Iga Świątek z kolejnym pokazem siły na Wimbledonie. Eksperci zachwyceni: „Jak profesor”, „Świetny mecz od A do Z”
Iga Świątek rozegrała kolejny znakomity mecz w tegorocznym Wimbledonie, pokonując Danielle Collins 6:2, 6:3 i awansując do czwartej rundy turnieju. Starcie z Amerykanką, z którą Polka od dawna nie utrzymuje najlepszych relacji, miało być jednym z trudniejszych testów na londyńskiej trawie. Tymczasem raszynianka zaprezentowała się niemal bezbłędnie, a eksperci zgodnie przyznają – był to najlepszy występ Igi na tym etapie imprezy.
Świątek zdeklasowała rywalkę. Collins bez argumentów
Choć Iga nie bez trudu przeszła dwie pierwsze rundy turnieju, to w starciu z Collins od początku przejęła inicjatywę. Agresywna gra przy returnie, odważne wchodzenie w wymiany oraz znakomity serwis pozwoliły jej przełamać Amerykankę już na początku meczu. Pierwszy set zakończył się wynikiem 6:2 i choć Collins próbowała jeszcze walczyć, to w drugiej partii obraz gry nie uległ zmianie. Świątek kontrolowała przebieg meczu i zakończyła spotkanie po zaledwie 75 minutach.
Zwycięstwo nad rywalką, z którą łączy ją napięta historia – zarówno sportowa, jak i emocjonalna – ma dla Polki wyjątkowe znaczenie. Tym bardziej, że Danielle Collins słynie z agresywnej postawy na korcie i trudnego charakteru. Tym razem jednak uśmiech Amerykanki zniknął bardzo szybko – Świątek nie dała jej szans.
Eksperci: “Najlepszy mecz Igi w tym turnieju”
Po meczu nie brakowało słów uznania ze strony komentatorów, dziennikarzy i ekspertów tenisowych. Opinie były jednoznaczne – Iga Świątek rozegrała spotkanie niemal perfekcyjne.
– Danielle Collins była bezradna. O to chodziło, świetne zwycięstwo odniosła Iga Świątek! Można na tym budować i iść daleko w Wimbledonie – napisał Łukasz Jachimiak ze Sport.pl.
Agnieszka Niedziałek z tego samego portalu podsumowała: – Jak na razie walec Iga Świątek jeździ po korcie centralnym Wimbledonu, a Danielle Collins tylko się przygląda. Spodziewałam się większego oporu, ale skoro nie było, to tylko lepiej dla Igi.
Podobne zdanie miał Seweryn Czernek z WP SportoweFakty: – Można się było obawiać konfrontacji z Danielle Collins, a tu Iga zagrała moim zdaniem najlepszy mecz w tym turnieju. Solidne podanie, presja przy returnie, pewność siebie – o to chodzi. Uśmieszek Collins szybko zniknął.
Hubert Błaszczyk także był pod wrażeniem: – Świetny mecz Igi Świątek. Od A do Z. Zadziałało wszystko, co powinno: serwis, forhend. Collins zupełnie bez szans. Widać, że Iga już dostosowana do warunków i oby już do końca grała na korcie centralnym.
Z kolei Piotr Bernaciak z “Przeglądu Sportowego” Onetu podkreślił rangę zwycięstwa: – Wielka Iga Świątek, mamy dwoje Polaków w czwartej rundzie Wimbledonu! Przeciwko najtrudniejszej rywalce na tym etapie Polka rozegrała swój najlepszy w tym roku mecz w Londynie.
Nie brakowało również szczegółowych analiz. – Iga dziś jak profesor w Wimbledonie. W zasadzie bez słabych punktów. Oby tak dalej. W IV rundzie mecz z Clarą Tauson – napisał Rafał Smoliński z WP SportoweFakty.
Komentator Eurosportu, Dawid Żbik, zwrócił uwagę na skuteczność i zimną krew Świątek: – Dobre serwowanie Igi na ciało, zwłaszcza pod presją. Świetny mecz! 15 winnerów przy 10 niewymuszonych błędach. Collins miała trzy okazje na przełamanie – żadnej nie wykorzystała.
Czas na Clarę Tauson. Rywalka wyeliminowała Jelenę Rybakinę
W czwartej rundzie Iga Świątek zmierzy się z Clarą Tauson, która sprawiła sporą niespodziankę, pokonując Jelenę Rybakinę – mistrzynię Wimbledonu z 2022 roku – 7:6(6), 6:3. Duńska tenisistka (22. WTA) będzie kolejnym poważnym testem dla liderki polskiego tenisa, ale po takiej formie w meczu z Collins, Świątek z pewnością przystąpi do tego starcia z dużą pewnością siebie.
Wygląda na to, że Iga Świątek nie tylko odzyskuje rytm na trawie, ale i z meczu na mecz rośnie w siłę. Jej pewność siebie, koncentracja oraz taktyczne przygotowanie mogą dać jej szansę na przełamanie dotychczasowej bariery w Wimbledonie. Czy to właśnie w tym roku Polka sięgnie po tytuł na londyńskiej trawie? Po takim meczu z Danielle Collins, wiara w ten scenariusz rośnie z każdą minutą.