Ewa Swoboda szczera aż do bólu. Internauci od razu zareagowali
Choć tłusty czwartek przeważnie kojarzy się z pączkami, są i tacy, którzy wolą się tego dnia raczyć faworkami. Oba przysmaki w diecie profesjonalnych sportowców za często się raczej nie pojawiają, jednak Polski Związek Lekkiej Atletyki postanowił sprawdzić, który z nich preferują czołowi lekkoatleci. Na filmiku zamieszczonym na oficjalnym koncie PZLA na Instagramie wypowiedzieli się m.in….
Choć tłusty czwartek przeważnie kojarzy się z pączkami, są i tacy, którzy wolą się tego dnia raczyć faworkami. Oba przysmaki w diecie profesjonalnych sportowców za często się raczej nie pojawiają, jednak Polski Związek Lekkiej Atletyki postanowił sprawdzić, który z nich preferują czołowi lekkoatleci. Na filmiku zamieszczonym na oficjalnym koncie PZLA na Instagramie wypowiedzieli się m.in. Konrad Bukowiecki i Pia Skrzyszowska. Jednak największą furorę w komentarzach zrobiła odpowiedź Ewy Swobody.
Tłusty czwartek to dla wielu osób bardzo przyjemny dzień w roku. Jak to się mówi, pączki i faworki tego dnia “nie tuczą”, więc można na ten czas zapomnieć o słowach takich jak “dieta” czy “kalorie” i uczcić zwyczaj obchodzony przy okazji ostatniego dnia przed wielkim postem w kalendarzu chrześcijańskim. W tym roku tłustym czwartkiem był 27 lutego.
Ewa Swoboda, jedna z czołowych polskich sprinterek, niejednokrotnie zaskakiwała swoją szczerością i bezpośredniością w wypowiedziach. Jej autentyczność przyciąga uwagę zarówno mediów, jak i internautów, którzy żywo reagują na jej słowa i postawę. W niniejszym artykule przyjrzymy się kilku sytuacjom, w których Swoboda podzieliła się swoimi przemyśleniami, wywołując szerokie dyskusje w sieci.
Szczere wyznanie po zdobyciu złota na Halowych Mistrzostwach Polski
W lutym 2025 roku, podczas Halowych Mistrzostw Polski w Toruniu, Ewa Swoboda po raz dziewiąty zdobyła złoty medal w biegu na 60 metrów. Mimo zwycięstwa, nie była zadowolona ze swojego wyniku (7,23 s) i otwarcie skomentowała swój występ: “Bardzo słaby to był bieg. Nigdy nas tak długo nie trzymali na starcie. 10 minut tam stałyśmy, całe skupienie poszło…” . Jej szczerość spotkała się z mieszanymi reakcjami internautów – jedni doceniali jej autentyczność, inni uważali, że powinna cieszyć się z kolejnego tytułu.
Rozważania o zakończeniu kariery
W wywiadzie udzielonym w lutym 2025 roku, Swoboda zaskoczyła fanów, mówiąc o możliwym zakończeniu kariery: “Mam nadzieję, że niebawem już skończę karierę albo zmienię profesję. Nie no, jeszcze ten rok pobiegam, a potem zobaczymy, co będzie w następnym.” . Jej słowa wywołały lawinę komentarzy w internecie – wielu kibiców wyrażało smutek i nadzieję, że sprinterka pozostanie na bieżni jak najdłużej.
Krytyka po ORLEN Copernicus Cup
Podczas ORLEN Copernicus Cup w Toruniu, Swoboda zajęła trzecie miejsce w biegu na 60 metrów z czasem 7,10 s. Po biegu, w rozmowie z dziennikarzem TVP, wyraziła swoje niezadowolenie z wyniku, co wywołało zaskoczenie wśród widzów. Jej emocjonalna reakcja stała się tematem licznych dyskusji w mediach społecznościowych.
Problemy podczas Igrzysk Olimpijskich w Paryżu
W trakcie Igrzysk Olimpijskich w Paryżu w 2024 roku, polska sztafeta 4×100 metrów miała pecha podczas biegu eliminacyjnego. Ewa Swoboda skarżyła się na zachowanie rywalek z Wybrzeża Kości Słoniowej, które miały przeszkadzać Polkom podczas zmian: “Ja cały czas czułam, że się zderzamy! Aż mi złamała paznokcia i bardzo mnie boli ręka!” . Jej szczere słowa odbiły się szerokim echem w mediach, a internauci podzielili się w opiniach na temat sytuacji.
Refleksje nad popularnością i życiem prywatnym
W wywiadzie dla portalu Bieganie.pl, Swoboda opowiedziała o trudnościach związanych z rosnącą popularnością: “Często sobie z tym nie radzę. Pamiętam, jak po igrzyskach chciałam pójść po rolki do sklepu. Czułam się obserwowana, wszyscy za mną chodzili i nie mogłam po prostu zrobić spokojnie zakupów, a chciałam kupić tylko rolki!” . Jej szczerość w kwestii radzenia sobie z popularnością spotkała się ze zrozumieniem wielu internautów, którzy docenili jej otwartość.
