Fatalna informacja z Indian Wells. Polak wycofał się z turnieju tuż przed swoim meczem
Kamil Majchrzak ma za sobą intensywne dni rywalizacji na terenie Stanów Zjednoczonych. Polak rozpoczął swoje amerykańskie tournee od turnieju rangi ATP Challenger 100 w San Diego. Jeszcze w sobotę 29-latek walczył o awans do finału zmagań, wygrał pierwszego seta w starciu z Mackenzie McDonaldem po kapitalnym powrocie ze stanu 1:3 15-40. Później miał nawet break…
Kamil Majchrzak ma za sobą intensywne dni rywalizacji na terenie Stanów Zjednoczonych. Polak rozpoczął swoje amerykańskie tournee od turnieju rangi ATP Challenger 100 w San Diego. Jeszcze w sobotę 29-latek walczył o awans do finału zmagań, wygrał pierwszego seta w starciu z Mackenzie McDonaldem po kapitalnym powrocie ze stanu 1:3 15-40. Później miał nawet break pointa w gemie otwarcia drugiej odsłony. Od tego momentu zawodnik z USA przejął jednak kontrolę nad widowiskiem i pewnie wygrał pozostałe dwie partie.
Zawodnik z Piotrkowa Trybunalskiego miał niecałe 48 godzin, by przenieść się z San Diego do Indian Wells i zaaklimatyzować do specyficznych warunków panujących na kalifornijskiej pustyni. Cel był jeden – awans do głównej drabinki zmagań rangi ATP Masters 1000. Kamil rozpoczął eliminacje od zwycięstwa 6:3, 6:1 z Trevorem Svajdą. Poza początkiem, gdzie nasz reprezentant wyraźnie poszukiwał jeszcze rytmu, zawiązała się wyraźna przewaga po stronie Majchrzaka.
W decydującej rundzie eliminacji 29-latka czekał pojedynek z Cristianem Garinem. Znów początek spotkania był dość nerwowy, w pewnym momencie to rywal prowadził 5:3. W dziesiątym gemie Kamil obronił jednak dwa setbole, w tym jeden w niewiarygodnym stylu, mijając po ciasnym crossie. Ten moment natchnął Polaka do znakomitej gry. Wygrał tie-breaka do zera, a później kompletnie zdominował rywalizację w drugiej części ostatniej odsłony spotkania. Zwycięstwem 7:6(0), 6:2 zapewnił sobie awans do głównej drabinki.
Kamil Majchrzak wycofał się z turnieju ATP Masters 1000 w Indian Wells
W pierwszej rundzie tenisista z Piotrkowa Trybunalskiego trafił na Zhizhena Zhanga – wicemistrza olimpijskiego z Paryża w grze mieszanej. Ich pojedynek miał zostać rozegrany w nocy ze środy na czwartek, jako drugi od godz. 3:00 czasu polskiego na Stadium 3 (po starciu Corentin Moutet – Jordan Thompson). W trakcie rywalizacji pomiędzy Francuzem i Australijczykiem dobiegł jednak bardzo przykry komunikat. Okazało się, że Kamil Majchrzak wycofał się ze zmagań z powodu problemów ze skurczami w okolicach szyi. Miejsce Polaka w głównej drabince zajął Gabriel Diallo. To właśnie reprezentant Kanady walczy o wejście do drugiej rundy z Chińczykiem.
Tym samym naszym jedynym zawodnikiem w męskim singlu pozostaje już tylko Hubert Hurkacz. Wrocławianin rozpocznie swoją rywalizację dopiero w sobotę czasu kalifornijskiego, ze względu na wolny los w pierwszej fazie rywalizacji. W czwartek pozna swojego pierwszego przeciwnika w Indian Wells. Będzie nim Luciano Darderi lub Hugo Gaston.
Jaume Munar – Kei Nishikori. Skrót meczu.