Sprawa dopingowa Igi Świątek w 2024 roku odbiła się na świecie potężnym echem. Wiązała się ona nie tylko z kryzysem wizerunkowym i potężnym obciążeniem psychicznym. W sierpniu ubiegłego roku otrzymała ona pozytywny wynik testu na niedozwoloną substancję – trimetazydynę (TMZ).
Iga Świątek musiała dowodzić swojej niewinności. Straciła fortunę
Polka postanowiła za wszelką cenę dowieść swojej niewinności, w związku z czym wykonała wiele badań za środki z własnej kieszeni.
– Za cały ten proces zapłaciłam sama, za wszystkie testy, za prawników i nie każdy może sobie na to pozwolić, bo sama widzę, że to są duże koszty – zdradziła w programie “Fakty po faktach” na antenie TVN 24 Polka. Łącznie wydała ona wówczas niemal sto tysięcy dolarów.
Światowa Agencja Antydopingowa w jej sprawie miała dwie opcje postępowania – uznać, że 30-dniowe zawieszenie, jakim ją objęto to kara niewystarczająca i skierować odwołanie do Sportowego Sądu Arbitrażowego. Drugą możliwością było definitywne zamknięcie sprawy, na co się zdecydowano.
Nikola Bartunkova zdyskwalifikowana na pół roku. Przewinienie to samo co u Świątek
Tyle szczęścia nie miała natomiast Nikola Bartunkova. U Czeszki u schyłku 2024 roku również w organizmie wykryto trimetazydynę. Finalistka juniorskiego Wimbledonu nie przyznała się do winy i utrzymywała, że świadomie nie przyjęła żadnych niedozwolonych substancji.
W listopadzie ubiegłego roku Międzynarodowa Agencja Integralności Tenisa (ITIA) ogłosiła, że czeska tenisistka nie naruszyła przepisów antydopingowych świadomie. Zakazany specyfik znalazł się w jej krwi przypadkowo, był to efekt zanieczyszczenia suplementu zawierającego ekstrakt z ostropestu plamistego. Jak ujawniono, zgodziła się ona na półroczne zawieszenie, a jako że pobrane próbki pochodziły z lutego i marca, już zimą mogła wrócić do rywalizacji.
Iga Świątek- Marie Bouzkova. Skrót. WIDEO© 2025 Associated Press
Przełomowa decyzja ITIA, jest komunikat. Trop prowadzi do Igi Świątek?
Nie ulega jednak wątpliwości, że półroczne zawieszenie mocno wyhamowało karierę 19-letniej obecnie Czeszki. W przeciwieństwie do Igi Świątek, jej nie było stać na wykonanie badań na własną rękę i uniknięcie tak długiego rozbratu z tenisem. Niewykluczone, że sprawa jej, a także Polki przysłużyły się przełomowym zmianom, jakie ogłosiła w czwartek ITIA.
Międzynarodowa Agencja Integralności Tenisa postanowiła wystartować z programem wsparcia dla osób zaangażowanych w dochodzenia prowadzone w ramach Programu Przeciwdziałania Korupcji w Tenisie oraz Programu Przeciwdziałania Dopingowi w Tenisie.
Nowy program pilotażowy, który rozpoczyna się natychmiast, wprowadza inicjatywy wspierające wszystkich uczestników dochodzeń ITIA, w tym pomoc finansową na testowanie produktów, poufne doradztwo prowadzone przez niezależne podmioty trzecie oraz bezpłatne wsparcie prawne.
Tym samym tenisiści i tenisistki, u których wykryto niedozwolone substancje, będą mogli liczyć na wsparcie finansowe w trakcie postępowania i dochodzenia swojej ewentualnej niewinności. Mają mieć prawo do pomocy finansowej do wysokości pięciu tysięcy dolarów na profesjonalne badanie suplementów i identycznej kwoty na badanie żywności, która mogła być źródłem niedozwolonych substancji. Patrząc na koszty poniesione przez Igę Świątek, mimo wszystko wydaje się to być jedynie kroplą w morzu potrzeb.
Zdaniem Karen Moorhouse zabiegi te pozwolą zawodnikom na efektywniejszą obronę i lepsze radzenie sobie z finansowymi i emocjonalnymi kosztami postępowania przed ITIA.
Nikola Bartunkova
Nikola BartunkovaUlises RuizAFP
Zawodniczka tenisowa w białym stroju sportowym i fioletowej czapce z daszkiem unosi rękę w geście powitania lub podziękowania, w tle rozmyta publiczność na trybunach.
Iga ŚwiątekIMAGONewspix.pl
Tenisistka w niebieskim stroju wyraża triumf, zaciskając pięść i patrząc z determinacją podczas sportowego wydarzenia na korcie.
Nikola BartunkovaFLAVIU BUBOIAFP