Podsumowanie
Ewa Swoboda to nie tylko utalentowana sprinterka, ale także osoba, która nie boi się mówić otwarcie o swoich uczuciach i doświadczeniach. Jej szczerość, choć czasem kontrowersyjna, przyciąga uwagę i wywołuje żywe reakcje wśród internautów. W świecie sportu, gdzie często dominuje dyplomacja, autentyczność Swobody stanowi powiew świeżości i sprawia, że jej postać staje się jeszcze bardziej interesująca dla kibiców.
Ewa Swoboda, jedna z czołowych polskich sprinterek, niejednokrotnie zaskakiwała swoją szczerością i bezpośredniością w wypowiedziach. Jej autentyczność przyciąga uwagę zarówno mediów, jak i internautów, którzy żywo reagują na jej słowa i postawę. W niniejszym artykule przyjrzymy się kilku sytuacjom, w których Swoboda podzieliła się swoimi przemyśleniami, wywołując szerokie dyskusje w sieci.
Szczere wyznanie po zdobyciu złota na Halowych Mistrzostwach Polski
W lutym 2025 roku, podczas Halowych Mistrzostw Polski w Toruniu, Ewa Swoboda po raz dziewiąty zdobyła złoty medal w biegu na 60 metrów. Mimo zwycięstwa, nie była zadowolona ze swojego wyniku (7,23 s) i otwarcie skomentowała swój występ: “Bardzo słaby to był bieg. Nigdy nas tak długo nie trzymali na starcie. 10 minut tam stałyśmy, całe skupienie poszło…” . Jej szczerość spotkała się z mieszanymi reakcjami internautów – jedni doceniali jej autentyczność, inni uważali, że powinna cieszyć się z kolejnego tytułu.
Rozważania o zakończeniu kariery
W wywiadzie udzielonym w lutym 2025 roku, Swoboda zaskoczyła fanów, mówiąc o możliwym zakończeniu kariery: “Mam nadzieję, że niebawem już skończę karierę albo zmienię profesję. Nie no, jeszcze ten rok pobiegam, a potem zobaczymy, co będzie w następnym.” . Jej słowa wywołały lawinę komentarzy w internecie – wielu kibiców wyrażało smutek i nadzieję, że sprinterka pozostanie na bieżni jak najdłużej.
Krytyka po ORLEN Copernicus Cup
Podczas ORLEN Copernicus Cup w Toruniu, Swoboda zajęła trzecie miejsce w biegu na 60 metrów z czasem 7,10 s. Po biegu, w rozmowie z dziennikarzem TVP, wyraziła swoje niezadowolenie z wyniku, co wywołało zaskoczenie wśród widzów. Jej emocjonalna reakcja stała się tematem licznych dyskusji w mediach społecznościowych.
Problemy podczas Igrzysk Olimpijskich w Paryżu
W trakcie Igrzysk Olimpijskich w Paryżu w 2024 roku, polska sztafeta 4×100 metrów miała pecha podczas biegu eliminacyjnego. Ewa Swoboda skarżyła się na zachowanie rywalek z Wybrzeża Kości Słoniowej, które miały przeszkadzać Polkom podczas zmian: “Ja cały czas czułam, że się zderzamy! Aż mi złamała paznokcia i bardzo mnie boli ręka!” . Jej szczere słowa odbiły się szerokim echem w mediach, a internauci podzielili się w opiniach na temat sytuacji.
Refleksje nad popularnością i życiem prywatnym
W wywiadzie dla portalu Bieganie.pl, Swoboda opowiedziała o trudnościach związanych z rosnącą popularnością: “Często sobie z tym nie radzę. Pamiętam, jak po igrzyskach chciałam pójść po rolki do sklepu. Czułam się obserwowana, wszyscy za mną chodzili i nie mogłam po prostu zrobić spokojnie zakupów, a chciałam kupić tylko rolki!” . Jej szczerość w kwestii radzenia sobie z popularnością spotkała się ze zrozumieniem wielu internautów, którzy docenili jej otwartość.
Podsumowanie
Ewa Swoboda to nie tylko utalentowana sprinterka, ale także osoba, która nie boi się mówić otwarcie o swoich uczuciach i doświadczeniach. Jej szczerość, choć czasem kontrowersyjna, przyciąga uwagę i wywołuje żywe reakcje wśród internautów. W świecie sportu, gdzie często dominuje dyplomacja, autentyczność Swobody stanowi powiew świeżości i sprawia, że jej postać staje się jeszcze bardziej interesująca dla kibiców.