Fani Barcelony stanowczo zareagowali na słowa Flicka o Ter Stegenie
FC Barcelona walczy o potrójną koronę. Czy Wojciech Szczęsny pozostanie numerem jeden? Kibice nie mają wątpliwości FC Barcelona wciąż znajduje się w grze o trzy najważniejsze trofea tego sezonu – mistrzostwo Hiszpanii, Puchar Króla oraz Ligę Mistrzów. Przed drużyną Hansiego Flicka kluczowe tygodnie, które zadecydują o tym, czy zakończą rozgrywki z sukcesem. Jednym z najgorętszych…
FC Barcelona walczy o potrójną koronę. Czy Wojciech Szczęsny pozostanie numerem jeden? Kibice nie mają wątpliwości
FC Barcelona wciąż znajduje się w grze o trzy najważniejsze trofea tego sezonu – mistrzostwo Hiszpanii, Puchar Króla oraz Ligę Mistrzów. Przed drużyną Hansiego Flicka kluczowe tygodnie, które zadecydują o tym, czy zakończą rozgrywki z sukcesem. Jednym z najgorętszych tematów wokół zespołu z Katalonii jest obsada bramki. Choć Marc-André ter Stegen wrócił już do treningów i teoretycznie jest gotowy do gry, to większość kibiców nie ma wątpliwości: to Wojciech Szczęsny powinien dokończyć sezon jako podstawowy bramkarz.
We wtorek Barcelona zmierzy się z Mallorcą w kolejnym ligowym starciu. Nastroje wśród zawodników i kibiców są mieszane. Z jednej strony awans do półfinału Ligi Mistrzów po emocjonującym dwumeczu daje nadzieję na wielki sukces w Europie. Do tego dochodzi ligowe zwycięstwo z Celtą Vigo, odniesione w dramatycznych okolicznościach. Z drugiej strony drużyna musi radzić sobie bez Roberta Lewandowskiego, który doznał kontuzji i nie zagra w najbliższych meczach.
W związku z nieobecnością Lewandowskiego jedynym Polakiem, którego będziemy oglądać w barwach Blaugrany, pozostaje Wojciech Szczęsny. Doświadczony golkiper, który dołączył do klubu zimą, zdążył już przekonać do siebie zarówno kibiców, jak i ekspertów. Choć ostatnio przegrał z Borussią Dortmund 1:3, jego występy w barwach Barcelony są oceniane bardzo wysoko.
Tymczasem trener Hansi Flick nie daje jednoznacznej deklaracji, co do dalszej roli Szczęsnego. W wypowiedzi cytowanej przez znanego dziennikarza Fabrizio Romano powiedział:
– Ter Stegen jest gotowy. Musimy porozmawiać o tym, co chcemy zrobić. Musimy poczekać i zdecydować, kiedy będzie odpowiedni moment na jego powrót.
Pod wpisem Romano rozgorzała prawdziwa burza. Komentarze kibiców Barcelony pokazują, że temat obsady bramki wzbudza ogromne emocje. Przeważająca większość fanów Blaugrany jest zdania, że Szczęsny zasługuje na pozostanie między słupkami do końca sezonu.
„Niech ter Stegen wróci dopiero w następnym sezonie. Jakoś przestałem mu ufać” – napisał jeden z użytkowników. Inny dodał: „Jeśli chcesz zdobyć tytuł, Hansi, ten facet (Szczęsny – przyp. red.) nie powinien opuszczać bramki”.
W komentarzach nie brakuje również pochwał pod adresem Polaka: „Szczęsny robi świetną robotę”, „Jest spokojny, doświadczony i pewny siebie. Daje drużynie stabilność, której wcześniej brakowało”.
Choć głosy wspierające ter Stegena są w mniejszości, również się pojawiają. Część fanów uważa, że niemiecki bramkarz, który przez lata był podporą Barcelony, zasługuje przynajmniej na szansę powrotu do gry. „Chcę, żeby Tek (pseudonim Szczęsnego – przyp. red.) był numerem jeden, ale pamiętajmy, że ter Stegen jest naszym kapitanem. Może powinien zagrać w kilku meczach La Liga, by sprawdzić, czy może być gotowy na Ligę Mistrzów” – napisał jeden z fanów, starając się znaleźć kompromis.
Decyzja Flicka będzie miała ogromne znaczenie nie tylko dla losów sezonu, ale również dla atmosfery w szatni i przyszłości obu bramkarzy. Czy niemiecki trener zdecyduje się na kontynuowanie współpracy z Wojciechem Szczęsnym, czy postawi na sprawdzonego w bojach ter Stegena? Przekonamy się już w najbliższych tygodniach.
Jedno jest pewne – debata trwa, a presja na szkoleniowcu rośnie. Katalonia patrzy na Flicka, a Polska trzyma kciuki za Szczęsnego.