Ewa Swoboda poza kadrą na mistrzostwa! Znamy powód
W dniach 10-11 maja w Kantonie odbędzie się 7. edycja World Athletics Relays. W zawodach, które nazywane są nieofcjalnymi mistrzostwami świata sztafet, nie zabraknie też występów Polaków. Jednak sztafeta 4×100 m kobiet będzie musiała poradzić sobie bez największej gwiazdy – Ewy Swobody. Od osoby pracującej w PZLA dowiedzieliśmy się, jaki jest powód tej absencji. Majowe…
W dniach 10-11 maja w Kantonie odbędzie się 7. edycja World Athletics Relays. W zawodach, które nazywane są nieofcjalnymi mistrzostwami świata sztafet, nie zabraknie też występów Polaków. Jednak sztafeta 4×100 m kobiet będzie musiała poradzić sobie bez największej gwiazdy – Ewy Swobody. Od osoby pracującej w PZLA dowiedzieliśmy się, jaki jest powód tej absencji.
Majowe zawody są jednym z najważniejszych punktów sezonu jeżeli chodzi o biegi sztafetowe. Wszystko dlatego, że w World Athletics Realys można wywalczyć lwią część kwalifikacji do tegorocznych mistrzostw świata w Tokio, które odbędą się w dniach 13-21 września 2025 roku. W kantonie zdobędzie je aż 14 reprezentacji w każdej z pięciu konkurencji. Będą to sztafety: 4×100 metrów kobiet, 4×100 m mężczyzn, 4×400 m mieszana, 4×400 m kobiet oraz 4×400 m mężczyzn. Dodatkowo w Chinach pojawi się rywalizacja w sztafecie 4×100 m mieszanej, lecz ta konkurencja jeszcze nie wchodzi w skład mistrzostw świata.
– Przyglądamy się z zaciekawieniem pomysłowi na taką sztafetę. W Kantonie naszych zawodników także zobaczymy w tej konkurencji. Jedno jest pewne – dzięki temu startowi w tabelach przybędzie nam nowy rekord Polski – powiedział trener główny bloku sprintu w Polskim Związku Lekkiej Atletyki Sławomir Landyszkowski, cytowany przez oficjalną stronę PZLA.
Zabraknie Ewy Swobody. Znamy powód jej nieobecności
We wtorek PZLA opublikowała skład reprezentacji Polski, który wyruszy na 7. World Athletics Relays. W sztafecie 4×400 metrów kobiet zobaczymy między innymi Justynę Święty-Ersetic, czy Natalię Bukowiecką.
– Bieganie z orzełkiem na piersi jest zawsze bardzo ważne, a tutaj dodatkowym motywatorem będzie stawka, o jaką walczymy. Bezpośrednia kwalifikacja na mistrzostwa świata zapewni nam spokojną głowę przez cały sezon i dobrą atmosferę w przygotowaniach do tego wrześniowego startu [w mistrzostwach świata] – powiedziała brązowa medalistka olimpijska z Paryża.
Na liście zabrakło jednak nazwiska obecnie najbardziej rozpoznawalnej polskiej lekkoatletki – Ewy Swobody. Polka w tym roku często występowała w sezonie halowym. Pojawiła się na halowych mistrzostwach Europy w Apeldoorn, gdzie w finale biegu na 60 metrów zajęła 4. miejsce. Taki sam rezultat osiągnęła podczas halowych mistrzostw świata w Nankinie. 60 metrów pokonała wtedy w czasie 7.09, a do trzeciej Patrizii van der Weken zabrakło jej tylko dwóch setnych sekundy.
Jak przekazał nam pracujący w PZLA Maciej Jałoszyński, to właśnie wymagające starty w hali miały wpływ na to, że Swoboda nie pojedzie do Kantonu. – Ewa ma za sobą długi sezon halowy, który kosztował ją sporo sił. Dlatego starty odbywające się na stadionach rozpocznie z lekkim opóźnieniem – powiedział nam Jałoszyński.