Ewa Pajor się nie zatrzymuje! Absolutna bohaterka Barcelony
Ewa Pajor nie do zatrzymania. Polka znów błyszczy w barwach Barcelony FC Barcelona może być spokojna – Ewa Pajor ponownie udowodniła, że jest napastniczką najwyższej klasy i ogromnym wzmocnieniem “Blaugrany”. W niedzielnym meczu z Deportivo La Coruna Polka zdobyła dwa gole w zaledwie kilkanaście minut, a w drugiej połowie dołożyła jeszcze asystę. Jej świetna forma…
Ewa Pajor nie do zatrzymania. Polka znów błyszczy w barwach Barcelony
FC Barcelona może być spokojna – Ewa Pajor ponownie udowodniła, że jest napastniczką najwyższej klasy i ogromnym wzmocnieniem “Blaugrany”. W niedzielnym meczu z Deportivo La Coruna Polka zdobyła dwa gole w zaledwie kilkanaście minut, a w drugiej połowie dołożyła jeszcze asystę. Jej świetna forma nie jest dziełem przypadku – niedawno odebrała nagrodę dla najlepszej zawodniczki miesiąca w hiszpańskiej lidze. Barcelona wygrała pewnie 4:0 i wciąż ma realne szanse na zdobycie czterech trofeów w tym sezonie.
Pajor liderką wyścigu po koronę królowej strzelczyń
Drużyna FC Barcelony zmierzyła się z Deportivo La Coruna, które desperacko walczy o utrzymanie się w Lidze F. Od pierwszych minut było widać, która z ekip dominuje – Barcelona całkowicie kontrolowała wydarzenia na boisku i już w pierwszej połowie oddała aż 21 strzałów. Brakowało jedynie skuteczności, ale tę zapewniła Ewa Pajor.
Pierwszego gola zdobyła w 13. minucie, dobijając zablokowany strzał Sydney Schertenleib. Uderzenie z kilku metrów było na tyle mocne, że piłka odbiła się od poprzeczki i wpadła do bramki. Na drugie trafienie kibice nie musieli długo czekać – w 31. minucie Pajor popisała się znakomitym wyczuciem przy dośrodkowaniu Ony Batlle, wygrała pojedynek główkowy i skierowała piłkę do siatki, pokonując bramkarkę Deportivo.
Dzięki temu dubletowi Polka ma już na swoim koncie 21 ligowych goli i umacnia się na pozycji liderki klasyfikacji strzelczyń. Ma aż sześć trafień przewagi nad drugą zawodniczką, Edną Imade z Granady.
Asysta i pełna dominacja Barcelony
Po zmianie stron obraz gry się nie zmienił – Barcelona nie przestawała atakować i dorzuciła kolejne dwa gole. W 73. minucie do siatki trafiła Alexia Putellas, a asystę – choć nie do końca zamierzoną – zaliczyła Pajor. Polka próbowała uderzenia z przewrotki, ale zamiast tego trąciła piłkę tak, że trafiła ona idealnie pod nogi Putellas. Hiszpanka bez problemów wykończyła akcję. Ostateczny wynik meczu na 4:0 ustaliła Aitana Bonmatí w 81. minucie.
Dzięki zwycięstwu Barcelona utrzymała czteropunktową przewagę nad Realem Madryt. Do końca sezonu pozostały już tylko dwa mecze, a Ewa Pajor z każdym kolejnym występem potwierdza, że jest jedną z głównych faworytek do Złotej Piłki.