Ewa Pajor jest NIEPRAWDOPODOBNA! Fenomenalna Ewa Pajor znów dała popis! Zobacz jej bramki [SKRÓT …
Polska pokonuje Irlandię Północną 2:0 w meczu otwarcia Ligi Narodów Reprezentacja Polski kobiet odniosła pewne zwycięstwo 2:0 nad Irlandią Północną w inauguracyjnym meczu Ligi Narodów, który odbył się w Gdańsku. Gospodynie strzeliły dwa gole w ciągu trzech minut pierwszej połowy, przesądzając o losach spotkania i pozostawiając rywalki bez szans na korzystny rezultat. Mimo ambitnego początku…
Polska pokonuje Irlandię Północną 2:0 w meczu otwarcia Ligi Narodów
Reprezentacja Polski kobiet odniosła pewne zwycięstwo 2:0 nad Irlandią Północną w inauguracyjnym meczu Ligi Narodów, który odbył się w Gdańsku. Gospodynie strzeliły dwa gole w ciągu trzech minut pierwszej połowy, przesądzając o losach spotkania i pozostawiając rywalki bez szans na korzystny rezultat.
Mimo ambitnego początku w wykonaniu zawodniczek z Irlandii Północnej to Polki szybko przejęły inicjatywę i skutecznie wykorzystały swoje okazje. Choć gol Natalii Padilli został wcześniej anulowany, to już w 17. minucie Ewelina Kamczyk otworzyła wynik, popisując się pięknym lobem nad bramkarką rywalek, Jackie Burns. Trzy minuty później Adriana Achcińska podwyższyła prowadzenie, wykorzystując znakomite podanie Ewy Pajor i precyzyjnym strzałem od słupka pokonując golkiperkę Irlandii Północnej.
Obiecujący początek gości, szybka odpowiedź Polek
Zespół prowadzony przez Tanyę Oxtoby rozpoczął mecz z dużą energią i chęcią sprawienia niespodzianki. Już w pierwszych minutach Irlandia Północna stworzyła groźną sytuację – Lauren Wade posłała precyzyjne dośrodkowanie w pole karne, ale polska bramkarka, Kinga Szemik, pewnie złapała piłkę, niwelując zagrożenie.
Mimo dobrego startu to Polska była stroną dominującą, co szybko zaczęło się przekładać na sytuacje podbramkowe. W 10. minucie piłka wylądowała w siatce Irlandii Północnej – Nadia Krezyman skutecznie dobiła futbolówkę, jednak sędzia anulowała gola, dopatrując się faulu Kamczyk na Burns w trakcie wcześniejszej akcji.
Kilka minut później Jackie Burns musiała interweniować, aby obronić groźny strzał Natalii Padilli, a chwilę potem Ewa Pajor oddała uderzenie, które trafiło w boczną siatkę. Polska coraz mocniej naciskała, a Irlandki miały coraz większe problemy z utrzymaniem się przy piłce i organizacją gry w defensywie.
Błyskawiczny dublet przesądza o wyniku
Decydujące o wyniku spotkania wydarzenia rozegrały się między 17. a 20. minutą. Najpierw Wiktoria Woś posłała świetne długie podanie za linię obrony Irlandii Północnej, gdzie Ewelina Kamczyk popisała się znakomitym przyjęciem i spokojnie przelobowała Burns, która została uwięziona na swojej linii bramkowej.
Zanim rywalki zdążyły się otrząsnąć, Polska podwyższyła prowadzenie. Tym razem kluczową rolę odegrała Ewa Pajor, która zwiodła obronę Irlandii Północnej, wbiegła w pole karne i idealnie wyłożyła piłkę Adrianie Achcińskiej. Pomocniczka polskiego zespołu bez wahania uderzyła precyzyjnie przy słupku, a futbolówka odbiła się od niego i zatrzepotała w siatce, dając gospodyniom dwubramkowe prowadzenie.
Pajor, napastniczka FC Barcelony, przez całe spotkanie była kluczową postacią w ofensywie Polski. Do końca pierwszej połowy miała jeszcze kilka dogodnych okazji, ale jej strzały były skutecznie blokowane przez Sarah McFadden i Rebeccę Holloway, dzięki czemu Irlandki uniknęły wyższego wyniku przed przerwą.
Irlandia Północna stabilizuje grę, ale nie stwarza zagrożenia
Po przerwie drużyna Oxtoby wyglądała na bardziej uporządkowaną i lepiej zorganizowaną w defensywie, ale mimo poprawionej gry w środkowej strefie boiska wciąż miała ogromne trudności ze stwarzaniem sytuacji strzeleckich.
Polska nadal była stroną dominującą i miała kilka okazji, by podwyższyć wynik. Achcińska oddała groźny, lecz niecelny strzał, a Burns popisała się efektowną paradą, broniąc kolejne uderzenie Pajor.
W 74. minucie Oxtoby wprowadziła na boisko 18-letnią Kascie Weir, dla której był to debiut w narodowych barwach. Młoda zawodniczka pokazała kilka ciekawych zagrań, ale nie zdołała odmienić obrazu gry. Po drugiej stronie boiska Burns znów musiała interweniować – tym razem wybroniła groźny strzał Natalii Padilli czubkiem buta, ratując swoją drużynę przed stratą trzeciego gola.
Mimo ambitnej postawy w drugiej połowie, Irlandia Północna nie potrafiła wypracować żadnej stuprocentowej okazji bramkowej i musiała pogodzić się z porażką. Kluczowe okazały się trzy minuty w pierwszej połowie, podczas których Polska zdobyła oba gole i ustaliła wynik meczu.
Co dalej dla obu drużyn?
Dla Polski było to udane rozpoczęcie rywalizacji w Lidze Narodów, a drużyna już wcześniej zapewniła sobie awans na Euro 2025. Teraz Biało-Czerwone będą chciały podtrzymać dobrą formę w kolejnych spotkaniach.
Irlandia Północna spróbuje zrehabilitować się we wtorkowym meczu u siebie przeciwko Bośni i Hercegowinie, która w innym spotkaniu grupy B1 pokonała Rumunię aż 4:0. Podopieczne Oxtoby nadal walczą o historyczny awans do Ligi A, ale po porażce z Polską będą musiały sięgnąć po punkty w kolejnych starciach, jeśli chcą pozostać w grze.
Mimo rozczarowania wynikiem, Irlandki mogą czerpać pozytywy ze swojej postawy w drugiej połowie i próbować poprawić skuteczność w nadchodzących meczach. Polska natomiast udowodniła swoją siłę, a kluczowe role w ofensywie odegrały Pajor, Kamczyk i Achcińska, pokazując, że drużyna jest gotowa na kolejne wyzwania.