Fatalne wiadomości po porażce Igi Świątek. To zmienia cały sezon
Ta porażka zamknęła Idze Świątek drogę do odzyskania pierwszego miejsca w rankingu po zakończeniu Australian Open. Aryna Sabalenka zachowa pozycję liderki, ale ma jeszcze jeden powód do radości. Wszystko wskazuje bowiem na to, że ta sytuacja potrwa jeszcze przez długie miesiące. Polka do lipca będzie bowiem bronić aż 6835 pkt ze swojego potężnego dorobku w…
Ta porażka zamknęła Idze Świątek drogę do odzyskania pierwszego miejsca w rankingu po zakończeniu Australian Open. Aryna Sabalenka zachowa pozycję liderki, ale ma jeszcze jeden powód do radości. Wszystko wskazuje bowiem na to, że ta sytuacja potrwa jeszcze przez długie miesiące. Polka do lipca będzie bowiem bronić aż 6835 pkt ze swojego potężnego dorobku w rankingu. A to daje Sabalence wiele miesięcy spokoju. I sama może jeszcze wydłużyć ten czas.
Tuż po Australian Open rozpocznie się moment próby dla Igi Świątek. Czeka ją walka o obronę znacznej części swojego dorobku punktowego w rankingu
Turniej w Melbourne stanowił ostatnią dogodną szansę na odrobienie strat do obecnej liderki. Ta może nie powtórzyć się aż do drugiej połowy roku
Polka musi bronić 6835 z 8770 pkt, jakie będzie miała w dorobku po Australian Open. To wcale nie będzie łatwe zadanie
Rok temu Iga Świątek zanotowała fantastyczny okres, który rozpoczęła właśnie po porażce w trzeciej rundzie Australian Open. Wygrała turnieje rangi 1000 w Dausze, Indian Wells, Madrycie i Rzymie, a potem triumfowała też w Rolandzie Garrosie. Tylko w tych turniejach zdobyła 6000 pkt, które przyjdzie jej bronić w 2025 r. Każde potknięcie będzie miało swoje dotkliwe konsekwencje.
W części wspomnianych turniejów Aryna Sabalenka notowała znacznie słabsze wyniki. Pomimo tego dziś jest liderką rankingu i już przed finałem Australian Open ma znaczną przewagę nad Świątek. Co gorsza, teraz to Polka będzie musiała bronić swoich tytułów i nie będzie w stanie długo odrobić strat do swojej największej rywalki.
Dalszy ciąg materiału pod wideo
Do obrony aż 6835 pkt. Oto problem Igi Świątek
Biorąc pod uwagę okres sprzed roku od turnieju w Dausze do końca Wimbledonu, Iga Świątek prezentowała się wyśmienicie i zyskała wiele cennych punktów. Licząc wszystkie jej występy w rozgrywkach WTA oraz tych wielkoszlemowych, zyskała wtedy aż 6835 pkt. Po roku sytuacja się odwraca, bo teraz przyjdzie jej bronić tych rezultatów. Każda porażka będzie najprawdopodobniej oznaczać powiększanie przewagi Aryny Sabalenki.
Białorusinka w analogicznym okresie zdobyła “jedynie” 2196 pkt, więc ona może jeszcze poprawić swój punktowy dorobek w rankingu. A jeśli jej się to uda, jednocześnie będzie w stanie “osłabić” pozycję swojej najgroźniejszej rywalki. Przed Igą Świątek prawdziwy moment próby.
Tak prezentują się punkty do obrony w kolejnych miesiącach sezonu 2025:
Punkty zdobywane w poszczególnych turniejach: Iga Świątek Aryna Sabalenka
WTA 1000 w Dausze 1000 –
WTA 1000 w Dubaju 390 65
WTA 1000 w Indian Wells 1000 120
WTA 1000 w Miami 120 65
WTA 500 w Stuttgarcie 195 108
WTA 1000 w Madrycie 1000 650
WTA 1000 w Rzymie 1000 650
Roland Garros 2000 430
WTA 500 w Berlinie – 108
Wimbledon 130 0
Razem: 6835 2196
Zobacz także: Iga Świątek przegrała wojnę o finał Australian Open! A była tak wściekła!
Nie ulega wątpliwości, że teraz presja przejdzie na stronę Igi Świątek. Gorszy okres w turniejach rangi WTA w najbliższych miesiącach nie tylko odbierze jej szanse na utrzymanie dystansu do Aryny Sabalenki, ale może nawet oznaczać spadek poza drugie miejsce w rankingu. Wszystko zależy także od dyspozycji Coco Gauff, która także ma szansę na poprawę swojej pozycji w dalszej części pierwszego półrocza.
Nadchodzi trudny czas dla Igi Świątek
Co istotne, sytuacja odmieni się nieco w drugiej połowie sezonu i to Aryna Sabalenka będzie miała do obrony znacznie więcej punktów. To ona wygrała w 2024 r. imprezy rangi 1000 w Cincinnati i Wuhan, to również ona będzie bronić 2000 pkt zdobytych na kortach US Open. Dopiero wtedy Świątek najprawdopodobniej będzie miała okazję powalczyć o odzyskanie pierwszej pozycji w rankingu.
Zobacz również: Oto powód porażki Igi Świątek w Australian Open. Było widać jak na dłoni
Jeśli bowiem Sabalenka nie zaliczy sensacyjnej obniżki formy w najbliższych tygodniach, Polce będzie bardzo trudno odzyskać prowadzenie w rankingu w pierwszej połowie sezonu 2025. W sporcie może oczywiście zdarzyć się wszystko, lecz dziś wydaje się, że Igę Świątek czekają bardzo trudne miesiące.
W pierwszym półroczu Sabalenka będzie broniła bowiem 2196 z 8956/9656 pkt, które będzie miała w dorobku po Australian Open (w zależności od wyniku finału). To stanowi zaledwie 24 proc./22 proc. jej rankingu. W przypadku Świątek 6835 pkt wywalczonych w 2024 r. aż do Wimbledonu to aż 77 proc. jej całkowitej zdobyczy w klasyfikacji WTA!