Finał nie dla Igi Świątek. Rosjanka znów za mocna!
Iga Świątek will not defend the title in the WTA 1000 rank tournament in Indian Wells. In the semi-final, our tennis player lost to Mirra Andreyywa 6:7(1), 6:1, 3:6. The Russian woman eliminated the Polish woman in the next tournament, because she had done it in Dubai earlier. Iga Świątek last season was unrivalled in…
Iga Świątek will not defend the title in the WTA 1000 rank tournament in Indian Wells. In the semi-final, our tennis player lost to Mirra Andreyywa 6:7(1), 6:1, 3:6. The Russian woman eliminated the Polish woman in the next tournament, because she had done it in Dubai earlier.
Iga Świątek last season was unrivalled in the WTA 1000 rank tournament in Indian Wells. This time, our tennis player again presented herself brilliantly from the very beginning and reached the semi-finals without losing a set.
However, the Polish woman had to rise to the highland to check in in the final. All because she faced her 10 wins in a row, Mirra Andreyev, with whom she recently lost in Dubai (3:6, 3:6). After a three-hundred battle, the Russian turned out to be better again, winning 7:6(1), 1:6, 6:3.
SEE WIDEO: “Hutherlyssport: Joanna Jędrzejczyk is abroad. Playing at the best
From the very beginning, the competition was at a very high level and both tennis players presented their best disposition. It was only in the third service game that our contester lost the first point, but she did not allow any more.
W szóstym gemie Świątek była w dobrej sytuacji, ale mimo prowadzenia 30:0 nie była w stanie pójść za ciosem. Chwilę później, po podwójnym błędzie serwisowym, musiała bronić break pointów. Wówczas Andriejewa zepsuła dwa returny, a następnie Polka nie pozostawiła jej złudzeń.
Jednak to Rosjanka przełamała jako pierwsza, co miało miejsce w dziewiątym gemie. Wówczas wypracowała break pointa znakomitym returnem, a jej przeciwniczka przestrzeliła z forhendu. Świątek nie dała jednak za wygraną i doprowadziła do remisu 5:5 po tym, jak rywalka nie trafiła w kort.
Mimo że Polka prowadziła 6:5 i 30:0, to nie udało jej się zamknąć seta. Andriejewa w najważniejszym momencie utrzymała podanie, a następnie zdominowała tie-breaka. Jedyny punkt straciła dopiero przy stanie 3-0. Rosjanka zdobyła drugi punkt przy serwisie Świątek (4-1), a także kolejny, gdy wypracowała już piłkę setową, triumfując 7-1.
Po przerwie nasza tenisistka wróciła do gry w wielkim stylu, bo od razu przełamała rywalkę po tym, gdy ta przy drugim break poincie zepsuła bekhend. Do tego w piątym gemie Andriejewa ponownie straciła serwis.
Po nieudanej akcji przy siatce ze strony Rosjanki zrobiło się już 4:1 na korzyść Polki. W dodatku gdy ta utrzymała podanie, potrzebowała jeszcze jednego gema, by doprowadzić do decydującej partii.
Ta stała się faktem, kiedy to Andriejewa po raz trzeci w drugim secie straciła serwis, przegrywając 1:6. Wówczas tak samo, jak wcześniej wiceliderka światowego rankingu WTA, skorzystała z przerwy toaletowej.
Początek decydującej odsłony był zaskakujący. Świątek mogła utrzymać podanie tuż po tym, jak rywalka po nieudanym zagraniu rzuciła rakietą o kort. Tymczasem błędy Polki sprawiły, że Andriejewa pozostała w grze, a do tego wypracowała break pointa. Wówczas nasza tenisistka wpakowała bekhend w siatkę.
Mimo że w kolejnym gemie Rosjanka również nie błyszczała, to korzystała z prostych pomyłek rywalki. Dzięki temu udało jej się utrzymać podanie i wyjść na 2:0, mimo że takim samym wynikiem mogła prowadzić Świątek.
W kolejnym gemie serwisowym Andriejewej to jej przeciwniczka zdobyła dwa pierwsze punkty. Następnie błędy doprowadziły do stanu 30:30, po czym Rosjanka najpierw posłała kończący bekhend, a potem forhend. W dodatku chwilę później objęła prowadzenie 4:1.
Ponownie bowiem, głównie za sprawą błędów, Świątek stworzyła sobie problemy. Przy drugim break poincie posłała autowy bekhend i skomplikowała swoją sytuację. Ostatnią deską ratunku wydawał się kolejny gem, w którym Polka przełamała rywalkę do zera (2:4).
Po utrzymaniu podania, mimo trudnej sytuacji, nasza tenisistka wciąż była w grze (3:4). Jednak w kolejnym gemie przy stanie 30:30 minimalnie zepsuła bekhend, a chwilę później także forhend. Następnie, mimo prowadzenia 30:0, Świątek popełniła cztery błędy z rzędu, przez co przegrała ten pojedynek.
BNP Paribas Open, Indian Wells (USA)
WTA 1000, kort twardy, pula nagród 8,963 mln dolarów
piątek, 14 marca
półfinał gry pojedynczej:
Mirra Andriejewa (9) – Iga Świątek (Polska, 2) 7:6(1), 1:6, 6:3
Program i wyniki turnieju kobiet