju, gdzie warunki na kortach bardziej przypominają te, które panowały podczas Australian Open. Warto przypomnieć, że w tegorocznym turnieju wielkoszlemowym Świątek dotarła do półfinału, przegrywając dopiero z późniejszą triumfatorką – Madison Keys. Czy w Dubaju uda jej się powrócić na zwycięską ścieżkę?

—

Porażka w Dausze i surowe oceny ekspertów

Turniej WTA 1000 w Dausze nie należał do najbardziej udanych w wykonaniu Igi Świątek. Choć Polka zdołała awansować do półfinału, jej gra nie przekonała ekspertów, którzy dostrzegli liczne problemy w jej występach. Już w 1/8 finału raszynianka musiała stoczyć ciężki bój z Lindą Noskovą, by ostatecznie zwyciężyć. Jednak to półfinałowa rywalizacja z Jeleną Ostapenko wywołała najwięcej kontrowersji i krytycznych komentarzy.

Świątek przystępowała do tego spotkania z niekorzystnym bilansem przeciwko Łotyszce – dotychczas nie udało jej się z nią wygrać żadnego meczu. Niestety, ta seria została podtrzymana, a jej porażka była bolesna zarówno pod względem wyniku, jak i jakości gry. Polka wyglądała na zagubioną, nie potrafiła znaleźć skutecznej odpowiedzi na agresywny styl Ostapenko i ostatecznie przegrała 3:6, 1:6.

Eksperci nie pozostawili suchej nitki na jej występie. “Świątek nie zrobiła wielkiego wrażenia w Dosze. Miała spore problemy z pokonaniem Lindy Noskovej w 1/8 finału, a jej występ przeciwko Ostapenko w półfinale był niemal żenujący” – napisano na tennis.com. Jednocześnie jednak podkreślono, że Polka wciąż pozostaje jedną z głównych faworytek turnieju w Dubaju, zwłaszcza biorąc pod uwagę jej dobrą dyspozycję w Australian Open.

—

Iga Świątek nie traci wiary w swoją formę

Pomimo ostrej krytyki, sama Iga Świątek zachowuje optymizm i podkreśla, że ogólnie jest zadowolona ze swojego poziomu gry, choć zdaje sobie sprawę z konieczności poprawy pewnych elementów. W rozmowie z mediami przyznała, że wspólnie ze swoim trenerem Wimem Fissette pracuje nad udoskonaleniem różnych aspektów swojej gry.

„Czuję się świetnie, ponieważ rozegrałam kilka naprawdę wysokiej jakości meczów w Dausze, oczywiście poza ostatnim. Powiedziałabym więc, że jestem zadowolona ze swojego poziomu” – powiedziała wiceliderka światowego rankingu WTA.

Polka jest świadoma, że nadchodzący turniej w Dubaju będzie ważnym testem i okazją do odzyskania pewności siebie. Korty w Zjednoczonych Emiratach Arabskich są określane jako średnio-szybkie, co powinno jej sprzyjać – podobne warunki panowały w Melbourne, gdzie zaprezentowała solidną formę.

—

Pierwszy mecz Świątek w Dubaju – z kim się zmierzy?

Iga Świątek nie będzie musiała rozgrywać meczu w pierwszej rundzie turnieju WTA 1000 w Dubaju, ponieważ jako jedna z najwyżej rozstawionych zawodniczek otrzymała tzw. “wolny los”. Swoją rywalizację rozpocznie więc od drugiej rundy, gdzie jej przeciwniczką będzie zwyciężczyni pojedynku pomiędzy Wiktorią Azarenką a Anheliną Kalininą.

Mecz ten odbędzie się we wtorek, 18 lutego, a Polka z pewnością będzie chciała udowodnić, że jej ostatnia porażka w Dausze była jedynie wypadkiem przy pracy. Czy uda jej się powrócić do najlepszej formy i powalczyć o triumf w Dubaju? Przekonamy się już w najbliższych dniach.